Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Miłość... Nie Ogarniam

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Miłość... Nie Ogarniam | Autor: Jerzy Jabłoński

Wybierz opinię:

Nikxxon

Okładka i podtytuł książki Jerzego Jabłońskiego nie sugerują w sposób jednoznaczny treści, jaka czeka na nas wewnątrz. Słowa „Męskie spojrzenie na życiowe sprawy” sugerują, że „Miłość… nie ogarniam” to zbiór ogólnych przemyśleń na temat życia i relacji ubranych w eseistyczną formę, co się w gruncie rzeczy zgadza. Jednak w żaden sposób nie wskazują one, jak ważnym elementem całego zbioru jest wiara oraz że to właśnie przez jej pryzmat będzie komentowana otaczająca nas rzeczywistość. Autor opowiada o swojej drodze do wiary oraz jej wpływie na całe jego dotychczasowe życie, można więc stwierdzić, że jest to raczej świadectwo niż klasyczny zbiór esejów. Jabłoński odnosi się w nim nie tylko do własnych doświadczeń, ale również do Biblii, jak i tekstów kultury, co jest najmocniejszym elementem całego zbioru, ponieważ pokazuje, że bożej obecności można szukać wszędzie. W książce pojawiają się odniesienia do tekstów teologicznych, ale również do poezji księdza Jana Twardowskiego czy polskich piosenek, dzięki czemu przemyślenia autora są lepiej osadzone w codzienności, przez co z kolei łatwiej jest się utożsamić.

 

Nietrudno zauważyć, że autor stara się przekazać poglądy w sposób jak najbardziej przystępny dla przeciętnego czytelnika i jako pedagog, potrafi znaleźć na to sposób. Chętnie sięga po młodzieżowy język, jednak nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie, niekiedy nawet wątpliwe. Szczególnie ambiwalentne uczucia rodzi użyte przez niego określenie „dzban”, ponieważ podczas czytania odnosi się wrażenie, że słowo to nie zostało użyte we właściwym kontekście i niekoniecznie pasuje do założonego przekazu. Możemy się go oczywiście domyślić, jednak w wielu przypadkach „dzban” wydaje się użyty nieadekwatnie, przez co młodsi czytelnicy mogą poczuć mały dysonans.

 

„Miłość… nie ogarniam” może okazać się trudna w odbiorze dla osób sceptycznie nastawionych do wiary, ponieważ czytając to świadectwo, odnosi się wrażenie, że wszystko, co zostało w nim przedstawione jest zbyt piękne, by było prawdziwe. Książka opiera się na historyjkach z życia autora, które mają na celu ukazanie bożego działania w naszej codziennej egzystencji. Zostały one opisane w sposób dość naiwny, co o dziwo jest ujmujące. Z anegdot bije ogromna ufność i szczęście, które są cechami charakterystycznymi osób żyjących wiarą i nauką Chrystusa. Oddziałują one na odbiorcę do tego stopnia, że sami zaczynamy odczuwać pozytywne emocje i pewnego rodzaju zachwyt czy choćby zainteresowanie prezentowanym nastawieniem względem świata i tego, co nam oferuje. Mimo wszystko nie jest to propozycja, która ma na celu przekonać kogokolwiek do wiary czy moralizować. Zbiór Jerzego Jabłońskiego jest osobistym wyrazem poczucia bożej obecności w codziennym życiu i na pewno przypadnie do gustu wszystkim, którzy tej obecności stale poszukują lub potrzebują dowodów na jej istnienie. Nie jest to z pewnością lektura do poczytania dla rozrywki, ponieważ nie oferuje wielu emocji, natomiast świetnie sprawdzi się jako punkt wyjścia do refleksji na temat życia jako takiego oraz jego duchowej sfery.

 

Sama książka ma niewielką objętość, ponieważ zajmuje zaledwie 144 strony, jednak zawiera w sobie odpowiedzi na kilka ważnych pytań, które każdy z nas zadaje sobie na pewnym etapie życia. Jeśli zastanawiacie się nad istotą grzechu, sensem cierpienia czy modlitwy, to eseje Jerzego Jabłońskiego pomogą wam znaleźć odpowiedzi na nartujące pytania. Jeśli jesteście ciekawi, jak może wyglądać szukanie powołania oraz jakie błędy popełniamy ucząc się wiary, to powinniście sięgnąć po tę książkę. Może nie oferuje ona zbyt wielu ekscytujących doznać i nie trzyma w napięciu, ale z pewnością można w niej odnaleźć wiele wartościowych spostrzeżeń odnośnie wiary, cierpienia, miłości oraz życia samego w sobie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial