Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wzgórze Błękitnego Snu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Igor Newerly
  • Gatunek: Obyczajowe
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 448
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x205 mm
  • ISBN: 9788377795859
  • Wydawca: MG
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    5/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Wzgórze Błękitnego Snu | Autor: Igor Newerly

Wybierz opinię:

Bookholiczka

„…To zdaje się, Nercza. Jeszcze lód idzie, chociaż już koniec kwietnia. Dopływ dopływu, wpada do Szyłki, Szyłka do Amuru… Tam gdzieś nad Szyłką czy Ononem w jurcie jakiejś urodził się Czyngis-chan… Już pierwsze domki. Witaj, stolico katorżniczego kraju! Nerczyńsk…Tak wygląda miasto, które śle karawany złota z Kary i srebra z Akatuja? Rozlazłe i nieruchawe rozsiadło się w kotlinie swojej rzeczki, wszystkimi ulicami na przestrzał. Oto biała cerkiew, kilka murowanych budynków, bank, progimnazjum, kramy, sklepy, park miejski… Wszystko w morzu drewnianych domków parterowych, sadków, ogródków, płotków… Studnie uliczne, nie wszystkie ulice brukowane, kurz wzniecany za sobą jak dymną zasłonę, chodniki drewniane…I oto koniec miasta, znów przed nami goły trakt.”

 

Niespotykana opowieść inna niż wszystkie. Igor Newerly, kiedy przechadzał się po powązkowskim cmentarzu trafił tam na groby sybiraków i wpadł na pomysł, aby napisać nową powieść właśnie o historii jednego z nich. Bronisław Najdarowski, członek lewicowej partii „Proletariat”, skazany na katorgę i wieczne zesłanie spiskowiec, który pragnął zabić rosyjskiego cara. Powieść nie przedstawia całego życia głównego bohatera, a jedynie mały wycinek. Kilkanaście lat, które spędził on na Syberii. Na końcowych stronach mamy przedstawione dalsze losy rodziny Najdarowskich. Ostatnia powieść Igora Newerly, najbardziej dopracowana, najwybitniejsza i najpiękniejsza.

 

Wybitny prozaik, autor powieści i opowiadań, a także słuchowisk radiowych i scenariuszy filmowych. Urodził się 24 marca 1903 roku w Białowieży, zmarł 19 października 1987 w Warszawie. Biografią Newerlego można by obdzielić kilka osób, przynajmniej jeśli chodzi o ilość wykonywanych zawodów i życiowych pasji. Bywał stolarzem i szklarzem, myśliwym i kajakarzem, socjologiem i dyrektorem zakładu produkcyjnego, stenografem i redaktorem pism. Zawodowym pisarzem został dopiero w drugiej połowie życia. Aresztowany przez NKWD (1923), został skazany na pobyt pod dozorem w Odessie. Powtórnie aresztowany, dzięki fortelowi wymknął się z transportu do łagru i pod koniec roku 1924, zagrożony aresztowaniem, przedostał się nielegalnie do Polski. Trafił do polskiego więzienia w Ostrogu nad Horyniem, ale został zwolniony po interwencji wujów. Po pobycie u jednego z nich, w leśniczówce Tocznabiel, zamieszkał w Warszawie, utrzymując się z dorywczych prac do czasu, aż założył jednoosobowe biuro stenograficzne "Esperto". Współpracował z wydawaną w Polsce emigracyjną ("białą") prasą rosyjską.

 

„Wzgórze błękitnego snu” na pewno nie należy do łatwych książek. Dlatego też moja przygoda z twórczością autora nie należała do najłatwiejszych. Przeczytanie całej powieści wymaga ode mnie dużej dawki skupienia. Już od wielu lat nie czytała literatury pięknej, z tej racji musiałam od pierwszych stron przyzwyczaić się do stylu pisania autora. Jedno muszę przyznać historia była piękna. Nie zapomnę tej powieści do końca swoich dni. Cieszę się, że dzięki portalowi Sztukater mogłam poznać ostatnią książkę Igora Newely. Nie żałuję żadnej sekundy, które spędziłam z książką. Może trochę dłużej czytałam powieść niż inne książki, ale to nie ujmuję jej uroku. „Wzgórze błękitnego snu” skłania czytelników do chwili zatrzymania, refleksji. Mam wrażenie, że wielu ludzi doceni tę książkę i się w nią wgłębi. Na pierwszy rzut oka na pewno zachęca nas do tego piękna okładka stworzona przez Wydawnictwo MG.

 

Z książką na pewno się nie rozstaję i postanowiłam, że za parę lat do niej wrócę. Kiedy będę już starsza może jeszcze lepiej ją zrozumiem. A teraz z całego serca zachęcam was do sięgnięcia i zapoznania się z twórczością autora.

MyCoffeeBooks

Nie lubię książek o wojnie. Nie przepadam za opowieściami, gdzie burzliwa historia gra pierwsze skrzypce. A już nade wszystko, literaturę związaną z wywozami na Syberię, omijałam szerokim łukiem. Przyznaję, „Wzgórze błękitnego snu” przyciągnęło mnie przepiękną okładką. I przepadłam od pierwszej strony. Bo od tej książki nie sposób się oderwać!

 

Gdyby ktoś mnie wcześniej zapytał, kim właściwie był Igor Newerly, ze wstydem odpowiedziałabym, że nie mam zielonego pojęcia. Szukając informacji o autorze, stwierdziłam, że sam już jego życiorys mógłby posłużyć jako scenariusz do ciekawego filmu lub książki. Żyjący w latach 1903- 1987, był świadkiem i niejednokrotnie biorącym aktywny udział w najważniejszych momentach historii Europy.

 

Z wykształcenia prawnik, w ciągu swojego życia trudnił się rozmaitymi pracami, aby w końcu w zająć się pisarstwem. I chwała mu za to, bo proza jaką nam serwuje przez swoje książki jest porywająca, szczera i…utrzymana w dobrym smaku. A o to w dzisiejszej literaturze bardzo coraz trudniej.

 

„Wzgórze Błękitnego” Snu to opowieść o życiu Bronisława Najdarowskiego. Poznajemy go w momencie, gdy wychudzony i wymęczony po latach łagru, podróżuje do miejsca swojego wiecznego przebywania - serca Syberii. Ma jedynie 26 lat, lecz duszę starca, który nie oczekuje już niczego więcej. Na wygnanie został skazany za czynny udział w napaści na Cara. I przybywając tam, nawet nie przypuszcza, że mroźna i niedostępna tajga stanie się dla niego oazą, rajem, jego prawdziwym miejscem na ziemi. Że odnajdzie tu przyjaciół, pogodzi się z wrogami, zbuduje dom i spotka miłość swojego życia. I że na koniec wróci do miejsca, do którego tęsknił przez cały syberyjski czas.

 

W tle tej opowieści rozbrzmiewa burzliwa historia świata, która ma bezpośredni wpływ na losy bohaterów. Lecz pierwsze skrzypce gra tu coś innego - Syberia. Razem z mieszkańcami, którzy mimo ciężkich warunków doskonale sobie radzą z szarą codziennością. Wspólnie z przepięknymi i zachwycającymi opisami przyrody i zmieniających się pór roku. Aż w końcu z polityką. Bo ja się okazuje, od niej nie ucieknie się nawet na sam koniec Syberii.

 

Jedyne, co nie podobało mi się w tej książce, to…zakończenie. Nie chcąc spojlerować, przyznam tylko że nie rozumiem dlaczego Bronisław wraz z żoną podejmują taką a nie inną decyzję opuszczając swoje Wzgórze Błękitnego snu. Zamieniają raj na… społeczne i polityczne potępienie, które dopiero po latach zostanie zrehabilitowane. Po odłożeniu tej książki długi czas jeszcze zastanawiałam się nad losami bohaterów. A to tylko dobrze świadczy o lekturze samej w sobie.

 

„Wzgórze…” to książka, która w magiczny sposób przenosi nas w w przedwojenne czasy. Przeprowadza nas również przez burzliwe polityczne przepychanki, aż w końcu przez pierwszą i drugą Wojnę Światową. Tą pierwszą, oglądamy jednak z perspektywy mieszkańca Syberii. Nie dotyka więc bezpośrednio. Druga burzy pozorny spokój bohaterów. Jedno jest pewne- nie mieli łatwo, lecz robili wszystko zgodnie ze swoim sumieniem…

 

Publikację tę polecam zarówno wielbicielom historii, jak i przyrodniczym freakom. Nie znajdziemy tu płomiennego romansu, próżno szukać horroru z dreszczykiem. Opowieść ta jednak dowodzi, że codzienne życie na Syberii potrafi być równie wciągające, jak niejeden thriller. Zwłaszcza, gdy akcja dzieje się na początku XX wieku. Oceniam ją na bardzo mocne 5!

Literanka

Nazwisko Igora Newerlego tkwi w mojej pamięci za sprawą „Pamiątki z Celulozy”, która stała na półce z książkami w moim domu rodzinnym, a że półka ta nie była szczególnie bogata, tym bardziej dziwi mnie obecność na niej powieści autora niekoniecznie popularnego, nie mieszczącego się w kanonie lektur szkolnych. Pamiętam też, że jako nieopierzona czytelniczka próbowałam poradzić sobie z tą powieścią, jednak nie zdołałam. Jednakże po przeczytaniu „Wzgórza błękitnego snu” tego autora, ponownie przychylniej spojrzę na półkę z książkami u rodziców, bo pokazał mi świat piękny, surowy, dziewiczy i szlachetny, a tym samym zaciekawił swoją twórczością.

 

Bardziej obeznani czytelnicy twierdzą, że Igor Newerly w miarę upływu czasu pisał coraz lepiej, a „Wzgórze błękitnego snu” to jego ostatni utwór. Opowiada o losach Bronisława Najdarowskiego, który w 1910 roku, po czterech latach katorgi, rozpoczyna karę wiecznego osiedlenia na Syberii. Trafia do wioski na końcu świata, gdzie zaczyna uczyć dzieci gospodarzy sztuki czytania i pisania, a potem zdobywa umiejętności myśliwego. W tym właśnie zajęciu odnajduje się znakomicie dzięki przyjaciołom oraz wsparciu mentora i nauczyciela, traktującego go jak syna. W międzyczasie dowiadujemy się o losach innych zesłańców, powodach, dla których znaleźli się w tym nieprzyjaznym miejscu oraz sposobach, w jakich radzili sobie z rzeczywistością.

 

„Wzgórze błękitnego snu” dla mnie jest powieścią nieco awanturniczą i przygodową. Losy Bronisława są naprawdę niezwykłe – trafia do wioski, gdzie zyskuje przyjaźń wielu mieszkańców, przez Mikołaja, który uczy go sztuki myśliwskiej, traktowany jest jak syn, a nawet przyszły zięć. Spędza z nim na zupełnym odludziu czas, w którym uczy go polowania na zwierzęta futerkowe, za które zdobywa bajeczne pieniądze. W międzyczasie pomaga pewnej kobiecie uciec za granicę, przewożąc ją w ukryciu setki kilometrów, broniąc przed atakiem wilków, ratując z rąk rzezimieszków młodego Żyda, który odpłaca mu opieką w czasie choroby, przyjmuje pod swój dach uciekiniera z obozu pracy oraz wyciąga z nędzy buriacką rodzinę. Odnajduje też miłość swojego życia, z którą potrafi porozumieć się bez słów.

 

Czytałam tą książkę bardzo długo i choć momentami dłużyła się okropnie, to nie mogłam jej porzucić, ciągle ciekawa, co będzie dalej. Losy Bronisława, jak każde inne życie, toczyły się od wzlotu do upadku, jednak z wszystkich problemów wychodził obronną ręką, bo póki kierował się szlachetnością i dobrocią, nic złego go nie spotkało. W stylu autora można wyczuć pewną niewspółczesność, choć książka została po raz pierwszy wydana w 1986 roku, więc nie tak dawno (przynajmniej dla mnie). Wielką rolę w życiu bohatera odgrywa przyroda, która nie należy do przyjaznych, bo i siarczyste mrozy, i niebezpieczne spotkania z drapieżnikami, z drugiej jednak strony dzięki niej, a także pracy własnych rąk, bohater zbudował sobie w tych leśnych ostępach szczęśliwe życie, w którym naprawdę niczego nie brakowało – przyjaźni, miłości, zawodowego spełnienia, tradycyjnych spotkań w gronie najbliższych.

 

Syberia interesowała mnie od dawna, więc nie jest dla mnie odkryciem, że mimo iż w powszechnej świadomości występuje jako synonim piekła, dla wielu ludzi stała się dobrym, choć trudnym miejscem do życia. W czasach carskich nie była miejscem kaźni, ale całkiem przyzwoitej egzystencji, o czym też warto pamiętać.

 

Określając tą lekturę w kilku słowach muszę przyznać, że mam mieszane uczucia, bo książka jest wymagająca, jednak zajmująca, angażująca. Wymaga skupienia, więc trudno ją czytać w pociągu, ale warto poświęcić jej czas. Losy Bronisława są pełne zwrotów akcji, pełne przygód, bliskość przyrody, która wdziera się w życie bohaterów, czasem brutalnie, a czasami łagodnie i mądrze, daje im warunki do wygodnego, nawet bezpiecznego życia. Sielankę zakłócają tylko źli ludzie, którzy pragną nieuczciwie się dorobić. I choć główny bohater ostatecznie wraca do Polski, to mam wrażenie, ze na Syberii żyło mu się dostatniej i szczęśliwiej.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial