Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Indygo

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Agnieszka Antosik
  • Gatunek: Obyczajowe
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 394
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130x210 mm
  • ISBN: 9788381476300
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    2/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Indygo | Autor: Agnieszka Antosik

Wybierz opinię:

Tysia19

Dramat. Zwykle nie czytam zaprezentowanego gatunku, jednak kiedyś musiał nastąpić ten moment i stało się to właśnie teraz, konkretniej przez pomyłkę. Po opisie zamieszczonym na tylnej okładce byłam święcie przekonana, że będzie to thriller osadzony w więziennych murach, później, jak już książkę dostałam fizycznie, zauważyłam, że przypisano jej etykietę: dramat. Z reguły egzemplarze poświęcone kryminalistom są bardzo intrygujące, cechuje je wartka akcja, dużo napięcia, oraz nieprzewidywalne zakończenie. Mam nadzieję, że i tym razem na mojej czytelniczej drodze lekturze będą towarzyszyć wcześniej wymienione elementy, które sprawią, że lektura pozostanie na długo w mojej pamięci, nie zawiodę się jak i będę mogła ją polecić innym czytelnikom.

 

Agnieszka Antosik – polska autorka, która specjalizuje się w fantastyce, fantasy, science fiction, czy ogólnopojętej literaturze pięknej. Swoją debiutancką powieść pod tytułem „Naznaczony” (science fiction), dzięki nakładowi Wydawnictwa Novae Res została wydana w 2019 roku. Najnowszą książką autorki jest „Indygo” (dramat), również wydana dzięki temu samemu wydawnictwu, w tym samym roku. Obecnie trwają pracę nad kolejną twórczością.

 

Życie pełnoletniego (osiemnastoletniego, w późniejszym czasie dziewiętnastoletniego) Brayana Harrisa przypomina życie gwiazd, jakie możemy zobaczyć w telewizji – od najmłodszych lat był rozpieszczany przez wszystkich ludzi otaczających jego, wychowany w eleganckiej, pełnej przepychu posiadłości swoich znanych i cenionych rodziców, ma wszystko co tylko zamarzy, zaczynając od pieniędzy a kończąc na różnej maści używkach. Pewnego dnia dotychczasowa sielanka zamienia się w koszmar. Chłopak zostaje aresztowany, pod oskarżeniem brutalnego gwałtu wraz z pobiciem na byłej dziewczynie swojego przyjaciela – Paula. Na skutek tego zostaje umieszczony w zakładzie karnym o wyostrzonym rygorze. Trafia tam pod opiekę czterdziestoletniego kryminalisty – Stevena Marco’a, który uświadamia młodemu mężczyźnie, ile tak naprawdę ominęło go w dotychczasowym życiu, oraz jak wielką cenę przyjdzie mu zapłacić za swoje lekkomyślne zachowania.

 

Fabuła „Indygo” Agnieszki Antosik osadzona jest głównie w więzieniu o podwyższonym rygorze, więc wartka akcja, która tak bardzo zachęca czytelnika na samym początku, znika jak za dotknięciem magicznej różdżki i nie pojawia się, co się z tym łączy wkrada się nuda. Lektura przepełniona jest agresją, poza nią nie uświadczymy praktycznie innych emocji, za wyjątkiem kpienia z drugiego bohatera, czy też nie zawsze trafnymi radami życiowymi. Postacie nie zostały jakoś specjalnie nakreśleni, dostajemy jakieś strzępki informacji, zapamiętywalni też nie są, ot był sobie człowiek, którego zaraz nie będzie.

 

Lektura jest bardzo słaba, język pisania przystępny, a ulubione słowo autorki, które tak bardzo nie pasuje do Brayana to – naturalnie. Na plus zasługują krótkie rozdziały i podrozdziały, w których Pani Agnieszka użyła niekiedy dwóch rodzai narracji. Pierwsza to w formie przemyśleń głównego bohatera, druga – kiedy jesteśmy świadkami wydarzeń, wtedy też możemy przeczytać dialogi, czy też zobaczyć oczami wyobraźni gdzie się znajdujemy i co w danym pomieszczeniu jest. Zastanawiam się jaką ocenę dać podarowanemu mi egzemplarzowi do recenzji, sam początek mnie ujął, że byłam przekonana, iż będzie to dobra lektura, następnie sytuacja obróciła się do góry nogami, w tamtym momencie wiedziałam, że już mi się historia nie spodoba.

 

Podsumowując: Tak to czasami bywa, że początkowo ciekawe twórczości z czasem okazują się denne, niewarte zachodu. Niestety „Indygo” należało do tego opisu. Nie polecam, nuda nuda i jeszcze raz nuda.

Ambros

Osiemnastoletni bohater, Brayan Harris, wiedzie życie jak z bajki. Ma wszystko, o czym może zamarzyć nastolatek. Wychowuje się w bogatej rodzinie, ojciec już zaplanował jego przyszłość, stwierdził, że będzie, tak jak on, architektem. Ale czy chłopak też tego oczekuje od życia? A może ojciec chce spełnić swoje marzenia i pokazać się znajomym? Takie amerykańskie życie na pokaz. Brayan nie stroni od dobrej zabawy i używek; narkotyki, alkohol i zaliczanie panienek to jego codzienność. Smutny i bardzo przykry obraz.

 

Zazwyczaj wszystko co dobre i łatwe szybko się kończy. I dla chłopaka sielanka ma też swój kres. Zostaje on oskarżony o brutalny gwałt na byłej dziewczynie swojego przyjaciela, Paula. Zostaje skazany i ląduje w więzieniu. I co go tam czeka? Można się domyślać. Ale nie jest tak źle, tam trafia pod skrzydła kryminalisty, Stevena Marco. Przyjaciel z celi stara się opiekować chłopakiem, jak również naprowadzić na dobrą drogę po wyjściu z więzienia. Uświadamia mu, ile popełnił błędów, ale stara się ustrzec przed popełnianiem kolejnych. Nie chce pozwolić, aby młody zmarnował sobie życie, wyciąga do niego pomocną dłoń. Ale czy Brayan wykorzysta tę szansę i pozwoli sobie pomóc? Czy jego duma będzie nim rządziła i nie dopuści do siebie innych głosów?

 

Indygo wstrząsa czytelnikiem od pierwszych stron. Młody, z bogatego domu, ale zepsuty młodzieniec popełnia błąd, który zaważy na jego całym życiu. Będzie rysą na jego reputacji. Chwila zapomnienia i wszystko można stracić w sekundę. Życie może stracić sens. Ale powstaje pytanie o motywy takiego postępowania. Jak można dać się tak ponieść emocjom? Jak najbliżsi mogą się wzajemnie krzywdzić, dbając tylko o swoje dobro? Czy było warto? Chwila, sekunda i wkoło nicość.
„Czasem przebiegły los sprawia, iż dostrzegamy prawdę dopiero wtedy, gdy przestajemy patrzeć ...”

 

Ta powieść to tak naprawdę pamiętnik – wspomnienia głównego bohatera, przebywającego w więzieniu o złagodzonym rygorze. Poznajemy zwyczaje i układy panujące w więzieniu. Kto rządzi, z kim warto przebywać, jak się nie wyłamywać. Ale najważniejsza w tym wszystkim jest spowiedź Brayana, jego wewnętrzna walka z samym sobą, ze swoimi słabościami i ułomnościami. Walczy z nałogami, nie może się pogodzić z tym, co zrobił Rachel, dlaczego to zrobił. Ogarnia go przerażenie, chciałby odpokutować za popełniony czyn. Nieustannie marzy o dziewczynie, której zrobił krzywdę, szkicuje jej twarz. I te rozterki bohatera skłaniają mnie do postawienia sobie pytania, co tu jest grane?

 

Zrobił krzywdę dziewczynie, a nadal ją kocha i marzy o tym, aby mu wybaczyła i spędzili razem resztę życia? Nie rozumiem jego motywów. Ale pod koniec lektury wszystko się wyjaśnia. I już łatwiej było mi zrozumieć jego motywy, ból i cierpienie. Czy wybaczyłam mu? Nie, takich czynów nie można tolerować, nawet, gdy motywy są dziwne i zaskakujące. Każdy za złe zachowanie musi ponieść karę.

 

Co oferuje nam ta powieść? Wiele trudnych przeżyć, skrajnych emocji, wstrząsających relacji. Bolą zachowania bohaterów, ich znieczulica i zepsucie są nie do przyjęcia. Młodzi, gniewni i zbuntowani. Mną ta historia wstrząsnęła, zdenerwowała mnie i zasmuciła. Uważam, że sprawca czynu powinien ponieść surowszą i bardziej dotkliwą karę za swoje zachowanie. Przykre jest również to, że pieniądz jest w stanie wszystko załatwić. Nie liczą się ludzie, ich zachowanie, jak pokazuje autorka za pieniądze można kupić nawet bardzo niski wyrok za tak brutalne przestępstwo. Wiem, ta historia to fikcja, ale w rzeczywistości takie sytuacje również mają miejsce, nie są niczym dziwnym dla sfer, gdzie rządzi pieniądz.

 

„Zawsze warto walczyć o siebie. Nasze życie to największy dar, jaki kiedykolwiek otrzymaliśmy”.

 

Indygo to smutna historia o dziwnych, i nie zawsze zrozumiałych wyborach życiowych. Ale też o bezgranicznym zaufaniu do najbliższych, o zemście i porażkach. Zobaczymy, do czego może doprowadzić niespełniona miłość, pragnienie kochania i bycia kochanym. Ujrzymy tęsknotę za prawdziwymi rodzinnymi relacjami, opartymi na miłości i zaufaniu. Dobrobyt i dostatek nie zastąpi ciepła rodzinnego, miłego słowa od mamy czy uściśnięcie ręki od ojca. Nic nie jest w stanie tego zastąpić, tego nie da się kupić. Ale czy wszyscy mają tego świadomość? Nie jestem do końca przekonana.

 

Lektura nie jest łatwa, wymaga od czytelnika skupienia się i wyobrażenia trudnych sytuacji. Warto wczuć się w położenie Brayana i odpowiedzieć sobie na pytanie, jak ja postąpiłbym w jego sytuacji? Dlaczego to zrobiłem i czy poniosłem odpowiednią karę? Łatwo oceniać kogoś z boku, nie próbując choćby nawet na chwilę wejść w jego skórę. A wtedy ocena już nie jest taka oczywista …

 

„Zanim kogoś ocenimy, upewnijmy się, czy aby na pewno nie jesteśmy gorszymi potworami niż nasza ofiara”.

 

Mnie ta lektura wciągnęła, trudno było mi się z nią rozstać. Ciekawość zżerała mnie do środka. Nie mogłam jej odłożyć, musiałam jak najszybciej poznać motywy postępowania bohatera, gdyż przez prawie całą historię błądziłam po omacku i zdezorientowana. Ale autorka sprawiła, że pąsy na twarzy rozgrzewały mnie, zwłaszcza w tak chłodne zimowe wieczory. Śmiało mogłam zakręcić grzejniki, moje ciało rozgrzewało wszystko wokół.

 

Warto po nią sięgnąć, ciekawa, szokująca, bolesna i gorzka, wzruszająca, ale i momentami denerwująca. I to właśnie świadczy o tym, że nie można obok niej przejść obojętnie. Przekonajcie się sami czy tak jest rzeczywiście.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial