Kozel
-
Sztuka użytkowa nigdy nie miała w Polsce łatwo, rozwój kolekcjonerskich pasji wcale nie stanowił więc przedsięwzięcia oczywistego. Początki rozwoju tytułowego New Look’u w Europie przypadają na koniec lat 40. XX wieku, kiedy to światem kształtów zaczęła rządzić miękka linia, asymetria, abstrakcyjne desenie i żywe kolory. W Polsce działania w zakresie wzornictwa przemysłowego znacznie później rozpoczęła, a później intensyfikowała Wanda Telakowska - autorka hasła „piękno na co dzień i dla wszystkich”. To dzięki jej działalności rozwinęły się idee, szkoły, a następnie pracownie, w których rodziły się opisywane w książce Barbary Banaś przedmioty.
„Polski New Look” Barbary Banaś to książka obowiązkowa dla każdego, kto choć trochę interesuje się przedmiotami użytkowymi oraz historią wzornictwa. Autorka jest doktorem historii sztuki i kustoszem Działu Ceramiki i Szkła Współczesnego w Muzeum Narodowym w Wrocławiu. Zorganizowała wiele wystaw, a prywatnie kolekcjonuje co ciekawsze egzemplarze.
Omawiana publikacja to obszerna i bogato ilustrowana monografia, w której opisane zostały przede wszystkim małe formy sztuki użytkowej, stanowiące wyjątkowego rodzaju dzieła artystyczne. Efekty prac projektantów, takie jak: patery, serwisy obiadowe i deserowe, wazony czy meble po opadnięciu żelaznej kurtyny nabierały nowego znaczenia, odpowiadając na jedną z potrzeb nowej rzeczywistości: potrzebę poszukiwania piękna w przestrzeni do życia. „Polski New Look” koncentruje się na wąskiej dziedzinie, jaką jest ceramika użytkowa.
Popularność naczyń, figurek, i dekoracji wykonanych z porcelany, fajansu i kamionki wzrastała przede wszystkim w drugiej połowie XX wieku, nic więc dziwnego, że Banaś skupiła się głównie na tym okresie w historii polskiego wzornictwa. Jakość artystyczna, sposób i natężenie produkcji, a przede wszystkim zainteresowanie tymi przedmiotami stanowiły niemalże socjologiczny fenomen w kontekście panujących wówczas trudnych warunków polityczno-społeczno-gospodarczych.
Banaś kolejno omawia najpierw perspektywę światową, później powojenne korzenie i rozwój ceramiki. Po kolei kładzie nacisk na naczynia i serwisy, figurki oraz zdobione patery, które wówczas znajdowały się w wielu polskich domów i stanowiły spełnienie marzeń niejednego Polaka i Polki. Charakterystyka poszczególnych produktów i tendencji w sztuce użytkowej poparta została przykładami, nazwiskami projektantów i licznymi zdjęciami. Nie brakuje opisu peerelowskich pomieszczeń, zdjęć ówczesnych mieszkań, fotografii z czasopism i magazynów oraz kadrów filmowych. Banaś dużo miejsca poświęciła poszczególnym ośrodkom artystycznym: od znanych na całym świecie Ćmielowa i Chodzieży, przez Cepelię, aż po zakłady w Kole i Włocławku.
To, co przede wszystkim zaskakuje w tej publikacji, to ogromna pieczołowitość, z jaką autorka podeszła do tematu. Poszczególne rozdziały w zasadzie wyczerpują temat dzięki swojej szczegółowości i dokładnemu podejściu. Nie brakuje przykładów, cytatów, ważnych przypisów i kontekstów.
Książka zakończona została analizą i refleksją na temat tego, co pozostało z tej ogromnej spuścizny i w jaki sposób Polacy dzisiaj swoje dziedzictwo odbierają. Ten fragment wydaje się szczególnie ważny i aktualny, zwłaszcza w obliczu najnowszych doniesień o problemach finansowych zakładów produkujących porcelanę. Autorka zastanawia się, czy relikt epoki PRL-u może dla współczesnych ludzi przedstawiać jakąkolwiek wartość, czy raczej podczas porządkowania mieszkań rodziców i dziadków trafi pod wiaty śmietnikowe? Ocena estetyczna przedmiotu jest subiektywna i zmienna w czasie, warto jednak mieć świadomość, z jakim wytworem mamy do czynienia. Banaś nie ukrywa, że marzy się jej, aby „Polski New Look” stał się w tej drodze przewodnikiem.