Uleczkaa38
-
Opowieść o młodości, dojrzewaniu, pierwszych romansach i miłościach, jak i też o wojsku epoki PRL-u... - tak przedstawiają się główne nurty książki Piotra Głowackiego pt. "Miłość, seks i ... podchorążowie", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Poligraf. I, jak nie trudno się domyślić z powyższego wstępu, lektura tej pozycji oferuje nam sobą spotkanie z intrygującym połączeniem opowieści obyczajowej z nie mniej interesującą historią z pogranicza inteligentnego kryminału...
Głównym bohaterem opowieści jest Piotr (zbieżność z imieniem autora, nie wydaje się przypadkową) - młody mężczyzna, a właściwie jeszcze nastolatek, który rozpoczyna swoją służbę w wojsku. I to właśnie jego losy wypełniają strony tej historii, w której to nie brakuje interesującego spojrzenia na oficerską szkołę życia, pierwsze porywy serca i gorące chwile namiętności, jak i też pewnej skomplikowanej sprawy o podłoży kryminalnym... To także barwne spojrzenie na ówczesną Polskę, które cechuje niezwykły realizm, ale też i coś na wzór pewnego sentymentu za tym, co było...
Lektura tej książki funduje nam sobą czytelniczą wyprawę do Polski lat 80-tych, gdzie to służba ku chwale ojczyzny, oznaczała zupełnie coś innego, aniżeli w dniu dzisiejszym. Jednak nie tylko o wojsku o skomplikowanej polityce tamtej epoki, jest to opowieść, gdyż tak naprawdę najważniejszą jej częścią wydaje się relacja o młodości, jej błędach, ale też i radościach człowieka, który wierzy, że ma przed sobą nie tylko świetlaną przyszłość, ale też i cały świat u stóp. Tak naprawdę bowiem jest to powieść obyczajowa, którą wyróżnia z szeregu innych to, że jej autorem, ale też i głównym bohaterem, jest mężczyzna. I już chociażby z samego tego powodu, warto zainteresować się sięgnąć po niniejsze dzieło Piotra Głowackiego.
Fabuła książki opiera się na pierwszoosobowej narracji głównego bohatera, który dzieli się tu z nami opowieścią o kolejnych swoich losach. Pierwsze dni w wojsku, pierwsze przepustki, mniejsze i większe problemy, jak i wreszcie sercowe podboje i porażki, których było nie mało. To ciekawa, bardzo bogata pod względem intrygujących wydarzeń i scen, jak i też wielce emocjonująca, relacja, którą śledzimy z wielką przyjemnością i nie mniejszym zainteresowaniem. I wydaje się, że pomysł na taki charakter toczenia relacji, wydaje się być tu jak najbardziej słusznym i właściwym. Najważniejsze bowiem jest to, że porywa nas sobą ta historia i skłania ku temu, by śledzić ją z zapartym tchem!
To książka, która intryguje nas swoją fabułą, porusza losami głównego bohatera, ale też i przekonuje do uwierzenia weń za sprawą realistycznego spojrzenia na przeszłość naszego kraju, która to została tu oddana w naprawdę barwny, ale też i prawdziwy sposób. Czytając o losach Piotra, zatapiamy się w tę jakże przedziwną, komunistyczną rzeczywistość, w której i owszem - było wiele smutku, szarzyzny i biedy..., ale też i swego rodzaju piękna życia, gdzie to przyjaźń, miłość i ludzka solidarność, znaczyły jednak jakby więcej, aniżeli dziś. Oczywiście, to także realizm historii, obrazu wojska i polityki tamtej epoki.
To książka o miłości, namiętnościach, ale też i wielkiej przygodzie z elementami sensacji. To także pokaźna porcja erotyki, która została ukazana tu w bardzo bezpośredni sposób. I to właśnie połączenie tych kilku literackich płaszczyzn daje nam opowieść, która potrafi nas sobą porwać, zagwarantować wielkie emocje i zapewnić doskonałą, czytelnicza rozrywkę. Dlatego ze swej strony polecam wam sięgnięcie po książkę "Miłość, seks i ... podchorążowie", która ma sobą bardzo wiele do zaoferowania.