Agnesto
-
Jak dorasta chłopak na wsi? Jak dorasta chłopak, który chłonie opowieści rodziców osadzone na dwóch różnych biegunach - gdy jedno wpaja mu opowieści oparte na legendach i podaniach, a drugie o brutalnym życiu? Co się dzieje z jego ambicjami, uczuciami, czy choćby planowaniem przyszłości? Co się dzieje z Miłościami, jakie go dopadają w młodzieńczym wieku?
Chmurołap to ojciec głównego bohatera. Pijak, awanturnik i permanentny marzyciel. Rausz i upojenie alkoholowe przemawia przez jego usta, a syn - z racji bycia blisko niego - chłonie to, co słyszy. Ojciec nie szanuje matki, z "małego" szydzi - mimo zachwytu dziecka nad ojcem. I mimo jego ambicji i dobrych wyników w nauce, wspaniałej gry w piłkę nożną i mimo planów studiowania prawa, nie zjednuje sobie pochwał. Nazywa pierworodnego Księciem i wpaja, że jest potomkiem prastarego rodu znad Wisły i w pełni zasługuje na swój szlachetny przydomek. Owija mu umysł podług własnego i gardzi tym małym brzdącem, który często mu tylko przeszkadza. Ale ów mały szkrab dorasta i nic nie jest w stanie zmienić jego postrzegania rodziny, codzienności i otoczenia. Dorastanie otwiera oczy. Pojawia się grupa kolegów, pierwsza miłość, zaraz następna. Pojawia się też niezrozumienie starszych, samotność, smutek...
Aż pewnego dnia "połyka Sienkiewicza" i zaczyna rodzić się w nim pasja do pisania... pisania wierszy. Marzenia ulotne, by stać się drugim wieszczem narodu, orędownikiem, wielkim twórcą poezji. Jednakże pasja jest bardziej wewnętrzna, aniżeli zewnętrzna, ale jest. Ziarenko kiełkuje. Myśli krążą wokół poezji i wersów. Masternak stworzył piękną, sielską powieść osadzoną na wsi. Posługuje się też gwarą i prostotą wypowiedzi, banalnymi odzywkami i typową "chłopskością", które w swoim odbiorze dotrą do każdego czytelnika. Nie ma tu górnolotnych myśli, jakiś cytatów godnych zapisania na wieczność, nie ma jakiś wyszukanych słów. Jaki temat taki styl, i fajnie. Temat wsi został odsunięty i nawet zapomniany, a szkoda. Bo to umiejscowienie bohaterów, to tworzenie klimatu swojskości, wszędobylskiej biedy i ubóstwa… to wszystko sprawia, że powieści o wsi nabierają szczególnego znaczenia (zwłaszcza w polskiej literaturze). Nie są bujaniem w obłokach, nie są jedynie ucztą kreacji. Takie książki są specjalne, angażują zarówno umysł, jak i emocje.
Częstokroć powieści o takim podłożu okazują się być najwartościowszymi.