Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Codex Moreau

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Codex Moreau | Autor: Marek Pietrachowicz

Wybierz opinię:

Joanna Kidawa

„Codex Moreau” Marka Pietrachowicza to dwa, z pozoru totalnie różne, opowiadania. Pierwsze z nich przenosi nas w czasy Średniowiecza, natomiast drugie, gdzieś w bliżej nieokreśloną przeszłość.

 

O AUTORZE SŁÓW KILKA

Kim jest Marek Pietrachowicz? Z wykształcenia jest astrofizykiem oraz psychologiem klinicznym, założycielem Strefy Zrozumienia. Interesuje się uważnością, a na wnętrze człowieka patrzy całościowo, biorąc pod uwagę również duchowość. Dodatkowo, jest autorem kilku książek oraz scenariuszy do gier z gatunku fantasy.
W jego dorobku literackim znajdziesz takie pozycje jak: „Mądrość wiedźmy”, „Gwiezdna twierdza”, „Zielony las nadziei”, „Pogrzebowa sygnaturka”, „Drzewo, kurhan i stara wieża”, „Szepty przedświtu” oraz właśnie najnowszy "Codex Moreau”.

 

O CZYM JEST „CODEX MOREAU”?

Jak już wspomniałam, „Codex Moreau” zawiera w sobie dwa, pozornie niezwiązane ze sobą, opowiadania, a mianowicie: „Osobliwa pielgrzymka pana Moreau” oraz „Mechanizm zegara anioła”.

 

OSOBLIWA PIELGRZYMKA PANA MOREAU

Pierwsze opowiadanie przenosi nas w czasy średniowieczne, aż do XIII wieku. Poznajemy pana Moreau de Barjac, który, porzucony przez ukochaną kobietę Lucienne, sam porzucił stan rycerski. Następnie przyodział się w szaty zakonu dominikanów, gdzie, jako poszukiwacz prawdy, został inkwizytorem.

 

Akcja opowiadania rozgrywa się w średniowiecznym francuskim hrabstwie Tuluzy. Moreau de Barjac został wezwany by osądzić pewną kobietę. A mianowicie chodzi tutaj o zielarkę Czeremchę, która została oskarżona jako czarownica, spółkująca nawet z samym diabłem. Inkwizytor daje dziewczynie chrześcijańskie imię Cerier. Długo z nią rozmawia, starając się poznać jej metody działania oraz to, na czym dokładnie polega zajmowanie się ziołami. Czy używa ziół do leczenia innych ludzi? A może opracowuje trucizny?

 

MECHANIZM ZEGARA ANIOŁA

Drugie opowiadanie przenosi nas z kolei gdzieś w nieokreśloną przyszłość. Poznajemy Reę, wyprodukowaną w laboratorium na jakiejś pozaziemskiej planecie. Rea jest syntetyczną formą życia, która została wysłana na Ziemię. Dostała ważne zadanie. Ma bowiem ważną misję do wypełnienia, a mianowicie zbiera informacje dotyczące nowych technologii. Poznaje nawet młodego człowieka – Patryka, nieco ekscentrycznego młodzieńca, godzinami przesiadującego w bibliotece i opiekującego się kotem o imieniu Kawka.

 

Niestety, twórcy Rei drżąc w obawie, iż wymknie się ona spod kontroli, a nawet zacznie samodzielnie myśleć, w laboratorium produkują również jej siostrę bliźniaczkę Erę. Ona też zostaje wysłana na ziemię, jednak po to, by zabezpieczyć wyniki badań zgromadzone przez Reę, a ja samą unicestwić. Czy Era odnajdzie swoją siostrę bliźniaczkę? Jak potoczą się losy tych dwóch androidek?

 

CO ŁĄCZY OBYDWA OPOWIADANIA?

Zastanawiam się, co łączy obydwa opowiadania. Z jednej strony, dotyczą zupełnie innych epok. Są nawet napisane różnymi stylami, odpowiednio dostosowanych do czasów, których dotyczą. Marek Pietrachowicz zadaje jednak uniwersalne pytania. Wraz z nim mamy okazję zastanowić się nad tym, co jest istotą człowieczeństwa oraz co sprawia, że człowiek jest taki, jaki jest.
Opowiadania są również oparte na motywie homo viator. Otóż wędrówka człowieka ma wymiar zarówno przestrzenny, jak i duchowy. Prototypem dla tego pojęcia stał się homerowski bohater Odyseusz. Wędrując, przeżywając wiele przygód, poznaje prawdę o sobie.

 

CZY POLECAM „CODEX MOREAU”?

Niezaprzeczalnie walorem opowiadań zawartych w „Codex Moreau” jest ich język. W opowiadaniu „Osobliwa pielgrzymka pana Moreau” wręcz można odczuć klimat epoki średniowiecznej, nie wykluczając nagonki na czarownice. Natomiast „Mechanizm zegara anioła” ukazuje nam życie w gatunku science-fiction. To jest totalnie inny styl! Tu mamy do czynienia z androidami oraz przedziwnymi sztucznymi tworami.

 

I, chociażby ze względu na to zróżnicowanie, polecam „Codex Moreau”.

Literanka

Kiedy wątki psychologiczne i filozoficzne trafiają do literatury, mam gwarancję, że takie utwory dostarczą mi wielu dobrze spędzonych czytelniczych chwil. Tak samo właśnie było w przypadku „Codex Moreau” Marka Pietrachowicza, opowiadań wydanych niedawno nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej, która, nota bene, coraz bardziej przyciąga moją uwagę swoją ofertą. Trafiam tam zazwyczaj na książki mądre, głębokie, pozostawiające szerokie pole interpretacji, zmuszające do zamyślenia się nad swoją codziennością, wyborami, życiem i jego sensem. Intrygująca okładka, przedstawiająca wnętrze ruin monumentalnej budowli o charakterze religijnym tylko ułatwiło mi wybór tej książki, choć przede wszystkim zwróciłam uwagę na nazwisko autora, który poza działalnością literacką jest też psychologiem i astrofizykiem, a echa tych specjalizacji z łatwością można odnaleźć w jego twórczości.

 

„Codex Moreau” to dwa opowiadania, które opisują wydarzenia z zamierzchłej przeszłości, jak i odległej przyszłości. Pierwsze z nich to historia inkwizytora – brata Moreau, który zostaje wplątany w bezduszną intrygę, mającą na celu całkowicie go zdyskredytować oraz wywołać niezgodę pomiędzy księstwami. Ma zająć się sprawą Cerier, miejscowej zielarki posądzanej o czary, spółkowanie z diabłem i pomaganie w pozbywaniu się niechcianych ciąż. Dziewczyna jest już złamana, gotowa na wszystko, byle tylko skończyć z torturami, jednak brat Moreau skłania ją do nawrócenia, oczyszcza z zarzutów i nakazuje udać się do spowiedzi. W dalekiej podróży towarzyszyć ma jej inny zakonnik, który niestety ani nie potrafi, ani nie chce podtrzymać w Cerier ledwie tlącego się światełka wiary i przekonania, że Bóg ją kocha i wszystko wybaczy. Ma inny cel – chce wykorzystać umiejętności zielarki i doprowadzić do przerwania ciąży kobiety, która wcześniej porzuciła brata Moreau, co jednocześnie wywołałoby konflikt na wielką skalę.

 

Drugie opowiadanie to wizja przyszłości, w której obca cywilizacja przysyła na Ziemię istotę przyjmującą postać kobiecą, by ta zebrała jak najwięcej informacji o mieszkańcach tej planety. Jest tworem sztucznym, jednak w miarę posuwania się w realizacji swojej misji, staje się coraz bardziej niezależna, samodzielna w wyciąganiu wniosków, aż wreszcie w podejmowaniu decyzji, co budzi oczywiste zaniepokojenie jej twórców, którzy postanawiają przerwać misję i unicestwić Reę.

 

Opowiadania pozornie tak odległe od siebie, w pewnym momencie łączą się postacią brata Moreau, chociaż nie tylko. Obydwa odnoszą się do podróży nie tylko w wymiarze fizycznym, ale i tym duchowym, drogą w głąb siebie, w celu poznawania swoich mocnych i słabych stron, odkrywania tego, co w życiu naprawdę się liczy i ma największe znaczenie. Autor w zdecydowany sposób przemyca tutaj swoje chrześcijańskie poglądy na wiarę, rolę Boga w naszym życiu, poszanowanie nienarodzonych, a także odrobinę wybiela inkwizycję, która ze ślepej, zabobonnej, bezlitosnej władzy staje się instytucją nastawioną na szerzenie słowa Bożego, rzeczowe wysłuchiwanie oskarżonych i dążenie do ich nawrócenia.

 

Talent autora objawia się tutaj świetną stylizacją, zwłaszcza pierwszego opowiadania, czytając które można z łatwością przenieść się w czasy inkwizycji, poczuć tajemniczą, mroczną atmosferę tamtych czasów oraz chłód średniowiecznych murów, w których jedni spiskują przeciw innym, wykorzystując do tego pozycję siły wobec słabszych i bezbronnych. I zastanowić się nad tym, że przypisaną nam przez innych rolę możemy zmienić, jeśli tylko nie jest zgodna z naszymi przekonaniami, systemem wartości. Dosyć pozytywny odbiór opowiadań zakłóca mi jednak informacja ze strony autora, gdzie chwali się on sympatyzowaniem z Ordo Iuris.

Marcelina

Muszę przyznać, że miałam problem ze zrecenzowaniem tej pozycji. Pomimo tego, że przeczytałam książkę z zapartym tchem "od deski do deski" jak to się mówi, to długo nie mogłam się zebrać z napisaniem tego, co sądzę o tej pozycji. Książka Marka Pietrachowicza pod tytułem “Codex Mareau” jest zbiorem dwóch bardzo intrygujących opowiadań. Pierwsze opowiadanie noszące tytuł “Osobliwa pielgrzymka pana Moreau” jest opowiadaniem historycznym, osadzonym w średniowiecznym świecie pełnym podstępów, manipulacji i zasadzek. Natomiast drugie opowiadanie “Mechanizm zegarowy anioła” przenosi nas w przyszłość, jest to opowiadanie, które jak najbardziej mogłaby zostać sklasyfikowane jako gatunek science - fiction.

 

Dwa odmienne opowiadania, dwa style pisarskie i dwa różne gatunki literackie w jednej pozycji książkowej. Muszę przyznać, że ten zabieg, choć bardzo ryzykowny okazał się trafnym. Pierwsze opowiadanie jest dopracowane ze szczegółami, zawiera archaiczny język doskonale przedstawiając realia średniowiecznej Europy. Czytając tą opowieść nie można przejść obojętnie tego , że autor na pewno długo przygotowywał się do napisania tego dzieła , zgłębiając historię i obyczajowość tamtych czasów. “Osobliwa pielgrzymka pana Moreau” jest do końca przemyślanym tworem literackim, który idealnie ukazuje realia tamtego świata. Mamy tutaj intrygi, walkę o władzę i majątek, czy wątek procesów o czary. Jest to historia pana Moreau de Brajac, który po tym, jak zostaje porzucony przez ukochaną, wstępuje do zakonu i zostaje inkwizytorem. Na jego drodze staje oskarżona o czary Cerier. To spotkanie zmieni losy ich obojga. Wbrew pozorom i tego jak powinien zachować się inkwizytor, Moreau okaże się jedynym przyjaźnie nastawionym do dziewczyny. Na szczęście cała historia się kończy pozytywnie a winni zostają ukarani.

 

Jest to piękna opowieść , w której autor ukazał ponadczasowe wartości jakimi są: wiara w Bożą opatrzność, honor, wierność ideałom, odwaga, Bogobojność, dobroć czy zwyczajna, ludzka życzliwość. Natomiast drugie opowiadanie jest zupełnie inne, pełne androidów i dziwów, sztucznych tworów. Opowieść jest nasycona neologizmami co jeszcze podsyca odmienny klimat drugiego opowiadania. Książka bardzo mi się podobała, zwłaszcza to w jaki sposób Marek Pietrachowicz dopracował niektóre elementy fabuły. Wartka akcja, nieoczekiwane sploty wydarzeń, intrygi i gry pozorów. Książkę przeczytałam w jeden wieczór, i choć akcja oraz losy bohaterów mnie wciągnęła w te jakże odmienne światy w porównaniu z naszymi realiami… To jednak czegoś mi w tych opowiadaniach brakuje, choć do końca nie wiem czego.

 

Chwilami nudziły mnie zbyt długie opisy walki i bijatyk, brakowało mi także opisów architektury i przyrody, które bardziej zobrazowały by mi niektóre sytuacje w książce. Ogólnie książkę oceniam pozytywnie i gdybym miała jej przyznać ocenę w skali jeden do dziesięciu otrzymałaby siedem i pół punkta. Komu polecam tą książkę: na pewno wszystkim tym, których intryguje przeszłość i przyszłość gatunku ludzkiego, osobom które pasjonuje historia średniowiecznej Europy czy temat polowań na czarownice i procesów o czary. Zresztą sam autor we wstępie podaje pozycje książkowe do których się odwoływał pisząc pierwsze opowiadanie i zwraca uwagę na to, że świeckie procesy o czary były dużo brutalniejsze i bardziej bezprawne niż przebieg procesów o czary ujętych w kontekście religijnym. (Czyli po prostu ta część z procesów o czary w których brał udział kapłan inkwizytor, była bardziej " ludzka " jakkolwiek by to nie wybrzmiało. ) Jeśli chodzi o mnie to nie mam co do tego zdania, ale też nie zgłębiałam się w ten temat tak bardzo, żeby móc mieć wyrobioną swoją opinię. Nie polecam tej książki czytelnikowi o słabych nerwach, czy komuś kto oczekuje po lekturze przyjemnego, lekkiego czytadła do poduszki. Ta książka na pewno nim nie jest.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial