Miasto Młodych Wilków Część Druga Walka Z Temidą | Autor: Mariusz Sz. "Szlachet"

"Miasto młodych wilków. Walka z Temidą" - pod tym intrygującym tytułem kryje się druga odsłona reporterskiego cyklu "Chłopcy z Pruszkowa", autorstwa Mariusza Sz. "Szlachety". To kolejna porcja wspomnień, relacji i faktów zaczerpniętych z życia autora, który dzieli się nimi z nami w tej wspomnieniowej, a po części biograficznej, relacji. Książka ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Poligraf, zaś poniżej postaram się opowiedzieć o wrażeniach z lektury tej pozycji.

W tej części skupiamy się na okresie i wydarzeniach mających miejsce po zabójstwie Andrzeja K. „Pershinga” - szefa pruszkowskiej mafii. Wtedy też jeden z jego najbliższych współpracowników - „Masa”, ucieka na Śląsk w obawie o swoje życie, gdzie wkrótce zostaje zatrzymany przez policję. Tymczasem władzę w strukturach przestępczych przejmują nowi, tzw. "Młode wilki", które porządkując sytuację, wydają m.in. wyrok śmierci na Masę. Wiadomość ta staje się punktem zwrotnym w historii mafijnego Pruszkowa, gdyż to wtedy "Masa" decyduje się na współpracę z prokuraturą. Wtedy też nastaje czas niezwykle bolesnego uderzenia polskiej policji w prószkowską grupę...

Książka ta stanowi ciekawą pozycję z kilku względów. Przede wszystkim z uwagi na osobę autora - Mariusza Sz., czyli człowieka pruszkowskiej mafii, jednego z przedstawicieli fali owych "Młodych wilków". To wspomnienia, relacja, niezwykle smakowite historie "ze środka", których tak naprawdę nigdy byśmy nie poznali, gdyby nie owa, literackie spowiedź "Szlachety". Po drugie wielką wartością tej książki jest to, że bazuje ona na autentycznych i łatwych do sprawdzenia, faktach, które idealnie ukazują losy pruszkowskiego półświatka, uzupełnianych wiedzą autora. I wreszcie trzecia rzecz - autentyzm języka, brak jakiejkolwiek cenzury i mocna wymowa tej historii - to właśnie ten aspekt sprawia, że traktujemy ją jako bardzo udany i szczery reportaż.

Lektura tej książki jest ciekawą, intrygującą i angażującą nas bez reszty, już od pierwszych stron. Trudno by było inaczej, gdy oto możemy za jej sprawą stanąć oko w oko z najgroźniejszymi przestępcami w historii naszego kraju, poznać przebieg wielkich akcji z kradzieżami, porwaniami i morderstwami na zlecenie - na czele, czy też wreszcie poznać codzienność przepełnionego luksusem i zabawą, życia gangsterów. To jedna z twarzy tej książki, gdyż drugą tworzy relacja o współpracy "Masy" z prokuraturą i wojnie, jaką ta wytoczyła pruszkowskiej mafii. Ten wątek wydaje się być jeszcze ciekawszym, emocjonującym i efektowniejszym, aniżeli powyższe fragmenty tej publikacji.

Z pewnością ciekawą kwestią jest możliwość poznania autora - do pewnych granic, tej oto książki. Mariusz Sz. to człowiek mafii, zafascynowany tym światem, jak i wreszcie najprawdziwszy gangster, który nigdy nie cofał ręki przed naprawdę ciężkimi przestępstwami. Dziś oto jednak - za sprawą minionego czasu, kary i poczucia winy (tak mniemam), dzieli się on z nami swoją opowieścią, która w jakimś sensie wydaje się być też jego odkupieniem win - przynajmniej ja tak to odbieram. To ciekawa postać i zarazem autor tej książki, który mimo ujawnienia wielu sekretów o sobie i swoim życiu, wciąż wydaje się być wielką zagadką...

Słowem podsumowania - książka pt. "Miasto młodych wilków. Walka z Temidą", to pozycja ciekawa, intrygująca, napisana w świetny sposób i mająca sobą wiele do zaoferowania. Wielkie emocje, niepowtarzalna szansa poznania prawdziwych dziejów pruszkowskiej mafii oraz porcja dobrej rozrywki, która porwie sobie zarówno miłośników klasycznego reportażu, jak i sympatyków literatury sensacji - to wszystkie gwarantuje nam spotkanie z tym tytułem, do którego to gorąco was namawiam!