Piekielny Układ | Autor: A.S. Sivar

Jak już wskazuje sam tytuł będzie gorąco i namiętnie. Relacje łączące bohaterów będą ocierały się o porachunki diabła z piękną anielicą. Czy wylądują w raju czy może piekle? Diabeł to on – Bruno Cabrera, bogaty właściciel ekskluzywnej agencji towarzyskiej i nieziemsko przystojny mężczyzna. Anielica – Nicole - piękna i odważna trenerka fitness. Na niej ciąży obowiązek spłaty długu ojca i musi go odpracować właśnie u Bruna. Podejmuje się tej pracy, aby chronić młodszą siostrę, zwłaszcza przed nieodpowiedzialnymi poczynaniami ojca. Ich pierwsze przypadkowe spotkanie nie będzie fortunne, ale będzie miało wielki wpływ na ich dalsze losy. Czy będzie to miłość od pierwszego wejrzenia? Dość nieprawdopodobne. Dzieli ich wszystko, a łączy? Zauroczenie i wzajemna fascynacja? Czy taki układ na szansę na przetrwanie? Raczej nie, ale już nie jedna powieść nas zaskoczyła, więc nie wyrokujmy, zanim po nią nie sięgniemy. Czy warto, przekonajcie się sami. Nic nie możecie stracić, a zyskać ? Wiele, bardzo wiele ...

Ta intrygująca historia chwyta za serce od pierwszych chwil. Porachunki, dług, nieczyste i niejasne interesy, tajemniczy mafioso. I być może wszystko ułożyłoby się inaczej, gdyby do akcji nie wkroczyła piekielnie pyskata i odważna Nicole. Dziewczyna z charyzmą i energią, pełna werwy i chęci do życia. Zawsze i do końca reguluje długi, nie znosi litości i pobłażliwości. I on, tajemniczy i przystojny mężczyzna, który pod wpływem uroku pięknej kobiety traci swój twardy charakter i zmienia się, oczywiście na lepsze. Ta para bohaterów to największy skarb tej lektury, oni nadają jej kolorytu i blasku, to dla nich chce się czytać dalej i wiedzieć, jaki będzie finał tego nieczystego układu.

Piekielny układ to delikatny i subtelny romans. Nie, moi drodzy, nie znajdziecie w nim ostrych i pikantnych scen seksu, brutalności czy wyuzdania. Nic z tego, ze stronic tej powieści powiewa romantyzm i namiętność, magnetyzm wzruszających chwil w towarzystwie Bruna i Nicoli. Ale w tej całej historii jest też drugie dno. Nie tylko zniewalający romans, ale też nie powinien ujść waszej uwadze wpływ traumatycznej przeszłości bohaterów na ich życie. Zmagają się z bolesną przeszłością, oczywiście każdy z nich miał swoje problemy, które jednak powracają i nie pozwalają o sobie zapomnieć.

Przyznam, że fabuła tej powieści od samego początku jest przewidywalna i czytelna. Niewiele jest w tej powieści w stanie zaskoczyć. Ale pomimo tego czyta się ją z zaciekawieniem i wypiekami na twarzy, oczywiście zawsze pojawiają się określone okoliczności, które burzą spokój i pewność. Takie elementy powodują, że emocje pracują na najwyższych obrotach i oczekuje się coraz więcej, i więcej …

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Zwłaszcza dlatego, że bohaterowie od pierwszych chwil wzbudzają nasze zaufanie i zainteresowanie, czas z nimi spędzony nie był stracony. Ta powieść jest niezwykle relaksująca, może stanowić doskonale lekarstwo na odstresowanie się od codziennych problemów. Nie jest zbytnio wymagająca, ale sprawia wiele radości i zadowolenia.

Smakowita uczta emocji i wrażeń dla wielbicieli subtelnych romansów.

Na tapecie dziś wyczekana przeze mnie książka od @a.s.sivar z @wydawnictwo_amare która również otrzymałam od @sztukater za co jestem ogromnie wdzięczna.

Czasem tak już mam, że czytając jakaś książkę ciśnie mi się na usta jakieś jedno konkretne słowo. Przy Piekielnym Układzie właśnie tak miałam. Motywem przewodnim tej recenzji będzie króciutkie słowo ŻAŁUJĘ...😉

Wyluzuj A.S.Sivar nie żałuję że przeczytałam twój Piekielny Układ. Żałuję, że zrobiłam to tak późno bo dopiero teraz. Nie zaliczę dni ile twoja książka przeleżała w koszyku zamówień jednej z księgarni ale ciągle brak kasy nie pozwalał mi złożyć zamówienia. Tym bardziej kiedy na stronie Sztukater wypatrzyłam, że jest nie mogłam się powstrzymać musiałam ją dla siebie zamówić. I wreszcie dziś przyszedł czas by wgryźć się w tą jak mówi opis na okładce pikantną i chwytającą za serce historię miłości z piekła rodem. Chociaż czy ja wiem czy z tego Bruna taki diabełek? Jak dla mnie nie taki diabeł straszny jak go malują. Chociaż trzeba mu przyznać że potrafił wprowadzić w życie swoje niecne plany i parę razy to nawet przyklasnęłam Nicole kiedy chciała mu pokazać gdzie raki zimują. Należało ci się Bruno, oj należało. Choćby dla samego faktu jak on słodko przepraszał. Na takiego faceta mogłabym strzelać focha codziennie byleby mnie potem tak skutecznie przepraszał. Zazdrościłam Nicole tego jak Bruno o nią zabiegał. Po raz pierwszy trafiła mu się kobieta, dość długo opierająca się jego umizgom. To dla naszego playboya coś nowego. Trafiła kosa na kamień panie Cabrera co?

Ale muszę też przyznać że autorce świetnie wyszły też drugoplanowe postacie Nate'a wprost nie da się nie lubić choć potrafi być momentami niemożliwy i niereformowalny. Nie mogę tu nie wspomnieć o szalonej Beth, przyjaciółce Nicole. Ta laska to obraz najlepszej przyjaciółki jaką każda z nas chciałaby mieć w realnym życiu. Kiedy ci źle, rzuca wszystko i spędzacie babski wieczór z winem, lodami, i durnym filmem. A czasem swoją ciętą ripostą potrafi postawić przyjaciółkę do pionu.

Piekielny układ to nie tylko historia z romansem. To również historia o więzach rodzinnych. W końcu która z nas nie byłaby gotowa do poświęceń gdy w grę wchodziłoby jej młodsze rodzeństwo. No dobra nie mam młodszego rodzeństwa, sama jestem najmłodsza i chyba chciałabym wierzyć że gdyby zaszła taka potrzeba to jest ktoś kto gotów jest mi podać pomocną dłoń. Bolał mnie jednak na początku fakt że ojciec mógł zgotować własnym córkom taki los i narazić je na nieprzyjemności. A może wcale ten tytułowy Piekielny Układ nie jest tym na co wyglądał? Kto tutaj jest tym wielkim złym wilkiem czyhającym na ofiarę? Gdy to wyszło na jaw zamurowało mnie. Żeby do takich akcji się posunąć? Oj nieładnie.

Na szczęście szczerość i prawdziwe jak się przekonałam uczucie które połączyło tę dwójkę, zakręconą trenerkę fitness, i wpływowego biznesmena, właściciela klubu nocnego wygrało z przeciwnościami losu i takie zakończenia to ja rozumiem. Ubolewam że to tylko jednotomówka bo chciałabym jeszcze. Dziękuję ci A.S.Sivar że mogłam przeczytać Piekielny układ a wstyd się przyznać Konsorcjum jeszcze mam nietknięte jednak obiecuję poprawę i nadrobię to niedociągnięcie.