Oczyść Swój Organizm Z Toksyn I Pasożytów | Autor: Tamara Lebedewa

Nasze ciało to raj dla wszelkich pasożytów, jak i składowisko niewyobrażalnej ilości toksyn. Taka już nasza ludzka natura, która sprzyja gromadzeniu się powyższych elementów, jakie to mogą nie tylko czynić nasze życie bardziej przykrym, ale wręcz i prowadzić do szeregu groźnych schorzeń i chorób. Nie oznacza to bynajmniej, że nie możemy mieć wpływu na to, by zmienić ów stan rzeczy i oczywiście uzdrowić nasze ciała. A o tym, jak tego dokonać i jak ważnym jest ów zabieg, przekonuje nas intrygująca książka pt. "Oczyść swój organizm z toksyn i pasożytów. Autorskie techniki, dzięki którym oczyścisz wątrobę, nerki, krew, limfę oraz stawy", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Vital.

Autorką tej publikacji jest ceniona rosyjska chemiczka - Tamara Lebedewa. To ta autorka przedstawia nam tutaj kwestię zagrożenia dla naszego zdrowia ze strony pasożytów i toksyn, jak i też wagę procesu oczyszczania naszego ciała z nich. I tak oto za sprawą lektury tej pozycji dowiemy się m.in. tego, skąd się biorą pasożyty i szkodliwe toksyny w naszych ciałach, jak wielką szkodę mogą nam przynieść oraz tego, jak się ich pozbyć. Na stronach poradnika znajdziemy opisy najbardziej skutecznych metod oczyszczania naszego ciała - z oczyszczaniem jelit, krwi, limfy, pęcherzyka żółciowego i jamy ustnej, na czele..., jak i też cenne wskazówki względem tego, jak nie dopuścić do ponownego zakażenia.

Poradnik ten został podzielony na kilka głównych część, które to odkrywają przed nami tematykę tej pracy. Pierwsze rozdziały stanowią swoiste wprowadzenie, które ma nam uświadomić ryzyko zagrożenia pasożytami i toksynami, jak i też wartość procesu oczyszczania, który m.in. wzmacnia odporność naszego organizmy. Kolejne części przechodzą już do omówienia procesów oczyszczania poszczególnych naszych organów - od jamy ustnej, poprzez jelita, wątroby i nerek, a kończąc na krwi i stawach. To konkretne działania za sprawą odpowiedniej diety, ziół, roślin i różnego rodzaju naturalnych środków przeczyszczających. I tak oto znajdziemy tu receptury, plany dietowe i opisane w szczegółowy sposób inne działania, które pomogą uporać się nam z niechcianymi lokatorami naszych ciał.

Publikację tę cechuje duża rzetelność i lekkość przekazania nam konkretnych treści i informacji. Otóż autorka w prosty, jak najbardziej zrozumiały i podany za pomocą codziennego języka, sposób, wyjaśnia nam krok po kroku znaczenie danych metod oczyszczania i odtruwania naszego organizmu, jak i też i ukazuje kolejne czynności z tym związane - czy to na przykładzie receptur różnego rodzaju naparów i mikstur, czy też chociażby działań związanych np. z lewatywą. Dzięki temu książkę tę charakteryzuje konkret i klarowność narracji, co w przypadku literatury poradnikowej, mam zawsze duże znaczenie.

To pozycja dla każdego, bez wyjątku! Nikt z nas nie jest bowiem wolny od niechcianych pasożytów i szkodliwych toksyn, a usunięcie ich z pewnością poprawi nasz stan zdrowia. Dlatego też polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, który został również wydany w naprawdę efektownym stylu, by wspomnieć o przykuwającej wzrok okładce, doskonałej jakości papierze, czy też bardzo przejrzystym układzie treści.

Książka pt. "Oczyść swój organizm z toksyn i pasożytów. Autorskie techniki, dzięki którym oczyścisz wątrobę, nerki, krew, limfę oraz stawy", to bez wątpienia ciekawa, warta poznania i mająca nam sobą do zaoferowania wiele dobrego, pozycja spod znaku literackich poradników. Myślę, że naprawdę warto poznać ten tytuł, skonfrontować się z jego treścią, a następnie spróbować nieco wspomóc nasz własny organizm w walce z toksynami i pasożytami.

"Oczyść swój organizm z toksyn i pasożytów. Autorskie techniki, dzięki którym oczyścisz wątrobę, nerki, krew, limfę oraz stawy" to publikacja, która trafiła do mnie niejako przy okazji składania innych zamówień. Lubię tego wydawcę i jego książki, ciekawi mnie tematyka poprawy zdrowia, zwłaszcza naturalnymi sposobami, a że jestem też mamą, w dodatku dziecka, które od września zacznie swoją przygodę z przedszkolem, a to - jak wiadomo - często jest związane z tym, że w organizmie naszej pociechy mogą pojawić się pasożyty, to stwierdziłam, że przeczytam i zobaczę, czy dowiem się czegoś nowego i przydatnego. I jak w przypadku poprzedniej książki tego wydawnictwa - część rzeczy w niej zawartych wydaje mi się sensowna, inne jakoś do mnie nie przemawiają, ale to chyba normalne - ilu czytelników, tyle gustów i różnic w odbiorze.

Autorka poruszyła w tej książce wiele istotnych tematów. Zaczęła od tak zwanych bram wejściowych do naszego organizmu dla rozmaitych chorób i schorzeń, w tym tych najpoważniejszych. Bardzo wiele miejsca Tamara Lebedewa - rosyjska chemiczka, badaczka mikroorganizmów chorobotwórczych - poświęciła pasożytom, których obecność - co powszechnie wiadomo - może być dla człowieka nie tylko nieprzyjemna, bo powodująca różne dolegliwości i objawy, ale też zwyczajnie niebezpieczna. Niby panuje teraz moda na rozmaite detoksykacje organizmu, ale coraz częściej słyszy się także o skutkach ubocznych wielu takich terapii, więc warto robić to z głową i - przede wszystkim - z poszanowaniem własnego organizmu i zdrowia. W publikacji tej znajdziemy wiele sposobów na to, jak oczyścić swój organizm, nawet z wyszczególnieniem konkretnych narządów - jelita, wątroba, pęcherzyk żółciowy czy nerki. Ponadto do tego wykazu załapały się także krew, limfa i stawy.

Z tej książki dowiecie się między innymi tego, jak pozbyć się konkretnych pasożytów (jest ich wymienionych całkiem sporo), jak przeprowadzić proces oczyszczania jelit i innych narządów efektywnie, przeczytacie co nieco o naturalnych terapiach wspomagających oczyszczanie organizmu, a także poznacie inne zastosowanie rozmaitych rzeczy, które praktycznie każdy ma w kuchni.

Jedne sposoby przemówiły do mnie mniej, inne bardziej. Jestem na przykład zdecydowanie na tak dla picia ciepłej wody rano i wieczorem, sama od jakiegoś czasu staram się o tym pamiętać. My z córką pijemy także przed śniadaniem olej lniany lub/i olej z pestek dyni, co w sumie stało się już dla nas czymś normalnych i mojej córze nawet brewka nie drgnie podczas tej czynności, choć ja muszę to popijać wodą, bo ich smak daleki jest w moim odczuciu od ideału. Totalnym zaskoczeniem było dla mnie z kolei nazwanie w jednym ze sposobów oczyszczania oleju słonecznikowego "bardzo trującym" i zastrzeżenie, by czasem go nie połknąć. Rozumiem, że stwierdzenie to zostało użyte w kontekście konkretnej terapii przeciwpasożytniczej, niemniej dla mnie było ono mylące i poszperałam nawet trochę w internecie, żeby się przekonać, czy stan mojej wiedzy jest w tej kwestii wystarczający.

To jedna z tych publikacji, które można przeczytać, samodzielnie wyciągnąć wnioski, wziąć z niej coś dla siebie, ale raczej nie wszystko - ja niektórym sposobom z pewnością bym się nie poddała, inne są dla mnie okej. Dowiedziałam się czegoś nowego, więc w sumie jestem zadowolona i nie narzekam.