Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Opowieści: Białe Noce, Cudza Żona, Sen Wujaszka, Krokodyl

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Fiodor Dostojewski
  • Tytuł Oryginału: Белые ночи; Чужая жена и муж под кроватью (Происшествие необыкновенное); Дядюшкин сон (Из мордасовских летописей); Крокодил (Необыкновенное событие, или Пассаж в Пассаже)
  • Gatunek: Literatura Piękna
  • Przekład: Władysław Broniewski
  • Liczba Stron: 304
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145×205mm
  • ISBN: 9788377796474
  • Wydawca: MG
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    6/6

    5/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Opowieści: Białe Noce, Cudza Żona, Sen Wujaszka, Krokodyl | Autor: Fiodor Dostojewski

Wybierz opinię:

Sylfana

Fiodor Dostojewski, znany z tego, że pisał o rzeczach mocno przyziemnych i realistycznych, a także skupiał się na tematach etyki, moralności, konsekwencji wyborów i poglądów na życie, miał także pewnego rodzaju epizod romantyczny, który można umieścić na początku jego kariery pisarskiej. W okresie tym powstały opowiadania, a właściwie mini – powieści, które mają wiele wspólnego z literaturą romantyczną, szczególnie jeśli odnosimy tę teorię do wykreowanych postaci. Praktycznie wszystkie opowieści ze zbioru skomponowanego przez wydawnictwo MG, ujmują pewnego rodzaju melancholią, nonszalancją, werterowskim cierpieniem i nostalgią. Bezsprzecznie taką flagową „romantyczną” historią są tutaj „Białe noce”, w których główny bohater snuje się po mieście jak cień, z dala od innych ludzi. Żyje on na własnych zasadach, nie wchodzi w ingerencję ze społeczeństwem, aż do momentu, gdy poznaje pewną osobę, która otwiera się na jego problemy, ale również pragnie uwagi od głównego bohatera.

 

„Cudza żona” oraz „Sen wujaszka” są odrobinę bardziej realistyczne i kontynuujące nurt naturalistyczny i społeczny twórczości Dostojewskiego – a właściwie go rozpoczynający. Tutaj realizowane są motywy społeczne i rodzinne. Temat moralności również przemyka się między innymi wątkami, albo też stanowi główny trzon opowieści: szczególnie jest to widoczne w „Cudzej żonie”. Widać wyraźnie, że Dostojewski jeszcze w tych konkretnych mikropowieściach kluczy między stylistyką i gatunkowością, próbuje odnaleźć swoje miejsce w świecie sztuki i literatury. Co ważne, mimo tego niezdecydowania, przestawione historie są spójne i mogą przykuć uwagę czytelnika, nawet tego współczesnego. Dostojewski, który lubi dylematy moralne, zbrodnie, ludzkie niesnaski i intrygi musi się podobać – szczególnie odbiorcom lubującym się w literaturze, która analizuje określone studium przypadku.

 

Opowiadania z tego zbioru mają pewien punkt wspólny z najbardziej znaną powieścią tego autora – „Zbrodnią i karą”. W każdym z tych utworów analizowana jest sfera psychiczna bohaterów – autor, albo też podmiot (narrator) nie ucieka od interpretacji zachowań ludzkich – bada ich przyczyny i pokazuje skutki, które mogą być tragiczne, w przypadku niemoralnych decyzji egzystencjalnych. Jak już wcześniej wspomniano, u tego znakomitego pisarza wiedzie prym tajemnica: nie wszystko jest zawsze takie, jakie wydaje się być; bezwzględnie pozory mogą mylić, a prawda zawsze czai się schowana i wychodzi jedynie wtedy, kiedy dobrze przyjrzymy się wszystkim zarysowanym okolicznościom.

 

Co jeszcze można napisać o tym zbiorze? Wydaje mi się, że choć mamy do czynienia z klasyką literatury, to jest ona tak ponadczasowa, że warto ją mieć w swoich zbiorach. Może dzięki tej pozycji uda się komuś poznać i doświadczyć Dostojewskiego na nowo i nie będzie ten „klasyk” kojarzyć się jedynie z literaturą szkolną, z którą każdy uczeń musi się zapoznać, nieraz wbrew własnej woli. Nowe wydania twórczości Dostojewskiego mogą bezsprzecznie na nowo rozbudzić zainteresowanie – ich „aparycja”, szata graficzna i ciekawe okładki przykuwają uwagę i zachęcają do odkopania tych starych utworów, o których młody czytelnik nie pamięta lub nigdy nawet nie dane mu było je poznać. Dostojewskiego da się lubić – jest on niezwykłym obserwatorem rzeczywistości z małymi zapędami romantycznymi, które ujawniają się w nieoczekiwanych momentach. Ta kontaminacja sprawdza się zdecydowanie.

 

Serdecznie zachęcam do zapoznania się z nieodkrytą jeszcze prozą Dostojewskiego. Jestem przekonana, że wielu zakocha się w tej literaturze, a sam „diabeł” nie okaże się taki straszny, jak go malują. Polecam!

MB

Zanim przystąpię do bezpośredniej oceny recenzowanej książki, winna jestem Wam pewne uściślenie. Będzie to bowiem recenzja trochę niesztampowa, mogą pojawić się także głosy, że nie do końca ów wywód ma charakter recenzji, ale mam coś na swoją obronę. Jakiś czas temu pojawiły się zarzuty pod adresem wydawnictwa MG, że dokonało ono wznowienia „Zbrodni i kary” w wersji nieakceptowalnie skróconej, rodem „sprzed cenzury”.

 

Ponieważ i dzisiaj pochylam się nad egzemplarzem oficyny MG, jest to kwestia szalenie istotna. I muszę rozpocząć od wyznania grzechu: na twórczości Dostojewskiego się nie znam. To znaczy, oczywiście potrafię wymienić kilka tytułów, które wyszły spod jego ręki, niektóre z nich przeczytałam, ale to żadna wiedza, żebym mogła wyłuskać ewentualne niedociągnięcia jak te wzmiankowane w podlinkowanym artykule. Jednym słowem czytam nieświadoma, czy to właściwa treść czy jej subiektywny ułamek. Dlatego, odstępując od recenzji publikacji jako całości oraz każdego z opowiadań z osobna, skupię soczewkę na innym punkcie i zaproponuję Wam tekst, w którym spróbuję na Dostojewskiego spojrzeć w szerszej perspektywie. Ale dodać pragnę również, że byłabym bardzo ostrożna z uprzedzaniem się do oficyny MG, albowiem mają w swojej ofercie książki wydane bardzo przyjaźnie wobec czytelnika (czcionka, papier) oraz ciekawe tematycznie (o na ten przykład recenzowana przeze mnie „Mój ojciec Paweł Jasienica”; https://sztukater.pl/ksiazki/item/26370-moj-ojciec-pawel-jasienica.html).

 

Nie będę zatem brała na warsztat pojedynczo każdego z opowiadań, nie będę analizowała za i przeciw każdego z komponentów książki. Chcę się recenzowanej publikacji przyjrzeć z perspektywy całokształtu twórczości Autora. Zatem, mając na względzie co powyżej, chciałabym dzisiaj pochylić się nad quasirecenzją Opowieści, w skład których wchodzą: „Cudza żona”, „Białe noce”, „Krokodyl …” i „Sen wujaszka”, właśnie w tejże szerszej optyce. Z przyczyn wymienionych powyżej, posłużę się tutaj analizami tych, którzy twórczością Dostojewskiego parają się na poważniej (wszystkie wskazania zawarte są w przypisach). W niezbędnym zakresie odniosę się również do moich osobistych wrażeń po lekturze. Czy warto dzisiaj sięgać/namawiać do sięgnięcia po Dostojewskiego?


To co cechuje twórczość Dostojewskiego to niejednoznaczne postaci – niespójne wewnętrznie, o złożonych osobowościach. Dlatego też postrzegany jest jako mistrz powieści psychologicznej3, a lektura jego dzieł, zdaniem czytelników Dostojewskiego, jest na równi trudna, wciągająca i mądra. Niewątpliwie książki Dostojewskiego mają charakter refleksyjny, zmszając czytelnika do przemyśleń. W swojej twórczości Dostojewski dotyka materii ważkich i ponadczasowych: moralności, wiary, biedy, miłości. Z tego też powodu, często określa się go nie wyłącznie jako pisarza, ale jako myśliciela czy też antropologa badającego naturę ludzką w kontekście Biblii. Trzeba natomiast pamiętać, że Dostojewski daleki był od toczenia na stronicach swoich powieści/opowiadań sporu o tzw. uniwersalia; nie należy zatem jego twórczości spłycać do poszukiwań prawdy o ludzkim bycie, chociaż jesteśmy w tym obszarze mocno zakotwiczeni. Jak pisze Monika Polaczek, „Problem eksperymentalnych zabójstw i samobójstw w badanej twórczości najdobitniej i najwyraźniej akcentuje zdeterminowanie człowieka do samostanowienia, zdeterminowanie tak silne, że niemożliwe do usunięcia nawet w obliczu zdeptania wszystkich praw, norm społecznych i nadania nowej treści (sprzecznej z etyką chrześcijańską) idei Dobra”. Kobieta jest u Dostojewskiego nierzadko pośrednikiem między „ziemią a niebem”, ale nie czyni tego wyłącznie autonomicznie, na kanwie kobiecości. Wymagane są po temu impulsy zewnętrzne. I chociaż Dostojewski twardo stąpa po ziemi, ma ugruntowane opinie na najistotniejsze tematy, bywa też marzycielem (Białe noce), ale i komediantem (Sen wujaszka z 1859 roku, w którym Autor kreuje komizm prowincjonalnych postaci i zdarzeń, niczym w Gogolowskim „Rewizorze”. Powieść sentymentalna, którą są „Białe noce”, to także tekst bogaty w wątki autobiograficzne, będące potępieniem wegetacji jako konceptu na przeżycie życia (sic!), ale także, jak zaznacza Józef Smaga, <<chłodna konstatacja utopijności „schillerowskiego” marzycielstwa>>.

 

Wszystko to powoduje, że Dostojewskiego należy czytać, ale należy również wpierw posiąść oręż, czyli odpowiednią wiedzę. W niektórych fragmentach twórczości Dostojewskiego znajdziemy odniesienia do jego własnego życia; wiele cech bohaterów będzie wynikała z czasów właściwych pisarzowi, ale też z jego poglądów na życie, Boga, itd. To jest literatura ambitna i należy do niej podejść tożsamo… trzeba się do czytania Dostojewskiego przygotować. Warto.

Nvilia

Wielu uczniów ma do czynienia z twórczością Fiodora Dostojewskiego już na etapie szkoły licealnej. Do tegorocznego kanonu lektur należy znana „Zbrodnia i kara”, choć nie wiem, czy reforma szkolnictwa nie zamieniła jej na inny utwór. Nie da się ukryć, że część absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, a nawet nauczycieli zgodzi się ze stwierdzeniem, że lektura tej książki może stanowić dla uczniów więcej niż tylko przykry obowiązek. „Zbrodnia i kara” to jedna z niewielu interesujących lektur na etapie licealnym i jej czytanie wspominam przyjemnie. Właśnie dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok zbioru opowieści Dostojewskiego.

 

Mówiąc o twórczości Fiodora Dostojewskiego, nie sposób nie wspomnieć o jego życiorysie. Nie będę jednak przytaczać tu suchych faktów, natomiast chciałbym skupić się na ciekawostkach z życia pisarza. W młodości Fiodor nie znosił matematyki, a jej nauka była dla niego udręką. Ojciec Dostojewskiego był pijakiem oraz tyranem, co spowodowało, że już od najmłodszych lat pisarz spotykał się z „ciemną” stroną człowieczeństwa. Warto wspomnieć, że bohaterowie kreowani przez Dostojewskiego często mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości – w ludziach, z którymi Fiodor miał do czynienia oraz w historiach, o których słyszał. Mówi się, że Dostojewski stał już przed plutonem egzekucyjnym i niemalże patrzył śmierci w oczy, kiedy nadeszła wiadomość o zmianie kary śmierci na zesłanie do obozu pracy.

 

Czy tak ciekawy życiorys miał wpływ na twórczość Fiodora Dostojewskiego? Oczywiście. Jest to widoczne, na przykład, w recenzowanej publikacji. W skład tomiku „Opowieści” wchodzą cztery historie. To „Białe noce”, „Cudza żona”, „Sen wujaszka” oraz „Krokodyl”. Wszystkie cztery opowiadania różnią się znacznie tematyką, choć motywem przewodnim w każdym z nich są odczucia głównych bohaterów. W opowiadaniu „Białe noce” głównym bohaterem jest mężczyzna o marzycielskim usposobieniu. Jego rutynowa codzienność zmienia się, kiedy pewnego wieczoru na ulicach Petersburga spotyka kobietę. Wyjątkową kobietę… Z kolei w opowiadaniu „Cudza żona”, choć głównym bohaterem również jest mężczyzna oraz występuje wątek damsko-męski, to sytuacja przedstawiona w utworze ma się zgoła inaczej. Bohater spędza noce na oczekiwaniu pod oknami obcej kamienicy, gdzie szuka pewnej kobiety, tytułowej „cudzej żony”. Opowiadanie „Sen wujaszka” również opiewa o losach mężczyzny, księcia, którego przyjazd do miasteczka wiąże się z nagłym poruszeniem, powstawaniem plotek oraz tym, że miejscowe damy szukają w tym okazji do ożenku.

 

Wymienione przeze mnie opowiadania, choć ciekawe, to nie zaintrygowały mnie tak bardzo, jak ostatnie – „Krokodyl”. Utwór opowiada o mężczyźnie, którego pożarł krokodyl. Kiedy przeczytałam opis opowiadania, musiałam przetrzeć oczy ze zdziwienia. Historia w istocie opowiada o mężczyźnie połkniętym żywcem przez bestię oraz o następstwach tego wydarzenia. Pewnym zaskoczeniem było dla mnie również wspomniane na początku opowiadanie „Białe noce”. Po moim pierwszym spotkaniu z twórczością Fiodora Dostojewskiego nie spodziewałam się, że kreacja bohatera męskiego w jego utworach może być aż tak różna od charakteru Rodiona Raskolnikowa. We wszystkich opowiadaniach widoczny jest charakterystyczny dla Dostojewskiego indywidualizm bohaterów oraz zobrazowanie trudności życiowych, z jakimi spotykają się z powodu swojego usposobienia.

 

Do niezaprzeczalnych zalet książki, w moim mniemaniu, należy również szata graficzna wydania. Warto wspomnieć, że to zaledwie część większej serii wydawniczej, w której ukazały się między innymi takie tytuły, jak „Zbrodnia i kara”, „Biesy”, „Idiota” czy „Bracia Karamazow”. Oczywiście do zapoznania się z tomem „Opowieści” zachęcam wszystkich lubujących się w literaturze tworzonej przez mistrzów minionych wieków, aczkolwiek szczególny apel kieruję do maturzystów. Drodzy uczniowie, lektura „Opowieści” może przydać się na egzaminie maturalnym!

Olga Piechota

Świat uwielbia pozory. Są wszędzie – od małych oszustw przyrody, po kłamstwa ludzi i aż do manipulacji społecznościami. Stworzyliśmy sami zestaw często niepoprawnych zasad, których trzymamy się kurczowo, a każdy, kto choć na chwilę się wyłamie, jest szykanowany i traci szacunek w oczach innych ludzi. Pozory czasami są niezbędne, ale czasami też trzymają nas w twardych, nieprzekraczalnych granicach. Czy warto im ulegać? Czy jesteśmy w stanie je przełamać?

 

Dostojewski jest moim literackim mistrzem, odkąd przeczytałam jeszcze w liceum "Zbrodnię i karę". W tamtym momencie od razu postawiłam go na podium moich czytelniczych przeżyć i nie zważałam na to, że opieram się tylko na jednym, prawdopodobnie najbardziej szanowanym dziele. Mijały lata, a ja powoli sięgałam po kolejne powieści Dostojewskiego – o dziwo unikając tych najsławniejszych. Moje literackie przeczucie okazało się całkowicie słuszne, gdyż każda kolejna historia Dostojewskiego oczarowywała mnie z taką samą mocą, jak wtedy opowieść o Raskolnikowie. Dzisiaj przyszedł czas opowiedzieć Wam o jego opowiadaniach. Czy one tak samo zachwycają?

 

Jednak na początku muszę poświęcić trochę miejsca samemu językowi, jakim posługuje się Dostojewski. W moim przypadku to pewnego rodzaju hymn pochwalny, ale wierzę, że część z Was zgodzi się ze mną, ponieważ styl Dostojewskiego jest niepodważalnie unikatowy. Zdaję sobie sprawę, że w pewnej mierze odpowiada za to również tłumaczenie, lecz czytałam książki w różnych przekładach i bez wątpienia czuć te charakterystyczne pióro pisarza, którym malował pełnowymiarowych bohaterów, sytuacje rzeczywiste i zachwycające, choć niekiedy przerażające krajobrazy. Razem tworzy to niepowtarzalny obraz ówczesnego świata i personalnych przeżyć schowanych zazwyczaj pod grubą skorupą. Każde zdanie jest dopracowany pod wieloma aspektami i nie ma możliwości, by jakiekolwiek słowo znalazło się tam przez przypadek. Co prawda dla niektórych jest to styl trudny w odbiorze, ponieważ znajduje się tam dużo archaizmów i czasami przestawna składnia, lecz mimo to warto zaangażować się i mimo trudności brnąć dalej.

 

Zbiór opowiadań rozpoczyna się opowiadaniem "Białe noce". Od pierwszych stron w moim odczuciu wyróżnia się wolnym tempem i mocno refleksyjną treścią. Razem z głównym bohaterem przemierzamy ulice Petersburga i mamy bezpośredni wgląd w jego myśli. Sama historia chwyta za serce i swoim sentymentalizmem sprawia, że ciężko wyjść z niej bez szwanku. To historia miłości i ukrytych pragnień, które nie mogą mieć swojego spełnienia. Zarazem to podkreślenie toksyczności uczucia ukrytego za bezinteresownością. Relacja trudna i pełna przeplatających się negatywnych i pozytywnych emocji. A to wszystko w otoczeniu dojmującego motywu samotności niezauważanej i bezradnej.

 

Natomiast już w kolejnym opowiadaniu, czyli "Cudzej żonie", widzimy połączenie misternej tajemnicy z komizmem. Tworzy to obraz przezabawny, ale momentami też podkreślający żałość całej sytuacji. Gdy czytałam, nie mogłam przestać się śmiać, jednak czułam też w sercu smutek. Podświadomie wiedziałam, że głównym celem nie jest rozśmieszenie czytelnika, ale przestroga. "Cudza żona" w porównaniu do "Białych nocy" jest pełna akcji i zaskakujących zwrotów. Od pierwszych stron intryguje i zadaje wiele pytań.

 

Przedostatnim opowiadaniem jest "Sen wujaszka", który bardzo mnie zmęczył. Co prawda jest to też najdłuższe opowiadanie z tego zbioru, ale momentami mocno mnie nużyło. Tym bardziej że dla mnie była to wizja życia w wyłącznych pozorach i oszustwach, które tworzą sieć intryg i zakrywają prawdziwe tragedie i wyrachowanie godne pogardy. Właśnie tutaj Dostojewski w całej krasie podkreśla mój ulubiony motyw określany przeze mnie jako ironia losu. To upadek moralności, a co za tym idzie ludzkości w barwach śmiechu i przewrotnego splotu wydarzeń.

 

Ostatnim już opowiadaniem jest "Krokodyl" niosący za sobą pewien problem, a konkretnie brak zrozumienia. Ze smutkiem przyznaję, że nie wiem, co się w tej historii wydarzyło. Zdaję sobie sprawę, że to alegoria, prawdopodobnie bardzo ciekawa, lecz za mało przejrzysta dla mnie. Mam ochotę zrzucić to na karb braku znajomości ówczesnych czasów, ale co do tego też nie jestem przekonana. Jedno jest pewne – niesie ze sobą smutek i zwątpienie.

 

Też niezmiernie docenianym przeze mnie aspektem dzieł Dostojewskiego jest kreacja bohaterów. Pisarz bez wątpienia jest wnikliwym obserwatorem, który przez lata swego życia nauczył się dostrzegać więcej niż przeciętny człowiek i prawie nieomylnie tworzył postacie skomplikowane, pełne dobrych i złych cech, dzięki czemu wydają się tak barwne i przede wszystkim tak ludzkie.

 

"Opowieści" to niezwykła podróż poprzez dogłębna analizę ludzkich charakterów. To mistrzowskie tworzenie rzeczywistych obrazów poprzez słowa i obserwacje. Cała dotychczas mi znana twórczość Fiodora Dostojewskiego to potwierdzenie geniuszu i jedna wielka parabola ludzkiego istnienia. A te opowiadanie tylko to potwierdzają.

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial