Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Niesione Wiatrem. Rozhuśtane Życiem. Wiersze Wybrane

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Mieczysław Zyner
  • Tytuł Oryginału: Niesione Wiatrem. Rozhuśtane Życiem. Wiersze Wybrane
  • Gatunek: Poezja i Aforyzm
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 128
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 133 x 206mm
  • ISBN: 9788380119482
  • Wydawca: Warszawska Firma Wydawnicza
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    6/6

    4/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 7 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 4 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 7 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Niesione Wiatrem. Rozhuśtane Życiem. Wiersze Wybrane | Autor: Mieczysław Zyner

Wybierz opinię:

Agnesto

Leżała obok i chyba czekała.
Leżała raz na wierzchy, raz między innymi tytułami, przygnieciona ciężarem sztywnych okładek ciągle nowszych książek, czasem gubiła się z tą swoją jasnożółtą nieporadnością. Jakby nie umiała się przebić, wybić jakoś, dać o sobie znać. Pokazać się. Wyjść.
I ja, z tłumaczeniem sobie, że może później, może wieczorem, może w ciszy przy kawie, w zadumie jakiejś. To nie teraz, nie ta chwila, nie zrozumie prawidłowo. Poezja, zlepek słów, a ja nie potrafię, przecież to trzeba jakiegoś zmysłu. Poetyckości w sobie odczuwanej do dna duszy.
A w ogóle, co potem napisać? Jak ująć w recenzję to, co wyczytam i ocenić to poniekąd fachowym okiem?

 

I jest sobota, poniedziałek i ja z tym żółtym zbiorem w rękach. Sobota i stop. Czas się zatrzymał. Przepadłam w słowach wierszy. Mieczysław Ryzner, to mistrz pióra. To ulotny ktoś, jak jego wiersze. Chcesz złapać, a on się wymyka. Bierze cię za rękę i prowadzi. Po parkach, po knajpach, po pokojach. Jeżysz na łóżku patrząc w sufit i czujesz w sobie narkotyczny głód. Cały jesteś głodem...

 

Ryzner to duch człowieka, bez wieku, nastolatek, może dziecko, może już emeryt, ale ciągle żyw, ciągle pełen wspomnień. Była miłość i jej ramiona i ona gdzieś blisko, zaraz gdzieś daleko. To, co było, powraca. Jakby zmienione, bardziej wyraziste, jakby nie swoje, a jednak znane. Jakby było i ulatywało równocześnie w smudze pary dnia. Jakby wyciągał rękę i znowu dotykał, przytulał i pocieszał. Jakby szeptał wprost do jej uszu. Wszystko niby...

 

A ona czasem siedzi tuż obok, z włosami rozwianymi przez wiatr, dalej jarzębina i park i za chwilę pusta ławka. I już jej nie ma. Jarzębiny też nie ma. Nic nie ma. Nawet domu. Ciebie chyba też nie ma...
I znowu tylko tu i teraz i otwarte okno i firanka porywana przez wiatr wpadający do kuchni. Nie ma nic, są mrzonki i chłód dnia i nowy dzień i noc nieprzespana... I życie i lęki wciąż niezaleczone.
I pytania.
I ty przy kawie z papierosem w ręku i starość i ciężka głowa i serce bolące...
I zimne stopy.

 

i mogłabym tak pisać bez końca, w uniesieniu dziwnym, pochłonięta ową magią poezji i słów. „Niesione wiatrem, rozhuśtane życiem” to muzyka, delikatna melodia wierszy wybijana w takt wskazówek zegara. Niebywały, niespotykany, tomik wierszy, który uzurpuje sobie prawo do zajęcia honorowej półki - biały kruk. Magia ulotności uczuć, efemeryczność emocji i tchnienia serca. Piękno samotności i wciąż tląca się nadzieja, która jeszcze nie umarła. To przecież umiera ostatnia.

 

„Wierzę, wierzę, że tak będzie,
że wyjdziesz naprzeciw i powiesz: witaj,
nie wędruj już już drogą, polami przez las.
Wtedy, wtedy, wtedy zatrzyma się czas.
Dokoła rozbrzmiewać będzie śpiew,
uczucie, uczucie jak tęcza na niebie
po wielkiej burzy kolorami będzie lśnić,
będzie lśnić”.
(str. 50 „Tajemniczy ogród (Moje milion de roses)”)

 

I zastygnie życie w oparach tytoniu, nad ranem nas złapie przy szklance whisky i myśli odpłyną w dal. Wszystko było, coś się zaczęło, coś skończyło, coś chyba się nawet tliło... Marzenia zostały do dziś... Wspomnienia, jak fale, przypływają, żłobią to, co było zasklepione i zapomniane, a potem odpływ i nic. I noc bezsenna i dzień pełen nadziei i ty, który szukasz człowieka. Bo żyjesz, oddychasz, bo chcesz...
Czas się zatrzymał. Wskazówki stanęły.
Tkwisz w pytaniach i stop.
tu.
teraz.
Czas przestał oddychać.

 

A w tobie muzyka wierszy rozbrzmiewa.

Tulliana

Czy lubicie sięgać po wiersze współczesnych polskich poetów? Ja z reguły nie przepadam za ich tematyką, popularną frazą, zamiłowaniem autorów do stosowania wulgaryzmów albo wyrazów potocznych. Dlaczego więc, jakby trochę na przekór samej sobie i swoim upodobaniom postanowiłam sięgnąć po tomik ,,Niesione wiatrem, rozhuśtane życiem” Mieczysława Zynera? Przyznam, że zaintrygował mnie pełen wrażliwości, nieco melancholijny tytuł książki, jak również jej opis, sugerujący, że Mieczysław Zyner to poeta zasługujący na miano artysty wyrażającego przepięknie ulotne uczucia i stany emocjonalne. Autor książeczki ,,Niesione wiatrem, rozhuśtane życiem” to człowiek bardzo wszechstronny, niewątpliwie interesujący, godny bliższego poznania. Mówi sam o sobie, że jest przedsiębiorcą, restauratorem, nauczycielem akademickim. Mieczysław Zyner to również doświadczony podróżnik, pasjonat sztuki, a przede wszystkim autor kilku tomików wierszy. Jakie jest moje zdanie na temat poezji pana Zynera po przeczytaniu zbioru
,,Niesione wiatrem, rozhuśtane życiem”? Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona tą publikacją i z dużym zainteresowaniem, wnikliwie się nią zajęłam.

 

W liryce tego autora znaleźć można całkiem sporo motywów przewodnich i interesujących kontekstów. Dla mnie najważniejsze były wiersze traktujące o miłości oraz odwołujące się do mego miasta rodzinnego, czyli Łodzi. Co można powiedzieć na temat poezji Mieczysława Zynera? Jak zawsze odbiór poezji pozostanie czytelników sprawą bardzo osobistą, każdy z nas ma przecież inną wrażliwość artystyczną i preferuje odmienne środki artystycznego wyrazu. Niemniej jednak wartością wierszy Zynera jest niewątpliwie ukazanie olbrzymiej delikatności, wręcz tkliwości podmiotu lirycznego, przy jednoczesnym zachowaniu aury tajemnicy wokół swojej osoby. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik wierszy tego poety może z jednej strony poczuć coś w rodzaju łączności duchowej z autorem, utożsamiać się z jego refleksjami na temat otaczającej rzeczywistości. Z drugiej zaś strony czytając wiersze Zynera, odczuwamy coś w rodzaju ogromnego szacunku wobec jego osoby, poeta pisze bardzo szczerze, chyba pokazuje sporą część swojej duszy, ale zachowuje zdrowe proporcje, zachowując pewne granice prywatności. Pewnie dlatego lektura wierszy tego współczesnego liryka jest tak interesującym, a zarazem godnym opisania innym osobom, głębokim doświadczeniem. Tomik wierszy pt. ,,Niesione wiatrem, rozhuśtane życiem” składa się z czterech części, wprowadzenia ze strony autora oraz dość interesującego posłowia, które napisał Rafał Zięba. Jeśli tak, jak ja, nie znaliście wcześniej twórczości Mieczysława Zynera, uważnie zapoznajcie się z wprowadzeniem do tego, czwartego już zbiorku jego wierszy. Poeta wyjaśnia tu w bardzo prosty, a jednocześnie ujmujący sposób główny cel swojego poetyckiego powołania – chodzi o motywowanie zarówno siebie, jak i swych czytelników do bycia lepszym. Mieczysław Zyner wyjaśnia, że poezja już od ponad trzydziestu lat jest ważną częścią jego życia i bardzo ciekawi go, jak jego wiersze, zwłaszcza te z dawniejszego okresu twórczości są odbierane przez współczesnych czytelników. Jak wspominałam już wcześniej, nie znałam wcześniej twórczości tego poety, ale po przeczytaniu wstępu do tego zbioru, śmiem twierdzić, że jest to publikacja szczególnie ważna dla Mieczysława Zynera. Poeta zamieścił tutaj zarówno pierwsze ze swych licznych wierszy (część II zbiorku), pokazał najbardziej intymne liryki mówiące o emocjach (część III zbiorku), zaprezentował kilka interesujących wierszy na temat przemijania (część IV zbiorku). We wspomnianym tomiku

 

M. Zynera oczywiście nie mogło zabraknąć aktualnych wierszy, które zostały całkiem słusznie umieszczone zaraz na początku tej publikacji. Czy podobały mi się wszystkie wiersze zawarte w zbiorze pt. ,,Niesione wiatrem, rozhuśtane życiem”? Oczywiście, że nie, miejscami raziły mnie nieco często powracające odwołania do papierosów, whisky, uzależnienia od narkotyków. Niemniej jednak czytając wiersze M. Zynera, muszę przyznać, że wzruszyłam się i to nawet kilkanaście razy. Największe wrażenie zrobiły na mnie chyba jego wiersze miłosne, które napisane są w dość nowoczesnym stylu, ale przywodzą mi na myśl klasyczną literaturę romantyczną. Mieczysław Zyner to bez wątpienia bardzo utalentowany poeta, człowiek o ogromnej wrażliwości i delikatności artystycznej. Jego poezja jest pełna cennych refleksji o życiu, można być pod dużym wrażeniem jego przejmujących erotyków. Koniecznie przeczytajcie ten zbiorek wierszy M. Zynera. Jestem pewna, że na długo będziecie pamiętać swoje odczucia po zapoznaniu się z tą intrygującą publikacją!

Pani M

"Jak w XXI wieku mówić o uczuciach? W jaki sposób wyrazić to, co nieuchwytne i tak osobiste, że niekiedy aż intymne? Jak opisać doznania, które tak wiele osób skrywa na dnie serca... Jak? Poezją i tylko poezją, a najlepiej poezją Mieczysława Zynera. (...)

 

Bogactwo ukazanych uczuć, próba uchwycenia odmiennych wymiarów miłości, a jednocześnie towarzyszącego jej aspektu życia codziennego, subtelność języka, oscylowanie między powagą a żartem i dowcipem - wszystko to przesądza o walorach prezentowanego zbioru. Mieczysław Zyner - z pochodzenia łodzianin, z zawodu nauczyciel, wykładowca i przedsiębiorca, a z zamiłowania pasjonat sztuki, a przede wszystkim świetny poeta - zaprasza nas do świata uczuć i uczy, jak o nich mówić, by utrwalić to, co ulotne, i mówiąc o rzeczach wielkich i ważnych, ustrzec się niepotrzebnego patetyzmu".

 

Jeśli chodzi o mnie i o wiersze, to z naszymi relacjami różnie bywa. Czasem tomik wierszy jest w stanie pochłonąć mnie bez reszty. Czasem nie jestem w stanie przez niego przejść. Przeczytam jeden wiersz i czuję, że więcej nie dam rady. W przypadku tego tomiku, musiałam robić sobie przerwy w czytaniu, ale z innego powodu. Żeby przemyśleć to, co autor mi właśnie powiedział.

 

Jego wiersze są proste. I nie chcę przez to powiedzieć czegoś złego. Czasem siła jakiejś książki czy utworu tkwi w ich prostocie.Tak właśnie było w tym przypadku. Wiersze Mieczysława Zynera mają w sobie wręcz coś magicznego. Każdy z nich jest małym dziełem sztuki. Takie wiersze to ja mogę czytać codziennie.
Już dawno nie czytałam tak pięknych słów o miłości.

 

"Czym jest miłość...
jak nie
wspólnym oddechem
i wspólnym marzeniem...
Piszę, a słowa jakby
rozpierzchły się w niepokoju.
Czyżby lęk był także...
synem miłości...
Bo czym jest miłość
jak nie
troską i czekaniem spełnienia
wiarą i kradzieżą nocy i dnia
pulsem życia
i zastygłym ruchem
niedokończoną lawiną uczuć
i podpisem
Kocham"

 

Powyżej przytoczyłam mój ulubiony wiersz z tego tomu, znam go już na pamięć, ale wciąż chętnie do niego wracam. Wzruszyły mnie te słowa. Takich perełek jest tutaj jeszcze więcej. Słowa autora płyną prosto z jego serca i to się czuje. Wkłada w swoje utwory samego siebie. Nie pompuje swoich utworów niezjadliwymi i niezrozumiałymi metaforami. Nie miałam najmniejszego problemu, by zrozumieć, co autor chciał mi przekazać.

 

Tomik jest podzielony na cztery części. Na początku autor mówi, w jaki sposób podzielił swoje wiersze. I muszę przyznać, że ten podział był jak najbardziej trafiony i cieszę się, że autor się na niego zdecydował. To pozwala nam, czytelnikom, lepiej go poznać.

 

Bardzo dziękuję autorowi za to, że zaprosił mnie do swojego świata, dał mi trochę magii w tych szalonych czasach, zabrał w nieco lepsze miejsce. Niektóre wiersze były nieco przygnębiające, ale nie wprowadziły mnie w depresję. Takich poetów nam potrzeba, prawdziwych, którzy nie silą się na wydumane porównania, które mają dodać jego wierszom kunsztu, a sprawiają tylko, że trudno je przetrawić.

 

Na plus należy zaliczyć to, w jaki sposób publikacja została wydana. Twarda oprawa, przemyślany układ wierszy - myślę, że to może być dobry prezent dla wielbicieli poezji. Jeśli i wy do nich należycie, sięgnijcie po ten tomik wierszy. Kto wie, może znajdziecie tu dla siebie jakąś perełkę. Moją już znacie.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial