Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pokolenie Wyżu Depresyjnego

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Pokolenie Wyżu Depresyjnego | Autor: Michał Tabaczyński

Wybierz opinię:

Bnioff

„Czytamy depresyjne książki, oglądamy depresyjne filmy, gramy w depresyjne gry wideo, naszymi ulubionymi lekturami stały się (autoryzowane i nie, te drugie – wiadomo – bardziej bywają soczyste) biografie depresyjnych bohaterów masowej kultury. Żyjemy aktualizowanymi co jakiś czas statystykami samobójstw.”

 

Powyższy fragment najnowszej książki Michała Tabaczyńskiego może być nieco mylący, bo trzeba stanowczo podkreślić, że choć rzecz o depresji traktuje, bynajmniej depresyjna nie jest. Muszę się zresztą zgodzić z opinią Marka Bieńczyka, który określił być może nieco górnolotnie, ale jakże trafnie „hołdem dla literatury i ukłonem w stronę życia od szóstej rano.” Od szóstej rano do godzin grubo po północy, kiedy to, zgodnie z generacyjnym snobizmem i osobistym nawykiem, statystyczni przedstawiciel depresyjnego pokolenia zapada w sen.

 

Tytułowe pokolenie to obecni czterdziestoparolatkowie, urodzeni i wychowani w epoce analogowej, deficytowej w dobra materialne, bogatej przez to w nieustanną potrzebę duchowych i intelektualnych podniet i inspiracji. Pokolenie czasu zimnej wojny, które strach przed nuklearną zagładą zapijało płynem Lugola i zaczytywało komiksami z kapitanem Żbikiem, które mając do wyboru dwa kanały w telewizji publicznej, wolało zabijać wolny czas w zapadłych fotelach zacienionych bibliotek. Tak kształtowało swoją wrażliwość, którą niczym galernicy, nawigują we współczesnym cyfrowym odhumanizowanym świecie.

 

Raz jeszcze muszę podkreślić, bo to szalenie istotnie w percepcji „Pokolenia wyżu depresyjnego”, że nie mamy do czynienia z książką depresyjną, być może melancholijną, ale na pewno nie smutną czy przygnębiającą. Jeśli wdziera się gdzieś nuta smutku, bo przecież bez takich nut żaden szanujący się utwór literacki funkcjonować nie może, to jest to raczej smutek w duchu Jima Jarmuscha, który pięknie streszcza się we frazie wypowiedzianej przez jednego z jego bohaterów: „Zycie jest smutne i piękne”. I takie też jest w opowieści Tabaczyńskiego, który opowiada je czytelnikowi, prowadząc go przez wybrany jeden, choć wcale nie jakiś szczególnie wyjątkowy, dzień.

 

„Są słynne kryminały, których akcja rozgrywa się w dwa dni – pisze Marek Bieńczyk – Są słynne powieści, których akcja rozgrywa się w jedną dobę. Jest kapitalny esej, który mówi o 16 godzinach z życia jednego człowieka. Ten człowiek nazywa się Michał Tabaczyński, zobaczycie go wszędzie: gdy szykuje się rano z córką do wyjścia na miasto, gdy idzie do pracy, do lekarza, na zakupy, liczy wydatki.”
Czytelnicy z tytułowego pokolenia z całą pewnością odnajdą całe mnóstwo podobieństw w tej dziennej peregrynacji. Uświadomią sobie, że czytają te same książki, także swoim dzieciom, słuchają tej samej muzyki, te same fragmenty rzeczywistości przykuwają ich uwagę i uruchamiają migawkę ich wewnętrznego aparatu, który nastrojony jest na ich rejestrację. Przede wszystkim jednak, i dotyczy to już wszystkich, którzy sięgną po tę pozycję, być może skuszeni hipnotyzującą okładką, być może ironicznym tytułem, dostaną kawał naprawdę dobrze napisanej prozy. Tabaczyński potrafi świetnie opowiadać, śmiać się z siebie, bawić się sobą i pisaniem o sobie, smucić się pasjonująco, ale bez doprowadzana do smutku czytelnika.

 

Ta książka to także pochwała czytelnictwa, solidna antologia utworów, które ukształtowały Autora i które wciąż zdaje się analizować i filtrować przez swoją wrażliwość i otaczającą go rzeczywistość. Do tekstu dołączone są objaśnienia to utworów, które pojawiają się w tekście i jest to prawdziwa skarbnica inspiracji dla każdego szanującego się przedstawiciela pokolenie wyżu depresyjnego. Naprawę warto się w niej zanurzyć, to będzie kapitalna terapia.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial