Krakowska Wiedźma
-
Piekło. Ludzie wyobrażają sobie, demony, kotły, smołę, siarkę i krzyk potępionych dusz. Czasem też myślimy, że w piekle jest gorąco i to nasza kara za złamanie zasad na Ziemi, lecz to tylko nasza wyobraźnia. Istnienia piekła nikt jeszcze nie udowodnił ani nie sfotografował. Ewentualnie Dante próbował go opisać, siedem kręgów i tak dalej, a jeśli w piekle jest ciepło, wieczna impreza i zabawa oraz przystojne diabły w dodatku bez zahamowań. Niestety nie dowiemy się o tym, dopóki nie odejdziemy z tego świata, jeszcze możemy trafić do nieba, ale w piekle tyle znajomych. Sama pewnie tam wyląduje i mam nadzieję, że to będzie tak jak opisane w tej powieści.
Główna bohaterka nie sądziła, że z dniem gwałtownej śmierci zacznie całkowicie inne życie. Dziwnym zbiegiem okoliczności ląduje na niewygodnym urzędniczym krzesełku przed paskudnym diabłem ze ślinotokiem. Nie do końca wiedząc, co się dzieje, zostaje zatrudniona jako diablica, a przed nią zadanie werbowania dusz do piekła i przyrost naturalny w postaci zaludnienia tego świata. Tak oto zaczyna się przygoda bohaterki pełna niebezpieczeństw i intryg oraz jej gaf. Bohaterka poznaje przystojnego diabła, który chyba ją kocha, egoistyczną królową Egiptu, Lucyfera, Azazela mającego swój kościół oraz kilka sławnych osobistości.
Wiktoria to młoda dziewczyna, która jest trochę nieśmiała, ale ma w sobie temperament. Nie bardzo potrafi zaufać mężczyźnie pod względem miłości, za to jest trochę niezdarna, przez co wywołuje wokół siebie zamieszanie lub ośmieszenie. Ma poczucie humoru i trochę cyniczne podejście do życia, jest też inteligentna, co pozwala jej wykryć pewien spisek. Jednakże za bardzo ufa istotom, z którymi przyszło jej wieść wieczne życie. Poznając piekło i przystojnego diabła daje się wplątać w intrygę oraz próbę rozpoczęcia rewolucji przeciwko Lucyferowi. Bohaterka skrywa też tajemnicę i moc, o której nie ma świadomości.
Fabułę osadzono w Piekle i coś na kształt miejsca pomiędzy wymiarami. Autorka stworzyła swoje wyobrażenie po śmierci i dodała do tego nutę prawdziwego świata. W Piekle urzędują diabły, w Niebie anioły, na ziemi ludzie. Akcja powieści toczy się bardzo szybko i ma sporo zawirowań, by na końcu wszystko się wyjaśniło, ale to nie koniec Wiktorii jako diablicy. Bohaterowie przedstawieni przez Katarzynę są bardzo mocno zarysowani i mają silne charaktery, w pierwszym wydaniu to byli słabiej opisani i czegoś brakowało. Każda z postaci ma inną osobowość oraz historię. Dialogi pomiędzy diabłami są dowcipne, a nawet podszyte filtrem z próbą zauroczenia głównej bohaterki. Pisarka sięgając po Biblię czy też przypowieści wiernie oddała ich obraz oraz historię. Powieść została napisana w lekkim i żartobliwym stylu, ale bez przesady. Katarzyna dodała do tego jeszcze trochę niedomówień, które nie zostały do końca wyjaśnione, pewnie po to, by sięgnąć po następne części tej historii.
Tę powieść można czytać w każdym wieku, panowie również nie będą zawiedzeni. Niniejsza książka jest dla czytelników, lubiących fantastykę, anioły i diabły oraz cyniczne poczucie humoru. Pierwszy tom jest tylko początkiem historii i wciąga od pierwszych stron. Jedynym minusem książki jest jej okładka, która niestety niezbyt mi się podoba, poprzednia była lepsza. Za to we wznowieniu zniknęły pewne niedomówienia z pierwszego wydania. Historię Wiktorii polecam również na długie jesienne wieczory przy kubku kawy, bo sama książka jest niezłą diabelską tequilą.