Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Baśnie Braci Grimm Śpiąca Królewna I Inne

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Baśnie Braci Grimm Śpiąca Królewna I Inne | Autor: Jakub GrimmWilhelm GrimmSuren Vardanian

Wybierz opinię:

Chris

We współczesnym świecie chyba nie ma osoby, która nie znałaby twórczości braci Grimm. Nazwisko to jest znane i młodszym i starszym, a ich najsłynniejsze tytuły przedstawiane były w niezliczonej ilości wersji, zarówno pisemnej jak i ekranowej. To wszystko sprawia, że mamy pewnego rodzaju obraz na temat tychże bajek, a ich oryginał potrafi nas jednak nieco zaskoczyć. Tak przynajmniej było w moim przypadku gdy sięgnąłem po „Śpiącą Królewnę i inne”.

 

Pierwsza i zarazem najsłynniejsza baśń przedstawiona w tejże książce opowiada oczywiście o królewnie, która już w momencie przyjścia na świat została obrzucona klątwą. W dniu piętnastych urodzin miała zostać zraniona wrzecionem i umrzeć. Dobra wróżka potrafiła jednak zmodyfikować zły czar i zamieniła go na sto lat głębokiego snu. Tak też się stało i po upływie tegoż okresu czasu bohaterka obudziła się, ujrzała księcia, zakochała się i żyli długo i szczęśliwie. Standard. Druga z bajek opowiada o dwóch myśliwych. Muszę przyznać, że nie znałem tej historii wcześniej i po zaznajomieniu się z nią stwierdziłem, że nie straciłem zbyt wiele. Ostatnia z prezentowanych baśni to „Żabi król” opowiadający losy próżnej księżniczki, która traci swoją ulubioną złotą kulkę (trochę to podchodzi pod tani film dla dorosłych), ale na szczęście pomaga jej zaczarowana żaba, która następnie razem z bohaterką spożywa posiłek ze wspólnego talerza, razem śpią aż w końcu zostaje rzucona o ścianę. Ostatni akt nie kończy się na szczęście dużą, zieloną plamą, a pojawieniem się zabójczo przystojnego księcia, który odbywał karę za swe błędy. Potem miłość, złota karoca i oczywiście ślub, standard. Po lekturze doszedłem do jednego, bardzo ważnego wniosku- perspektywa ma znaczenie. Jako małe dziecko również sięgałem po najsłynniejsze baśnie braci Grimm i muszę przyznać, że nie mam z nimi jakichkolwiek złych wspomnień czy też traum.

 

Będąc jednak już trzydziestoletnim czytelnikiem stwierdziłem, że (broń Boże!) nie będę ich czytał na dobranoc moim dzieciom. Odrąbane głowy, rzucanie kamieniem w ptaka by potem go upiec i zjeść mu serce i wątrobę czy też przytaczane już tutaj rzucanie żabą o ścianę- to tylko nieliczne wątki, które możemy odnaleźć w tych trzech, króciutkich bajkach. Wracając raz jeszcze do perspektywy, bardzo zdziwiła mnie logika przedstawiana w tychże opowieściach. Jedna wróżka nie dostała zaproszenia, bo zabrakło dla niej talerza (w królewskim zamku!), księżniczka miała największą radość bawiąc się swoją złotą kulką, codziennie pod poduszką znajdywać złote monety, ale trzeba wyruszyć w świat w poszukiwaniu pracy, nikt nie mógł zabić smoka, a główny bohater w okolicznym kościele znalazł trzy napoje dające siłę i moc (nikt inny tam nie przebywał?). Być może dzieci nie zastanawiają się nad takimi szczegółami, a jedynie dają się ponieść fabule i wyobraźni lecz moim zdaniem potrzebowaliby do tego naprawdę sporej dawki dobrego wzmocnienia imaginacji. Trzeba jednak wspomnieć o jednym, bardzo ważnym fakcie: baśnie braci Grimm powstawały w pierwszej połowie XIX wieku. Nie ulega wątpliwości, że bajki dostosowywane są do potrzeb dzieci i otaczającego ich świata. Moim zdaniem, współcześni młodzi czytelnicy mają zupełnie inne wymogi i oczekiwania wobec otwieranej przed nimi książki. Być może na początku XIX wieku na porządku dziennym były takowe historie, które miały na celu jednocześnie przestraszyć, pobudzić i przestrzec ówczesne dzieci. Na szczęście nie została opublikowana druga część „Śpiącej Królewny”, której teściowa uwielbiała pieczenie z dzieci i dla których przygotowywała kąpiele w wannie pełnej żmij. Do dnia dzisiejszego chyba pozostał tylko właśnie takowy wizerunek „mamusi”.

 

Najsłynniejsze baśnie braci Grimm warto znać. Ważne jednak by były one w przyzwoitej formie, odpowiedniej dla współczesnych dzieci. Dobrym przykładem i rozwiązaniem mogą być ekranizacje tychże baśni, przedstawione między innymi przez Disneya. Natomiast oryginały pozostawię jednak na nieco późniejszy wiek dzieci.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial