Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zabić Króla

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Zabić Króla | Autor: Andrzej Zieliński

Wybierz opinię:

Kozel

Polscy królowie i książęta wielokrotnie bywali celem zamachów. Za rekordzistę w tej wątpliwie chwalebnej statystyce uznać można Kazimierza Jagiellończyka, którego zgładzić próbowano kilkanaście razy. W odniesieniu do różnych władców sposobów również była cała paleta: od najskuteczniejszego i najbardziej bezpośredniego sztyletu, przez subtelną truciznę, aż po… armatę…

 

„Zabić króla” autorstwa Andrzeja Zielińskiego to krótki przegląd najważniejszych w historii Polski zamachów na życie władców. Osobiście bardzo lubię książki popularnonaukowe pisane przez pasjonatów różnych dziedzin. Ten przypadek to objętościowo niewielkie, bo zajmujące zaledwie 150 stron, opracowanie, które zdecydowanie za taką właśnie pozycję można uznać. Autor w swojej książce prezentuje wiedzę historyczną w sposób inny, ciekawszy niż pozbawione ikry umiejscawianie wydarzeń na osi czasu. Niewielka objętość, przystępna szata graficzna i czcionka oraz ilustracje sprawiają, że to znakomity wybór na poszerzającą horyzonty lekturę dla każdego.

 

„Zabić króla” to książka, którą śmiało poleciłabym przede wszystkim młodym adeptom historii. Czyta się ją bardzo przyjemnie, liczba stron nie odstrasza, a płynny, nieco gawędziarski styl pisarstwa autora ułatwia zadanie. Poszczególne rozdziały, każdy poświęcony konkretnemu władcy, są krótkie i w skondensowanej formie przedstawiają najważniejsze kwestie. A jest co przedstawiać!

 

Mimo że Rzeczpospolita nie należała – na szczęście! – do europejskiej czołówki narodów likwidujących swoich władców, temat ten przez wiele lat był konsekwentnie pomijany przez historyków oraz propagatorów dawnych wieków. Nie do końca winę zrzucić można na zmowę milczenia i niechęć badaczy. Po pierwsze, z oddalenia setek lat trudno dokładnie odtworzyć współcześnie wszystkie ówczesne okoliczności. Po drugie, chociaż i Zieliński odwołuje się do źródeł i kronik, wbrew pozorom nie ma ich wiele. Już August Bielowski, XIX-wieczny badacz dawnego piśmiennictwa, udowodnił, że na przestrzeni lat powszechną w naszym kraju praktyką było reformowanie kronik, czyli korygowanie ich zgodnie ze wskazówkami kolejnych panujących, poprawianie treści, manipulowanie faktami, a niejednokrotnie i folgowanie fantazji. Wbrew trudnościom, Andrzej Zieliński – tam, gdzie jest to możliwe – w sposób czytelny oddziela mit od historycznej prawdy i w przystępny sposób pokazuje, kim byli królobójcy, jakie były ich podstawowe motywacje oraz jak organizowali swoje niecne występki.

 

Kluczem do uporządkowania poszczególnych rozdziałów jest chronologia. Andrzej Zieliński, omawiając zamachy na władców Polski, rozpoczyna od Bolesława Chrobrego oraz „Kroniki Thietmara”: znalazł się w niej bardzo szczegółowy opis nieudanego mordu, którego ofiarą paść miał nasz książę. Autor śledzi te dzieje aż do czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego. Omawiane są tutaj losy zarówno najbardziej znanych koronowanych głów, jak i wydarzenia związane z rzadziej przywoływanymi personami: choćby Bezprymem, Bolesławem II Zapomnianym czy Leszkiem Białym. Formuła jest bardzo przystępna i – mimo krótkiej formy – wyczerpująca. Jednocześnie Zieliński rozprawia się z kilkoma popularnymi mitami, jak choćby konfabulacjami Jana Długosza w kwestii Bolesława Śmiałego i czarnym PR-em tego władcy czy różnymi hipotezami dotyczącymi działań Świętopełka na Pomorzu.

 

Na ogromny plus zasługuje uporządkowanie treści przez autora. Każdy mini-rozdział rozpoczyna wypunktowana lista poruszanych w nim zagadnień. Teoretycznie nie byłaby ona potrzebna, szczególnie, że niektóre ustępy zajmują dwie – trzy strony, ale nadaje czytelność i pozwala podjąć decyzję o kolejności lektury na podstawie zawartości. Książkę kończy suplement: zebranie w jednym miejscu informacji na temat wszelkich konfederacji i rokoszów, zestawienie najbardziej spornych polskich ziem oraz teksty źródłowe, do których odnosi się Zieliński w książce. I bez tych dodatków „Zabić króla” jest pozycją niezwykle wartościową, wieńcząca całość bibliografia pokazuje jednak ścieżkę do dalszego pogłębiania tematu.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial