Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wielkie Włoskie Wakacje

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Wielkie Włoskie Wakacje | Autor: Jolanta Kosowska

Wybierz opinię:

Mirosława

Wśród wielu książek, które można znaleźć na wydawniczych półkach zdarzają się takie, które pozostawiają po sobie niecodzienną aurę. Zachwycają swoimi malarskimi opisami, romantyczną historią i magicznym klimatem. Powieść pt.: „Wielkie włoskie wakacje“ porusza wyobraźnię i sprawia, że czyta się ją z przyjemnością.

 

Jolanta Kosowska to urodzona na Opolszczyźnie pisarka, która całe życie związana jest z Wrocławiem, Opolem i Sobótką. Ukończyła wrocławską Akademię Medyczną i studia podyplomowe w Akademii Wychowania Fizycznego. Od paru lat mieszka i pracuje w Dreźnie. Jest związana z drezdeńską Polonią. Na co dzień przyjmuje pacjentów w poradni przyjaznej cudzoziemcom. Dzieli swój czas pomiędzy pracę zawodową, podróże i pisanie powieści. Debiutowała powieścią obyczajową „Niepamięć” (2012, Wydawnictwo Bukowy Las).

 

Zdecydowałam się sięgnąć po powieść „Wielkie włoskie wakacje“ ze względu na temat, po którym spodziewałam się romantycznej historii o miłości, jednak opowiedziana w nieszablonowy sposób. Okładka nawiązuje do treści książki, w której odnajdziemy elementy, które widnieją w jej grafice. Zdjęcia, obiektyw aparatu, mapa, kołatka i tajemnicze, splecione ze sobą litery CM to motywy obecne w całej powieści.

 

„Świat dzieli się na rzeczy bardzo ważne, mniej ważne i drobiazgi, dla których nie warto marnować nawet minuty życia“

 

Książka ma dwoje głównych bohaterów. Pierwszym z nich jest dziennikarz o imieniu Kacper, który kiedyś był policjantem. Poznajemy go w momencie, gdy prosi swojego szefa o kolejne dni urlopu. Nie jest to łatwe, gdyż właśnie wrócił z Francji i wyczerpał swój limit na wolne dni. Kilka dni wcześniej skończył czytać pewien pamiętnik, który przyniósł mu jego brat, Jakub prosząc, by Kacper zainteresował się jego treścią i dowiedział się czegoś więcej o autorce zapisków.

 

Historia zaczyna intrygować od momentu, gdy redaktor otwiera dziennik Klaudii i poznaje wydarzenia dziejące się w czasie włoskich wakacji. Od tego momentu akcja nabiera tempa i jest staje się coraz bardziej tajemnicza. Początkowo Kacper nie traktuje zwierzeń dziewczyny poważnie lecz wgłębiając się coraz bardziej w treść pamiętnika, dochodzi do wniosku, że grozi jej niebezpieczeństwo. Rozpoczyna więc swoje prywatne śledztwo...

 

„Życie jest za krótkie, żeby w kółko powtarzać te same błędy i spotykać ludzi, których spotkać nie warto“

 

Pamiętnik zaczyna się w momencie, gdy Klaudia i jej koleżanka Karolina, spędzają kolejny dzień we Włoszech i wybierają się do Asyżu. Idąc jego uliczkami nagle uwagę Klaudii przykuwa niezwykła brama z kołatką w kształcie głowy lwa, prowadzącymi do niej schodami, otulona białymi i różowymi malwami. Ten widok wydaje się jej znajomy i ma wrażenie, że kiedyś już tu była. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że dziewczyna nigdy wcześniej nie zwiedzała Włoch... Gdy wchodzi na podwórko i do mieszczącego się przy nim domu, nagle słyszy głośne kroki ale nikogo wokół nie ma...

 

„Życie to ciąg wydarzeń, które następują po sobie i są mniej lub bardziej do przewidzenia“

 

Historia porwała mnie od samego początku i wciągnęła nie pozwalając oderwać się od lektury. Z każdym kolejnym akapitem stawała się coraz bardzie intrygująca, tajemnicza i nastrojowa a przy tym cudownie magiczna. Uroku dodają opisy włoskich uliczek, placyków, zaułków ukrytych za bramami kamienic. Niemal można usłyszeć stukot butów po kamiennych brukach, poczuć żar włoskiego klimatu i smak serwowanych potraw.

 

„Wielkie włoskie wakacje“ to wspaniała podróż do jednego z piękniejszych zakątków Europy, którą odbywamy razem z dziewczynami. Autorka stworzyła piękną historię z niesamowitą atmosferą otoczoną włoskim klimatem, tajemnicą, malarskimi pejzażami i historią zwiedzanych miejsc. Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się, że zawładnie ona aż tak moim sercem.

 

„Każdy obraz zabiera artyście kawałek duszy“

 

Atutem powieści jest świetnie poprowadzona fabuła, która rozgrywa się na dwóch płaszczyznach. Śledzimy ją w czasie bieżącym, w której Kacper czyta pamiętnik, weryfikuje jego treść i podejmuje działania, które mają mu pomóc rozwikłać zagadkę dziwnych zdarzeń. Drugi wątek związany jest z treścią dziennika, w którym poznajemy wersję Klaudii tego, co przeżyła we Włoszech.

 

Akcja toczy się dwutorowo, szybko, wciąż zaskakując swoją dynamiką ale też pięknymi, wręcz malarskimi opisami. Wiodącą rolę odgrywa w niej pamiętnik, który czytamy razem z głównym bohaterem, który coraz bardziej wgłębia się w dzieje Klaudii i jej wakacyjnej przygody. Zapiski dziewczyny zostały wyróżnione kursywą, natomiast wydarzenia związane z Kacprem wydrukowano zwykłą czcionką. To ułatwia odnalezienie się w poszczególnych epizodach i wprowadza uporządkowanie w całości opowiadania.

 

Na tle włoskich krajobrazów, wąskich uliczek i zabytkowych miejsc przeżywamy wspaniałą przygodę, której finał jest nieco zaskakujący ale z pięknym, ponadczasowym przesłaniem. Polecam ją wszystkim, którzy uwielbiają w powieściach tajemnicę, trudne do wyjaśnienia zdarzenia i romantyczny klimat.

Joanna Kidawa

„Wielkie włoskie wakacje” to najnowsza powieść pióra Jolanty Kosowskiej. Przyznam się szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, chociaż napisała już kilka powieści. Dzisiaj zapraszam Cię zatem na podróż do Włoch.

 

KIM JEST AUTORKA?

Jolanta Kosowska, autorka powieści „Wielkie włoskie wakacje” jest niezwykle ciekawą osobą. Poznajmy ją zatem bliżej. Urodziła się na Opolszczyźnie. Mieszkała najpierw we Wrocławiu, a obecnie mieszka w Dreźnie. Zarówno z wykształcenia, jak i z zawodu jest lekarką. Pomiędzy przyjmowaniem pacjentów a podróżami znajduje jeszcze czas na pisanie powieści. W jej dorobku znajdziesz takie pozycje jak: „Niepamięć”, „Déjà vu”, „Niemoralna gra”, „Nie ma nieba”, „W labiryncie obłędu”, „Drugie dno” „Wróć do Triory” „Trzy razy miłość” oraz najnowsze „Wielkie włoskie wakacje”. Zastanawiam się właśnie, czy Pani Jolanta ma czas z gumy…

 

 

„WIELKIE WŁOSKIE WAKACJE” – O CZYM JEST SAMA POWIEŚĆ?

Pozwól, że opowiem Ci, o czym jest powieść „Wielkie włoskie wakacje”. Poznaj najpierw dwóch braci a mianowicie Kacpra i Jakuba.
Pewnego dnia, Kacper daje Jakubowi zeszyt. Jest to pamiętnik uroczej dziewczyny, która, zupełnie przypadkiem, zostawiła go na ławce. Kuba zabrał zeszyt z myślą oddania go dziewczynie. Pobiegł nawet za nią, ale niestety zniknęła w tłumie. Zaintrygowany młodą kobietą, zajrzał do zeszytu. Tak, przeczytał jej zapiski. Treść tak nim wstrząsnęła, że postanowił odszukać dziewczynę. Z powodu wcześniejszych problemów z prawem, Kuba przekazał pamiętnik bratu – byłemu policjantowi, aktualnie parającemu się dziennikarstwem. Kacper również postanawia przeczytać treść zeszytu, zastanawiając się, co tak poruszyło Kubę.

 

Pamiętnik napisała Klaudia. Wraz ze swoją koleżanką Karoliną wybrała się na samochodową wycieczkę po Włoszech, odwiedzając po drodze kilka miejsc. W Asyżu, przechodząc koło pewnego starego domu, Klaudię wielce zaintrygowały drzwi wejściowe. Miała bowiem wrażenie, że już kiedyś tam była, że zna ten dom. Słyszy nawet kroki, ale nie widzi nikogo. Od lat nikt tam już nie mieszka, gdyż nad domem ciąży jakaś klątwa. Nowi właściciele postanowili nawet kiedyś zamienić dom na hotel, ale szybko porzucili ten pomysł. Zaczęły się tam dziać różne niepokojące rzeczy.
W czasie trwania całej podróży, Klaudia ma wrażenie, że zna odwiedzane miejsca, pomimo iż nigdy wcześniej tam nie była. Krąży nad nią niespotykana aura tajemniczości…

 

Zaintrygowany Kacper, po przeczytaniu pamiętnika, postanawia odnaleźć Klaudię. Chce się dowiedzieć, co tak naprawdę wydarzyło się podczas włoskich wakacji. Zbliża się do niej, ciągle odsuwając w czasie przyznanie się do tego, że przeczytał jej pamiętnik. Czy odnajdzie odpowiedź na nurtujące go pytania? Jak potoczy się ta znajomość? Więcej Ci już nie zdradzę. Zajrzyj koniecznie do książki „Wielkie włoskie wakacje”.

 

DLA KOGO „WIELKIE WŁOSKIE WAKACJE”?

Zapytasz zapewne, czy polecam tą powieść. Jeżeli lubisz powieści obyczajowe z wątkiem tajemniczej historii, to „Wielkie włoskie wakacje” zapewne przypadną Ci do gustu. Historia podróży Klaudii i Karoliny jest wciągająca do tego stopnia, że trudno odłożyć książkę na półkę.

 

A na koniec zostawiam Ci garść cytatów które zapadły mi w pamięci:

- Życie jest za krótkie, żeby w kółko powtarzać te same błędy i spotykać ludzi których spotykać nie warto.
- Ludzie często udają kogoś innego, niż są naprawdę. Jakby czymś wstydliwym było pozostawanie sobą.
- Można zobaczyć wiele rzeczy ale one szybko znikną z naszej pamięci, można coś przeżyć i to zostanie w nas na dłużej może nawet na zawsze.
A zatem, zapraszam do przeczytania.

Książkomaniaczka

Joanna Kosowska to według mnie jedna z najbardziej znanych polskich pisarek. Twierdzę tak, ponieważ przewijają mi się non stop wzmianki o jej książkach między innymi na blogach, czy też grupach książkowych. Do tej pory nie było dane mi się zapoznać z jej twórczością, jednak jak tylko nadarzyła się taka okazja to od razu po jej powieść sięgnęłam. I takim oto sposobem w moje ręce trafiła książka "Wielkie włoskie wakacje". Muszę Wam przyznać, że po przeczytaniu tej lektury już wiem, dlaczego wszyscy się tą autorką zachwycają. Otóż mnie ta książka oczarowała już od pierwszych stron...

 

Karolina i Klaudia spotykają się po latach rozłąki. Postanawiają wyjechać na wspólne wakacje. Dziewczyny za cel podróży wybierają Włochy. Zwiedzają one jedne z najpiękniejszych miejsc w tym państwie. Pewnego dnia, gdy spacerują po Asyżu uwagę Klaudii zwraca piękna kołatka u bramy. Dziewczyna jest studentką historii sztuki, więc nie może przejść obojętnie wobec tego znaleziska. Razem z koleżanką pomimo początkowych obaw postanawiają wejść po za teren bramy. To co tam widzą wprawia ich w osłupienie. Nie wiedzą one jednak, że ta wycieczka odmieni ich życie na zawsze.

 

Kuba to brat naszego głównego bohatera. Pewnego dnia przechadza się po promenadzie i postanawia na chwilę odpocząć na ławkę. Obok niego siada dziewczyna, która w pośpiechu zostawia swój pamiętnik. Kuba zabiera go i próbuje złapać nieznajomą. Niestety mu się to nie udaje. Postanawia więc zabrać go ze sobą. Po przeczytaniu go oddaje go w ręce brata, który jest byłym policjantem, z nadzieją, że pomoże mu w odnalezieniu właścicielki. Uważa on bowiem, że może być ona w niebezpieczeństwie. Jak zakończy się ta historia dowiecie się sięgając po powieść "Wielkie włoskie wakacje" autorstwa Jolanty Kosowskiej.

 

Jejku! Co to była za przygoda. Uwierzcie mi, ale jestem naprawdę zachwycona tą książką. Przeczytałam ją dosłownie jednym tchem. Jak zaczęłam to nie mogłam przestać, gdyż jak najszybciej chciałam poznać zakończenie. Jestem pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po twórczość tej autorki. Naprawdę nie spodziewałam się, aż tak dobrej lektury.
Książka "Wielkie włoskie wakacje" dzieje się w dwóch teraźniejszościach. Z jednej strony mamy do czynienie ze współczesnością i przeżywaniami głównego bohatera. Z drugiej zaś przenosimy się do Włoch w momencie wycieczki Klaudii i Karoliny a to wszystko dzięki pamiętnikowi. Ponadto jak możecie się domyśleć mamy tutaj dwóch narratorów co uznaje za duży plus i bardzo mnie się taki zabieg podobał.

 

Książka ta jest lekka i przyjemna w czytaniu. Jej język jest piękny, a opisy momentami sprawiają, że chcemy znaleźć się w miejscu, w którym obecnie są nasi bohaterowie. Mimo, iż momentami opisy są długie to nie nudzimy się czytając je. Wręcz przeciwnie zachwycamy się ich pięknem. Dzięki właśnie temu, że są one bardzo barwne i dokładne zamykając oczy bardzo łatwo możemy sobie świat przedstawiony w powieści wyobrazić. Powieść nie jest duża objętościowo jednak niczego w niej nie brakuje. Muszę przyznać, że po zakończeniu czuję niedosyt, dlatego też już w najbliższym czasie planuję sięgnąć po kolejne książki Jolanty Kosowskiej.

 

Jeżeli więc macie ochotę przeczytać lekką i wciągającą lekturę to jak najbardziej polecam Wam powieść "Wielkie włoskie wakacje". Szczególnie teraz kiedy są wakacje, a przez pandemię pozostajemy w domach i zapewne większość z nas nie wyjeżdża. Dzięki tej lekturze chociaż na chwilę możemy poczuć się jakbyśmy byli na wakacjach.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial