Ansomnia
-
Z literaturą faktu polubiłam się już jakiś czas temu. Reportaże stanowią dla mnie ogromną wartość, bo przekazują prawdę na wiele tematów. Tym razem sięgnęłam po reportaże kilku autorów wydawnictwa Czarnego. „Ojczyzna dobrej jakości. Reportaże z Białorusi” to tytuł, który od razu przykuł moją uwagę, z oczywistych względów. Na naszym rynku wydawniczym, bowiem bardzo mało wydaje się książek o tym kraju.
„Ojczyzna dobrej jakości” zawiera zbiór jedenastu reportaży, który został przygotowany przez Stowarzyszenie Reporterów Rekolektyw. Reportaże ukazane są ze strony politycznej, jak i oczami zwykłych obywateli tego kraju. Wielu kojarzy Białoruś głównie z Adamem Mickiewiczem i Świtezianką, jednak znaczna większość z Aleksandrem Łukaszenką. Mało jednak wiemy o obywatelach i ich codziennym życiu.
Nie można się nie zgodzić z redaktorką powieści Małgorzatą Nocuń, która stwierdziła: „Teksty są żywe, pisane z miejsca, prawdziwe”. Bez wątpienia książka ta porusza prawdziwe kwestie. Reportaże w niej zawarte są różne. Jedne bardziej przejmujące, drugie mniej. Jednak każdy wnosi coś nowego. Z każdego możemy wynieść coś dla siebie. W jednych towarzyszą nam ogromne emocje, a w drugich już nie. Mimo to, każdy z tych reportaży jest wręcz na wagę złota, gdyż w Polsce nie pisze się o Białorusi.Wielką wartością tego tytułu jest fakt, że został on przedstawiony z wielu perspektyw. Bowiem przy tej książce pracowało wiele osób. Zapewnia nam to wiele różnych perspektyw patrzenia na Białoruś. Wiele osób uznaje to za wadę, gdyż ma to swoje minusy. Przede wszystkim książka może zostać odebrana jako chaotyczna i niespójna. Jest to jednak niemożliwe, aby każdy z autorów pisał dokładnie takim samym stylem. Według mnie, między innymi w tym objawia się wartość tej książki. Białoruś można bowiem poznać i odkryć na wiele sposób.
Kolejnym plusem jest fakt, że w reportażach pierwszą rolę nie odgrywa polityka, ale życie zwykłych ludzi. To oni są tutaj najważniejsi. Mamy okazję poznać życie zwykłych ludzi z różnych grup społecznych. Szczególnie poruszył mnie reportaż Katarzyny Brejwo, który rozpoczyna ten zbiór. To, co czytałam szokowało i wzruszało. Nie da się obok ludzkiej krzywdy przejść obojętnie. Te obrazy na długo zostaną w mojej pamięci. O takich rzeczach się nie zapomina.
„Ojczyzna dobrej jakości” to zdecydowanie świetny zbiór reportaży, który warto przeczytać. Książka nie wyczerpuje tematu i zostawia po sobie niedosyt. Bowiem wszystko jest tak ciekawe, że chce się więcej i więcej. Uważam jednak, że należy docenić to, co my jako czytelnicy dostaliśmy. Czyli zupełnie różne punkty widzenia na kraj, o którym tak mało wiemy.
Książkę tę polecam wszystkim, którzy lubią literaturę faktu, a także tym, którzy pragną poznać Białoruś od innej strony. Mniej politycznej, a bardziej ludzkiej. „Ojczyzna dobrej jakości” to przejmujący tytuł, który czyta się z zapartym tchem i ciekawością. Zostaje na dłużej w pamięci i rozbudza ochotę na więcej.
„Z czym dzisiaj kojarzy się Białoruś? Niektórym z mityczną krainą nad Niemnem i kresowymi dworkami, wielu z Adamem Mickiewiczem i Świtezianką, ale większości z Aleksandrem Łukaszenką, którego nazwisko przy każdej wzmiance o Białorusi odmieniane jest przez wszystkie przypadki”.