Salicylany Nie Dla Każdego | Autor: Johanna Kallert

Temat zdrowego odżywiania, a w szczególności kwestie alergii oraz produktów, które po prostu szkodzą, jest na tyle obszerny, że trudno uwierzyć w pomieszczenie wiedzy z wąskiej choćby części zagadnienia w cienkiej broszurze. Tymczasem książka Johanny Kallert „Salicylany nie dla każdego” taką właśnie publikacją jest. Na zaledwie stu stronach wypełnionych dość dużą czcionką znajduje się kompendium podstawowej wiedzy z tego zakresu, przy czym słowo „podstawowa” jest w tym przypadku kluczowe.

Johanna Kellert jest chemikiem, dziennikarką medyczną oraz psychoterapeutką. Takie połączenie specjalizacji sprawia, że wiedza przez nią prezentowana przedstawiona jest w sposób holistyczny. Salicylany, o których mowa w publikacji, to sole kwasu salicylowego występujące z wielu produktach spożywczych, także owocach, warzywach, przyprawach i ziołach. Wiele osób cierpi na ich nietolerancję, nie mając o tym pojęcia. Przyczyn wielu problemów lekarze upatrują w osłabionej odporności, problemach z zatokami czy nawet dolegliwościach psychicznych. Johanna Kallert właśnie takie scenariusze przerabiała na własnej skórze wielokrotnie i to już od dziecka, aż wreszcie udało się jej zdiagnozować samodzielnie za pomocą wiedzy pozyskanej ze źródeł internetowych. Autorka zastrzega jednak, że jej praca nie zastąpi nigdy wizyty u lekarza czy dietetyka, a daje jedynie ogólny obraz sytuacji.

„Salicylany nie dla każdego” to książka o bardzo skondensowanej formie. Składa się z kilkunastu niedługich rozdziałów. Na początku autorka wyjaśnia, czym właściwie jest nietolerancja salicylanów i same salicylany, w jaki sposób organizm informuje, że coś jest nie tak i do czego może doprowadzić ignorowanie tych sygnałów. Następnie opisuje najczęściej występujące objawy. Niektóre z nich są dość zaskakujące: to symptomy charakterystyczne dla przeziębienia, pokrzywka, stany zapalne żołądka, jelit, zatok, a nawet przewlekłe zmęczenie, ADHD czy problemy psychiczne. Katalog jest całkiem szeroki, a autorka każdemu symptomowi poświęca chwilę.

W dalszej części książki możemy poczytać o diagnostyce i leczeniu. Kallert wyjaśnia, w jaki sposób można potwierdzić lub obalić swoje podejrzenia. Następnie przechodzi do wyjaśnień dietetycznych. Jest to część bodaj najobszerniejsza, a jednocześnie bardzo przejrzysta. Zabronione w diecie wyłączającej salicylany produkty wypisane zostały w formie tabeli i pogrupowane ze względu na grupę pokarmową. Z kolei produkty dozwolone i zalecone dopasowano także do konkretnych posiłków. Tym sposobem czytelnik ma rozeznanie, czego użyć do przyrządzenia śniadania, obiadu, kolacji, a także jakie napoje będą dla niego najlepsze. Odrębny podrozdział stanowi dieta dla dzieci.

Lekturę książki Johanny Kallert z całą pewnością mogę polecić osobom początkującym, zainteresowanym tematem diagnostyki i ewentualnego leczenia. To ostatnie zostało zresztą potraktowane dość szeroko, bo autorka opisuje zarówno możliwą terapię farmakologiczną, jak i metody alternatywne, chociażby medytację i relaksację. Obawiam się jednak, że jeśli ktoś posiada już jakąś wiedzę w temacie albo chciałby pogłębić kwestie diety, to – przynajmniej moim zdaniem – „Salicylany nie dla każdego” nie będą satysfakcjonującą pozycją.

Mimo że w podtytule obiecuje się czytelnikowi odpowiedź na pytanie: „Jak rozpoznać nietolerancję na salicylany i jak dobrać odpowiednią dietę”, zaprezentowane informacje są zbyt ograniczone, aby takie kompetencje posiąść przynajmniej w tej drugiej, dietetycznej części. Na podstawie tabeli trudno stworzyć zbilansowaną dietę na dłużej niż kilka dni. Orientowałam się jednak w temacie i wiem, że w ogóle niełatwo znaleźć wyczerpujące publikacje z tego zakresu w języku polskim. Wielu osobom z konieczności pozostaje po prostu internet oraz książki zagraniczne, dlatego też warto docenić pracę Johanny Kallert i wydawnictwa.

Uczulenia uczuleniom nie równe - wiemy o tym wszyscy... Czasami męczą nas alergie na wszelkiego rodzaju pyłki roślin, innym razem na konkretne grupy pokarmów, a jeszcze niekiedy na słońce, zanieczyszczone powietrze, leki, czy też chemię... Wśród tych przypadków zdarzają się coraz częściej także alergie na salicylany - sole kwasu salicylowego, które występują w owocach, warzywach, ziołach, czy też przyprawach... I to właśnie temu zagadnieniu poświęcono ciekawą książkę pt. "Salicylany nie dla każdego", która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Vital.

Johanna Kalert - chemiczka, dziennikarka, psycholożka i zarazem autorka niniejszej pozycji, odkrywa na jej stronach wszelkie kwestie związane z nietolerancją i uczuleniem na salicylany. To właśnie z tej książki dowiemy się tego, jak rozpoznać ów przypadłość, jakie niesie ona objawy oraz rzeczy najważniejszej - w jaki sposób zmienić naszą dietę, by wyeliminować ów produkty z naszej codzienności. Co więcej, opisano tu również popularne, skutecznie i bezpieczne terapie, którą pomogą nam w leczeniu tej nietolerancji.
 Na książkę tę składa się kilka głównych rozdziałów, które to wyjaśniają nam krok po kroku to, czym jest ów nietolerancja i jak z nią sobie radzić. I tak oto najpierw autorka wyjaśnia nam definicje salicylanów, przebieg procesu i przyczyny możliwej nietolerancji ludzkiego organizmu, jak i też metody diagnozy owego schorzenia, tak by mieć absolutną pewność, że mam z nim do czynienia. 

Kolejne strony skupiają się już na praktyce działania, czyli doborze odpowiedniej diety. Tu autorka zwraca uwagę na produkty, jakie będą w takim przypadku dla nas wskazane na śniadanie, obiad,  kolację..., jak i też te, których winniśmy za wszelką cenę unikać - m.in. niektórych warzyw, owoców, ryb, produktów mięsnych oraz produktów poddanej dużej, chemicznej obróbce. To konkretne informacje, które pomogą nam w najbardziej praktyczny sposób. 

Ostatnie rozdziały skupiają się zaś na metodach terapii w przypadku zaistnienia owej nietolerancji, które to przyjmują postać spożywania konkretnych witamin, mikroelementów i podobnych substancji, ale też i np. medytacji, która pozwala uzyskać nam stan odprężenia, lepszego samopoczucia i zmniejszenia skutków nietolerancji salicylanów. Oczywiście, najważniejszą terapią pozostaje karencja, czyli unikanie szkodliwych i zawierających salicylany w największych dawkach, produktów spożywczych...

Prostota i przystępność podania, duża merytoryczność oraz efektowna forma przedstawienia tej książki - to właśnie te trzy elementy stanowią o wielkości tej pozycji. Z jednej strony autorka posługuje się tu prostym, zrozumiałym językiem i wyjaśnia nam krok po kroku wszelkie kwestie związane z nietolerancją salicylanów, tak byśmy nie tylko zrozumieli o co chodzi w tym temacie, ale też i byśmy mogli wynieść z tej lektury wiedzę o tym, jak rozpoznać u siebie ten problem i jak mu zaradzić. Z drugiej strony imponuje nam zakres podanej tu wiedzy, która ukierunkowuje spojrzenie zarówno na medyczne i chemiczne kwestie, jak i też zwyczajną, żywieniową praktykę, wyjaśniając nam co mamy jeść, czego unikać i jak zmienić swoje życie. I wreszcie jakość wydania tej książki, czyli przyjemna dla oka okładka, dobra jakość papieru i druku oraz przejrzysty układ treści, który ułatwia i uprzyjemnia nam tę lekturę.

Książka "Salicylany nie dla każdego" to pozycja, która niesie konkretną wiedzę i pomoc tym, którzy jej potrzebują w związku z ową nietolerancją. Niesie także informację tym osobom, które nie wiedzą co im szkodzi i jaka przypadłość im dolega, a które mają zbliżone i tak dokładnie opisane w tym miejscu, objawy. Dlatego też muszę stwierdzić, że to ważna, cenna i warta poznania książka, której lektura może nam tylko i wyłącznie pomóc. Polecam!