Bookholiczka
-
„Jeśli odbierzesz sobie życie dzisiaj, nie dowiesz się, co czeka Cię jutro. A możesz mi zaufać, życie lubi robić niespodzianki. Z każdego dołka da się wyjść. Mnie zajęło to, co prawda, dwadzieścia trzy lata, ale w końcu strzepałam z siebie ostatnie ziarenka piasku i stanęłam na nogi. Może jutro grunt pod nogami znowu zacznie mi się obsuwać, ale wiem już, jak sobie z tym radzić. Nie jest to łatwe, ale nikt nie mówił, że życie takie będzie. Byłam trzy razy w szpitalu psychiatrycznym, u dwudziestu psychologów, siedmiu psychiatrów i siedmiu terapeutów. Znalazłam dwóch dobrych terapeutów i jednego dobrego psychiatrę. Psycholodzy pomagali mi na krótką metę.”
Masz prawo do szczęścia – zapewnia Sukanek - więc odważ się z niego skorzystać. Czujesz czasami, że nikt Cię nie rozumie? Że jesteś tylko problemem i byłoby lepiej, gdyby Cię nie było? Nie wiesz jak wypełnić pustkę, którą nosisz w środku? Wydaje Ci się, że czujesz się tak tylko ty? Sukanek świetnie zna te myśli – towarzyszyły jej, od kiedy tylko pamięta. Szczerze opowiada o dorastaniu w rodzinie z problemem alkoholowym, o swoich nastoletnich zmaganiach z depresją, próbach samobójczych, pobytach w szpitalach psychiatrycznych, autodestrukcyjnych myślach i uzależnieniu od miłości. Nie zawsze było jej łatwo. Ale jednego jest pewna - życie może jeszcze Cię pozytywnie zaskoczyć. Pozwól sobie pomóc.
Justyna Suchanek „Sukanek” jest debiutującą pisarką. „Jak się nie zabić i nie zwariować” to jej debiut na polskim rynku wydawniczym. Młoda i niezwykle barwna postać, która zyskała popularność za sprawą otwartego w 2014 roku kanału na YouTube. Jej droga zaczęła się od przeprowadzki do Sosnowca, gdzie miało miejsce jej pierwsze spotkanie z fotografią. Ta forma sztuki na tyle zainteresowała Sukanek, że postanowiła związać z nią swoją przyszłość, zapisując się do szkoły o tym profilu. Dziś Justyna Sukanek to popularna influencerka, instragramerka i youtuberka, mająca na koncie wiele sesji fotograficznych z rozpoznawalnymi youtuberami.
Przyszedł czas, aby zapoznać się z dość trudną książką mojej ulubionej youtuberki Justyny Suchanek. Oglądam ją praktycznie od samego początku i widziałam jej całą drogę, na tyle ile chciała pokazać swoim widzom. Teraz wiem, że mimo tego, że Justyna nie miała łatwo dała radę i widzę na jej twarzy szczery uśmiech. Cieszę się, że w końcu udało jej się dotrzeć do tego miejsca, w którym jest dzisiaj. Chociaż nie każdy dzień jest dla niej łaskawy ona się nie poddaje i pnie do przodu. Justyna Suchanek nie jest na tym świecie sama ma również swoich oddanych widzów, którzy trzymają za nią kciuki każdego dnia i martwią się, kiedy coś jest nie tak.
Przechodząc do książki mogę powiedzieć, że naprawdę warto ją przeczytać. Mimo wielu negatywnych komentarzy jak i opinii postanowiłam sobie, że nie będę się nimi sugerować i sama przekonam się jaki stosunek, odczucia mam względem książki. Po skończonej lekturze mogę powiedzieć, że nie jest ona dla mnie infantylna tak jak niektórzy piszą. Justyna opisała w niej swoje przeżycia, to jest jasne, że skupia się ona na sobie, ale w dobrym stopniu. Justyna zawarła dobry przekaz, że nie będziemy szczęśliwi, jeśli nie pokochamy siebie dokładnie tak, jak kochamy kogoś najbliższego naszemu sercu. Do tego pamiętajcie, że nie jesteście sami, zawsze jest obok was osoba, która was kocha i chce dla was jak najlepiej.