Opis Wydawcy
-
Po co dorastamy? Kim się stajemy? Do kogo się upodabniamy?
Najnowsza powieść lubianej na całym świecie autorki.
Śliczna buzia dziewczynki o imieniu Giovanna uległa przemianie i zaczęła przypominać szpetną twarz złośliwej kobiety. Ale czy naprawdę? A jeśli tak, to w jakim lustrze trzeba się przejrzeć, żeby odnaleźć samą siebie i siebie ocalić? Poszukiwania nowego oblicza, które zastąpi szczęśliwą dziecięcą buzię, toczą się między dwoma spokrewnionymi biegunami Neapolu, które żywią wobec siebie strach i nienawiść: miastem ze wzgórz, które przybrało maskę wytworności, i tym z dołu, kryjącym się za trywialnością i krzykliwością. Giovanna balansuje między jednym i drugim, upada i się podnosi, zdezorientowana, bo tak na dole, jak i na górze nie znajduje ani odpowiedzi, ani ratunku.
Ambros
-
Nie miałam wcześniej okazji zetknąć się z twórczością Eleny Ferrante, tym bardziej mam otwarte i niczym nie zrażone podejście do jej twórczości. Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona podejmowaną trudną tematyką, przenikliwym wnikaniem w głąb ludzkiej psychiki z nieznaną dotychczas sprawnością. Książka podziałała na mnie jak zimny prysznic, wstrząsnęła mną, ale i skłoniła do refleksji …
Giovanna dorasta w szczęśliwej inteligenckiej rodzinie. Niczego jej brakuje. Jest już w tym wieku, że zaczyna interesować się swoim pochodzeniem i krewnymi, z którymi jej rodzice nie utrzymują żadnych rodzinnych relacji. Zwłaszcza interesuje ją siostra ojca, Vittoria, o której słyszała, że jest zakałą rodziny, i z którą zabroniono jej się spotykać. Ostatnio często słyszała od ojca słowa, że jak nie poprawi swojego zachowania, to będzie taka jak ciotka Vittoria. Czyli jaka? Jaką rodzice skrywają rodzinną tajemnicę? O czym jej nie mówią? Dziewczyna nawiązuje kontakt z ciotką, czemu rodzice są przeciwni, uważają, że nic dobrego z tego raczej nie wyniknie. Giovanna poznaje ciotkę, jej stosunek do brata oraz rodzinnie tajemnice i nieporozumienia. Ciotka imponuje dziewczynie, zaczyna przed nią otwierać nieznany dotąd świat, stara się również otworzyć dziewczynie oczy na postępowanie rodziców i zdemaskować ich kłamstwa. Pokazać, że nią są tacy idealni, jakby mogło się wszystkim wydawać. Dziewczyna zaczyna tracić poczucie stabilności, nie wie już kto mówi prawdę, a kto żywi się kłamstwem. Musi się zdecydować i wybrać, nie może dalej balansować między rodzicami a ciotką, światem na pozór dobrym i złym …
„Co się dzieje w świecie dorosłych, w głowach rozsądnych ludzi, w ich ciałach przepełnionych mądrością? Co ich zmienia w podstępne bestie, gorsze niż gady?”Elena Ferrnante przedstawiła nam świat dorosłych widziany oczami dorastającej dziewczyny, zmagającej się z brutalnością i przenikliwością zakłamanego świata dorosłych, świata, do którego dotychczas nie miała wstępu. Jednak próba szybkiego dorośnięcia, nie koniecznie zawsze musi wyjść na dobre. Giovanna stawia pierwsze kroki w świat dorosłych, pierwsza miłość czy zauroczenie, odkrywanie swojej seksualności, bunt, brak zrozumienia, namiętność, pierwsza inicjacja seksualna. To wszystko sprawia, że zmagamy się z problemy nastolatków ukazanymi w sposób czytelny i prosty. Autorka ma świetne pióro, czyta się ją z zapartym tchem, nie odczuwa się upływu czasu. Otrzymujemy wiele obrazów ludzkich twarzy, smutnych i prawdziwych. Poznajemy u źródła problemy, z jakimi borykają się dzieci, a na które dorośli nie zwracają uwagi. Mnie bardzo zainteresował aspekt przeżyć bohaterki, wewnętrznych rozterek, podjęcia się odpowiedzi na pytanie, dlaczego dorośli kłamią i zmuszają dzieci do życia w kłamstwie. Jaki mają w tym cel? Pierwsza nasuwająca się odpowiedź, bo im jest tak wygodnie. Czy aby na pewno? Przekonajcie się sami, dlaczego życie dorosłych nie jest takie oczywiste i jednoznaczne, piękne i pełne prawdy, odkryjcie karty ich tajemnic i fałszu, przekonajcie się, co nimi kieruje ...
„-Może wszystko byłoby mniej skomplikowane, gdybyście mówili prawdę.
- Prawda nie zawsze jest łatwa – odparła cierpiętniczym głosem. - Zrozumiesz, jak dorośniesz. Powieści to za mało. To jak będzie?
Kłamstwo kłamstwem pogania: dorośli zabraniają dzieciom kłamać, ale sami sobie folgują”.Muszę przyznać, że lektura robi piorunujące wrażenie na czytelniku, wnika głęboko w świat jego ukształtowanych i przyjętych wartości, i próbuje zrobić małe zamieszanie. Czy jej się uda, to tylko zależy od was, od waszego przekonania, czy postępujecie prawidłowo i nie macie sobie nic do zarzucenia. Pełna emocji i wrażliwości, mądra i przenikliwa, trudno się z nią rozstać chociażby na chwilę. Ją się chce czytać i czytać, oczekuje się jeszcze więcej i więcej … I tak bez końca ...