Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Filip I Hydra

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Patryk Fijałkowski
  • Gatunek: Psychologiczne
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 360
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 135x205 mm
  • ISBN: 9788366005785
  • Wydawca: Poradnia K
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    4/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Filip I Hydra | Autor: Patryk Fijałkowski

Wybierz opinię:

Michał Lipka

WYRWAĆ SIĘ Z ZAMKNIĘCIA

 

Wspomnienia, które iskrzą jeszcze dziś oczy szklą
Mały pokój i ja modląc się za ciszą
Która była mi najbliższą rzeczą, bliższą niż ona i niż on
Bliższą niż dom gdzie wyrosłem
Brak pieniędzy i alkohol niszczą proste
Ktoś powiedział mi opisz to opisuję

- Trzeci Wymiar

 

Piekło ma wiele twarzy, tak samo jak koszmar. Horror wcale nie musi być paranormalny, by być horrorem. Wiedzą o tym wszystkie dzieci z patologicznych rodzin i o tym właśnie traktuje powieść „Filip i hydra”. Dzieło może i niezbyt oryginalne, bo ileż już podobnych mieliśmy okazję czytać czy oglądać, ale jednocześnie całkiem przy tym udane. Szczególnie, jeśli należycie do pokolenia obecnych trzydziestolatków.

 

Dwie płaszczyzny czasowe. Ten sam bohater. I te same problemy.

 

Jako dziecko Filip przechodzi piekło toksycznego związku rodziców i wiecznego znęcania się ojca nad matką. Wypracowuje wówczas mechanizmy. Zamyka się w sobie.

 

Jako dorosły mężczyzna wciąż w owym zamknięciu tkwi. Próbując wyrwać się z tego wszystkiego stara się ułożyć życie, oddawać muzycznej pasji, stworzyć dobry związek z Hanią. Wtedy jednak ojciec po latach nieobecności kontaktuje się z nim i chce spotkać. Czy Filip w ogóle zechce ulec prośbie rodzica? I czy wyniknie z tego więcej dobrego, czy złego?

 

Trochę bez przekonania, tak podchodziłem do tej powieści. Bo temat ważny, ale zgrany, nie ma co się oszukiwać. Zresztą nawet gdyby nie był zgrany, trudno dobrze go ugryźć, bo gdy się samemu to przeżyło, łatwo popaść w nadmiernie emocjonalny ton, a gdy nie przeżyło, cóż, realizm może ucierpieć i to mocno. A Fijałkowski to przecież młody autor na dodatek, bez większego doświadczenia, co nie wróżyło „Filipowi” dobrze. Ale ciekawski ze mnie człowiek, daję szansę i w moje ręce trafiło całkiem niezłe dzieło.

 

Bo poza tym, że jestem ciekawski, jestem też sentymentalny, kiedy więc zacząłem czytać o bohaterze, którego dzieciństwo przypadło na podobny okres, co moje, który w szkole myślał o grach, a nie nauce, który oglądał „Dragon Balla”, musiałem coś do tej lektury poczuć. To w końcu jedne z elementów wspólnych dzielonych przeze mnie i bohatera. Jest ich więcej, odkrywać jednak polecam samemu, jeśli jesteście podobni nam wiekiem.

 

Pozostaje jednak pytanie, jak wypada rzecz istotna, jeśli nie najistotniejsza, czyli temat trudnego dzieciństwa, patologicznych relacji rodziców i tym podobnych wątków. Dobrze, to lektura bardziej dla młodzieży, więc nie ma tu drastyczności, że o prawdziwym szoku nawet nie wspomnę, ale czuć tutaj atmosferę lęku, niechęci przebywania w domu i niemożności wyrwania się z piekielnego kręgu dziecięcych mechanizmów obronnych.

 

Nieco słabiej niestety wypada za to sam styl, bo Fijałkowski swoje dzieło podaje nam w czasie teraźniejszym, a to udaje się niestety tylko najlepszym pisarzom. Chuck Palahniuk czy Amy Hempel doprowadzili do mistrzostwa, ale nawet u takich gigantów, jak Stephen King zawsze czuło się sztuczność, gdy posługiwali się tym czasem i trochę sztuczności jest i tutaj. Na szczęście autor dzięki sporej ilości żywych (ale jak na młodzież ułagodzonych) dialogów, osłabia nieco ten niechciany efekt. A że czyta się to lekko, nie ma co za wiele narzekać.

 

Podsumowując: „Filip i hydra” to całkiem udana opowieść o trudnym dzieciństwie i próbach wyrwania się z niego. Trochę rozliczeniowa, trochę ku pokrzepieniu serc, ale zarazem i trochę sentymentalna. Kogo tematyka ciekawi, śmiało może sięgnąć.

 

A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym
Co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś śnij i
Pomyśl, że to sen, że to wcale nie działo się
Tak będzie lepiej - śpij.

- Trzeci Wymiar

Justyna

Tytuł powieści Patryka Fijałkowskiego „Filip i Hydra” może zapowiadać, że to opowieść o chłopcu, któremu towarzyszy pies, kot czy inne zwierzątko o imieniu Hydra. Tymczasem to historia o traumach dzieciństwa, o dziecku które dorasta otoczony przemocą. Filip żyje w rodzinie, gdzie ojciec jest tyranem i wciąż sieje postrach. Matka ma problemy z alkoholem, który zniewala jej umysł i wybory.

 

W mitologii greckiej hydra to wąż wodny, potwór z wieloma głowami (różne źródła podają różne ilości łbów). Pokonanie stwora było jedną z prac Heraklesa, co było o tyle trudne, że na miejsce jednej odciętej głowy, wyrastały dwie czy trzy nowe. Według Jana Parandowskiego stwór miał wężowe sploty, a wężowe łby wyrastały z kadłuba lub psiego ciała.

 

Tytułowego bohatera książki – Filipa – poznajemy w dwóch perspektywach czasowych. Jako dziecko beztrosko bawiące się figurkami Power Rangers i grające na konsoli oraz dorosłego, który walczy z demonami przeszłości, za wszelką cenę nie chce powielić błędów ojca i nie potrafi stworzyć związku z kobietą. Relacja między rodzicami Filipa jest skrajnie toksyczna, w układzie kata i ofiary. Są też momenty dobre i przyjemne, które chłopiec będzie wspominał z rozrzewnieniem i nostalgią. Rytm życia dziecka wyznaczony jest przez kolejne awantury, dni umila przyjaźń z psem Bono. Dorosły Filip próbuje swoich sił jako raper, próbuje studiować, a w międzyczasie spędza czas z dziewczyną Hanią. Trauma z dzieciństwa co chwilę burzy wypracowany ład i wewnętrzny spokój. Wszystkie wybory Filip ocenia jako złe, ma zaniżone poczucie własnej wartości. Kumulowane przez lata emocje wybuchają jako hydra, z którą na co dzień dorosły Filip będzie toczył walkę. Która będzie go ścigać po nocnym mieście, która będzie zajmowała miejsce przed nim w autobusie i biegła kanałami metra. Hydra najczęściej pojawia się w mocno surrealistycznych scenach, która przeplata się z dynamiką rodem z filmów akcji.

 

Każdy z nas ma w sobie hydrę. Karmiona latami, podsycona złym nastrojem, złym humorem, siedzi w kącie i czeka. Dla każdego hydra może znaczyć co innego, ale tylko od nas zależy czy potrafimy ją spacyfikować, uśpić czy zapomnieć. Gromadzone latami złe emocje odradzają się w postaci kolejnej głowy. Sam autor przyznał w jednym z wywiadów, że niestety zbyt wiele w treści, szczególnie jeśli chodzi o samo dzieciństwo, jest z jego życia.

 

„Filip i hydra” to trudna powieść. Przeżycia chłopca, szczególnie te z czasów dzieciństwa, są tak mocne i dosłowne że chwilami trzeba dawkować czytanie. Mimo, że nie odkrywa nowego, bo przecież o traumie dzieciństwa pisało wielu, to dzięki postaci hydry wnosi powiew świeżości w tematykę. Styl Fijałkowskiego sprawia, że czytelnik wtapia się w tekst i jest w epicentrum wydarzeń, a do tego czuje i reaguje, razem z bohaterami. Aż dziw, że dziecko jest świadkiem scen tak brutalnych i pełnych krwi. Przeskoki w czasie pomagają lepiej zrozumieć trudną, pełną frustracji, zniechęcenia i kompleksów osobowość dorosłego Filipa. Czytelnik dostrzeże też ukłon w stronę dzieciństwa lat 90. XX w. – komiksy, gry video, bajki rysunkowe, batoniki i gumy.

 

Fijałkowski niemalże obnaża się w książce. To bardzo osobiste wyznanie, które moim zdaniem dojrzewało w autorze. Niech dowodem na to będzie zakres dat, który mówi o powstawaniu książki. „Filip i hydra” to udana powieść, o trudach dzieciństwa, która ma za zadanie trochę rozliczyć, trochę pocieszyć. Osobiście – nie zachwyciła, bardziej przeraziła.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial