Chris
-
Prawdopodobnie każdy z nas kiedyś słyszał o domowych sposobach sprzątania. Przeważnie takowe rady udzielają nam starsi ludzie, którzy w przeszłości z powodu braku odpowiednich środków czystości musieli radzić sobie produktami, które mieli na co dzień w kuchni. Co ciekawe, niejednokrotnie takowe sposoby okazują się skuteczniejsze niż niejeden preparat reklamowany przez celebrytów w telewizji. Wiedza ta, przekazywana przeważnie z pokolenia na pokolenie, doczekała się również formy książkowej autorstwa damskiego duetu francuskiego. Połączenie tradycji z nowoczesnością daje efekt przekraczający wyobrażenia.
„Eko-sprzątanie. Cudowne środki czystości” pełni funkcję pewnego rodzaju encyklopedii dotyczącej utrzymania porządku w naszym domu. Jej format pozwala nam sięgnąć po nią praktycznie w każdym nieszczęśliwym przypadku, którego efektem są plamy i bałagan. Całość została podzielona według produktów, które są niezbędne do eko-sprzątania zaczynając od króla czyszczenia czyli octu spirytusowego, a na glince kończąc. Po drodze możemy również poznać środki powstałe na bazie soku z cytryny czy też sody oczyszczonej. Do każdego z tychże sposóbów opisane są obiekty znajdujące się w naszym gospodarstwie domowym do których możemy użyć dany preparat. Dzięki temu praktycznie całe mieszkanie czy też dom możemy wyczyścić właśnie takowymi cudownymi środkami powstałymi z prostych i szeroko dostępnych produktów. Co więcej, taki sposób sprzątania jest też świetnym rozwiązaniem oszczędnościowym dzięki czemu nie musimy wydawać setki złotych polskich na chemię, która być może jest skuteczna, ale z pewnością nie warta swojej ceny. Z pewnością niejedni fani sprzątania nie będą chcieli odstąpić od popularnych, markowych produktów, to jednak moim zdaniem taka książka powinna znaleźć się w każdej domowej biblioteczce. W dzisiejszych czasach gdy epidemia wirusowa dosięga praktycznie każdego człowieka na świecie, a kwarantanny obejmują coraz większe obszary, nigdy nie wiadomo kiedy taka encyklopedia się przyda. Tym bardziej, że w polskich supermarketach już brakuje makaronów. Odkładając jednak żarty na bok myślę, że być może nie będzie to idealny pomysł na prezent dla kobiety to jednak może stać się to ciekawą odskocznią od codziennego sprzątania. Z pewnością niezwykle pomocny może okazać się indeks znajdujący się na samym końcu książki. Dzięki temu możemy korzystać z poradnika za każdym razem gdy przytrafi nam się jakaś niecodzienna, przykra niespodzianka. Po prostu szukamy słowa-klucz na przykład „kanapa” i już mamy wykaz stron na których znajdują się opisane środki do plam na takowych meblach. Z pewnością ułatwi to i przyspieszy proces szukania odpowiednich sposobów. Na uwagę zasługuje również oprawa graficzna książki, która jest jej ogromnym plusem. Na pierwszy rzut oka przychodzą na myśl czasy PRL-u i ich słynne kampanie reklamowe opatrzone właśnie podobną czcionką i kolorami. Myślę, że to świetny pomysł ze strony autorek i twórców graficznych bo jednak tematyką nawiązują do dawnych czasów. Pozwala również na łatwe wyszukiwanie potrzebnych informacji, a kolorowe infografiki po prostu dają czytelnikom jeszcze większą dawkę zainteresowania. To wszystko sprawia, że „Eko-sprzątanie” nie jest typową książką na wieczór, ale z pewnością przydatnym i jednocześnie ciekawym poradnikiem.
Duet francuskich autorek stworzył książkę inną niż wszystkie. Jak już wspomniałem wcześniej nie jest to lektura na umilenie sobie wieczoru choć trzeba przyznać, że czytając ją nie narzekałem na nudę. Jest to jedna z tych pozycji, która powinna znaleźć się w każdym domu gdyż nie znamy dnia ani godziny kiedy wylejemy wino na kanapę.