Dzień Z Przyrodą 101 Zadań Inspirowanych Naturą | Autor: Debbie Powell

Ponad trzecia dekada życia za mną. Nie mam dzieci, w moim bliskim otoczeniu również nie ma dzieci, tym bardziej małych. Na rynku książki dla najmłodszych i tych trochę starszych dzieją się takie cuda, że aż się nie chce wierzyć. Ze swojego dzieciństwa pamiętam szaro bure książeczki, czasem trafiła się naprawdę ładnie wydana książka z bajkami. Mało było zeszytów z ćwiczeniami czy książek typowo rozwojowych. Gdy w moje ręce trafiła „Dzień z przyrodą. 101 zadań inspirowanych naturą” Debbie Powell postanowiłam przyjrzeć się jej bliżej.

Okładka od razu wskazuje z czym będziemy mieć do czynienia – dużo tu roślinności, jest lisek, motyl i ptaki oraz małe gąsienice. Opis z tyłu książki zapowiada, że to interaktywna książka. Co przykuło moją uwagę to brak informacji dla jakiej grupy wiekowej przeznaczona jest książeczka. Załóżmy, że chciałabym kupić ją na prezent dla dziecka znajomych – skąd mam wiedzieć czy będzie dla niego odpowiednia, czy nie okaże się za łatwa (choć mam świadomość, że wiek podawany na zabawkach jest orientacyjny, a rozwój dzieci jest różny, jednak umiejscowienie takiej informacji pozwala to na ukierunkowanie zakupów)?

„Dzień z przyrodą” trochę poraża objętością, bo to naprawdę spora księga. To pokaźny zbiór zadań z wielu dziedzin, a ich wspólnym mianownikiem jest budząca się do życia przyroda, świat roślin i zwierząt. Co w środku? Żeby rozwiązywać zadania dziecko musi umieć czytać, pisać i liczyć. Z drugiej strony młodsze dzieci, które tych umiejętności nie posiadają, a wykonują zadania razem z rodzicami mogą niektóre po prostu pominąć (czy taki zeszyt zadań może służyć kilka lat?). Zadania powiązane są z porami roku, szkoda tylko że treści nie są dopasowane do tego jak jest rzeczywiście – wiosna, lato, jesień, zima, tylko wszystko jest pomieszane. Większość zadań opiera się na rysowaniu, kolorowaniu, szukaniu na rysunku, odnajdywaniu różnic i podobieństw, szukanie drogi w labiryncie czy ćwiczą spostrzegawczość. Często są one powiązane z planowaniem czy projektowaniem. Starsze dzieci mają do dyspozycji zadania opisowe. Z pomocą dorosłego dziecko może wyciąć dostępne wzory w książce i stworzyć maskę czy girlandę nad łóżko. Są też trudniejsze zadania, do których trzeba mieć np. magnes. Spora część dotyczy zadań, do wykonania których trzeba wyjść z domu aby zebrać liście, zbudować gniazdo czy poszukać kwiatów. Dużo tu też wiedzy, co sprawia że „Dzień z przyrodą” ma również walor edukacyjny – przykładem niech będzie budowa liścia. Poruszamy się po lesie, ogrodzie, zaglądamy do wody, patrzymy w niebo.

„Dzień z przyrodą” to bardzo ładnie wydana pozycja. Kształty zwierząt, kwiatów czy motyli są proste, ale nie zaburza to odbioru. Rysunki na każdej stronie wykonane są z dbałością o szczegóły. Dużo tu ozdobnych grafik, a w całej książce chyba nie znalazłam białej strony. Ciekawa czcionka, jedynie dodaje smaczku.

Muszę przyznać, że z uwagą zatrzymywałam się na kilku stronach żeby odczytać zadanie i zastanowić się na odpowiedzią. Grafika cieszy oko. Zadań znajdziemy tutaj naprawdę dużo, bo aż 101, a wiele z nich będzie okazją do kreatywnej zabawy razem z dzieckiem. Myślę, że śmiało zapewnią zajęcie na kilka godzin w ciągu dnia. Książka „Dzień z przyrodą" od Edukacyjnego Egmontu zachwyciła mnie od pierwszego wejrzenia. Dzieci, które interesują się przyrodą, a także ich rodzice, na pewno będą zadowolone.