Sybirpunk Tom 1 | Autor: Michał Gołkowski

Jak będzie wyglądał nasz świat za parędziesiąt lat? Czy prognozy się sprawdzą i ludzkość stanie na krawędzi. Kto będzie potrafił przystosować się do nowej rzeczywistości? Na te pytania nikt nie zna odpowiedzi, ale Michał Gołkowski pokazuje nas jedną z możliwych wersji tego, jak to wszystko może wyglądać.

Autora Sybir Punka nie trzeba przedstawiać fanom fantastyki. Jest on bardzo sprawnym twórcom, który ma na swoim koncie nie tylko powieści w świecie apokaliptycznym jak w cyklu S.T.A.L.K.E.R, ale również takie z historią w tle jak Siedmioksiąg Grzechu. Czytelnikom dał się poznać jako autor wszechstronny i pomysłowy. Nic dziwnego, że kiedy Fabryka Słów ogłosiła wydanie kolejnej książki Michała Gołkowskiego, fani nie mogli się doczekać.

Sybir Punk to historia o Saszy Hudovcu - Chudy, który żyje w NeoSybirsku. Mieście, które przetrwało apokalipsę i dostosowało się do nowej rzeczywistości. Jeśli ktoś myśli, że przyszłość jest jasna i czysta, w NeoSybirsku przekona się, że na pewno nie są to atrybuty nowego świata. Główny bohater zajmuje się różnymi rzeczami, najczęściej załatwia różne sprawy. Najczęściej takie, których nie są się zrealizować oficjalną drogą. Dzięki temu, że nie musi stosować się do przepisów jest zatrudniany do różnych rzeczy. Tym razem ma się wcielić w rolę windykatora. Pieniądze, które ma odzyskać są tak duże, że cała akcja musi wiązać się z olbrzymim ryzykiem i to takim, w którym ceną jest życie Chudego. Jednak taka brawurowość musi się opłacać. Nikt nie podjął by się takiego zadania za marne grosze. Nagroda kusi, ale czy warta jest takiego ryzyka?

Czytając Sybir Punk pierwszą rzeczą na jaką zwraca się uwagę jest wszechobecny brud. Michał Gołkowski postarał się aby nikt nie miał wątpliwości, ze przyszłość wcale nie będzie różowa. To, co zostało ze świata, który znamy to nie piękny, rozkwitający kwiat, tylko zwiędnięty, a nawet gnijący chwast. Społeczeństwo jest bardzo podzielone. Można nawet powiedzieć, że jeśli chodzi o hierarchię to wrócili do średniowiecza lub przynajmniej poprzedniego ustroju panującego w Polsce. Tylko bogaci i wpływowi ludzie mają dostęp do czegokolwiek, chociażby dobrego jedzenia, nie mówiąc o medycynie. Ludzie, który są biedni nawet o tym nie wiedzą. Po prostu nie znają innego świata poza własnym i przez to nie mają żadnych aspiracji. Ciężko się odnaleźć w takiej rzeczywistości. Aby móc funkcjonować w NeoSybirsku trzeba wyzbyć się wyższych emocji, tj. współczucie, czy empatia. Chudemu się udało. Dzięki temu przetrwał i ma szansę na wygodniejsze życie. Jednak, czy ta gra jest warta swojej ceny, czy to nie będzie przypadkiem strzał w stopę albo od razu w głowę?

Michał Gołkowski rozkręca fabułę do czerwoności. Nie wiadomo, czy za chwilę coś jeszcze bardziej się nie skomplikuje lub czy po prostu cała akcja się nie uda i Chudy zostanie nie tylko bez swojej nagrody, ale i z masą dodatkowych problemów, z którymi będzie musiał radzić sobie sam.

Sybir Punk to książka, którą warto przeczytać. Są tu pościgi, machlojstwa i bohaterowie, którzy pozostają w pamięci. Michał Gołkowski znowu dał popis swojego talentu i nie zawiódł swoich czytelników. Każdy, kto zna jego twórczość nie będzie zaskoczony wciągającą fabułą, ale tym co możemy w niej znaleźć.