Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Listy Do Rodziny

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Listy Do Rodziny | Autor: Witold Gombrowicz

Wybierz opinię:

Morrigan

Gombrowicz wielkim pisarzem był, a jego utwory cieszą się uznaniem nie tylko w Polsce, jednak droga, którą przeszedł, by osiągnąć zasłużoną sławę, nie należała do najłatwiejszych. Większą część swojego życia spędził na emigracji - przez wiele lat mieszkał w Ameryce Południowej, potem wrócił do Europy, ale nie do Polski. Choć jego dzieła były podziwiane i chwalone, także przez innych pisarzy, Gombrowicz przez długi czas z trudem wiązał koniec z końcem. O tego rodzaju problemach możemy przeczytać w jego "Listach do rodziny", które ukazały się niedawno nakładem Wydawnictwa Literackiego.

 

Omawiana pozycja to całkiem obszerny zbiór korespondencji pisanej przez Gombrowicza, obejmujący lata 1949-1969. Listy adresowane są w większości do brata pisarza, Janusza, który pełnił funkcję jego pośrednika w sprawach wydawniczych, co znajduje odzwierciedlenie w tematyce korespondencji, zwłaszcza jej wcześniejszej części. Umowy, nakłady, należności, recenzje w prasie, negocjacje z wydawcami czy teatrami - oto, o czym Witold Gombrowicz pisał szczególnie często, czemu oczywiście trudno się dziwić. W końcu Janusz reprezentował w Polsce interesy przebywającego za granicą brata, a każdy pisarz chciałby w takim przypadku być informowany na bieżąco o tym, co dzieje się z jego utworami i pieniędzmi. Niemniej jednak brnięcie przez wszystkie te liczby, warunki, ustalenia czasami jest... Cóż, może nie drogą przez mękę, ale sporym wyzwaniem dla cierpliwości - tak przynajmniej było w moim przypadku.

 

Gombrowicz korespondował ponadto między innymi ze swoją starszą siostrą Ireną - listy do niej mają zdecydowanie inny niż te skierowane do Janusza, bardziej osobisty charakter. Szkoda, że zachowało się ich tak niewiele - adresatka kazała większość spalić, o czym możemy przeczytać w opracowaniu Janusza Margańskiego, na pierwszych stronach książki.

 

Dziwnie się czuję, oceniając czyjąś prywatną korespondencję, ale muszę powiedzieć, że "Listy do rodziny" nie są szczególnie porywającą lekturą. Jeśli zabierając się do czytania, ktoś miałby nadzieję na lepsze poznanie Gombrowicza jako pisarza i sposobu, w jaki pracował, przeżyłby niemały zawód. Listy z tego zbioru niewiele mówią o procesie twórczym, skupiają się na sprawach innego rodzaju, w szczególności na finansach. W zdaniach, które autor słał do rodziny, nie widać jego niebywałego talentu czy oryginalnego poczucia humoru, trudno byłoby rozpoznać, spod czyjej ręki wyszły. Gombrowicz raczej nie zwierza się krewnym ze swoich artystycznych rozterek, nie opowiada zbyt wiele o utworach, nad którymi pracuje. Za to jeśli chcielibyście wiedzieć, jak wyglądała codzienność autora "Ferdydurke", "Listy" zaspokoją Wasz głód informacji. Przeczytacie o tym, jak pisarz zmagał się z twardą rzeczywistością, dysponując bardzo skromnymi środkami, jakim problemom zdrowotnym musiał stawić czoła, jakie relacje łączyły go z poszczególnymi członkami rodziny, kogo spośród znajomych darzył sympatią i kto działał mu na nerwy.

 

Tak jak wspomniałam, "Listy do rodziny" nie wydały mi się wybitnie interesujące - myślę, że lepiej przyjmować je w małych dawkach, bo próba przeczytania ich w dwa czy trzy wieczory może skończyć się poczuciem znużenia i zniechęcenia. To nie jest lektura dla każdego, ale w żadnym razie jej nie odradzam - bez wątpienia listy pokazują wartą poznania, "codzienną" stronę Witolda Gombrowicza, przypominają nam, że artyści też są ludźmi i nie mogą najeść się swoją, choćby i najwyższej jakości, sztuką ani opłacić nią rachunków.

Sylfana

Wydawnictwo Literackie jako jedno z nielicznych na polskim rynku książkowym zajmuje się wydawaniem i opracowywaniem osobistej korespondencji wielkich pisarzy, których znamy przede wszystkim za sprawą obowiązkowego kanonu lektur w szkole. Ta inicjatywa wydaje się być bardzo potrzebna, gdyż przeciętny czytelnik, znający jedynie te najbardziej popularne teksty i utwory, może zajrzeć w duszę i myśli twórców, zobaczyć ich wizerunek nienasiąknięty metaforyczną powłoką literacką. Myślę, że te publikacje są znamienne i mogą zostać wykorzystane do wypełnienia luk w życiorysach poetów, prozaików i dramaturgów, oraz stanowić swoisty komentarz do wydawanych przez nich utworów. Szczątkowe interpretacje osobiste własnych tekstów to swoista ciekawostka, dzięki której można opracować uniwersalny klucz analizy. Wiadomo jednak, że te konkretne teksty epistolarne mają jednak nadrzędną funkcję biograficzną: mają wskazywać rodzaj relacji z odbiorcami listów. W tym konkretnym przypadku, w książce „Listy do rodziny” Gombrowicza, jak sam tytuł wskazuje, zapisane zostały emocje oraz charakter więzi pisarza z jego najbliższymi. Co ciekawe, wstępny zarys tychże relacji opisuje już we wstępie Janusz Margański, przybliżający czytelnikom hierarchię w rodzinie Gombrowiczów – praktycznie rozbudowuje całe drzewo genealogiczne i prowadzi charakterystykę tych członków rodziny, z którymi Witold utrzymywał kontakt.

 

Dzięki temu dowiadujemy się, jacy byli jego rodzice oraz rodzeństwo. Czym się zajmowali, jaki był ich stosunek do brata oraz do jego działalności pisarskiej. Jak się okazuje, Gombrowicz w kontaktach z najbliższymi był raczej postacią uległą, a wynikało to z tego, że był najmłodszy z rodzeństwa. W jego listach widać potrzebę akceptacji dla swojego zajęcia i osoby, pragnął czuć wsparcie i chciał usłyszeć od innych, że mają świadomość jak ważne jest pisanie dla teraźniejszych i potomnych. W listach Gombrowicza pojawia się smutek, który pęcznieje ze względu na dystans rodzinny. Problemem nie okazuje się być jedynie jego profesja i zajęcie zarobkowe, ale ogólny charakter relacji rodzinnych. Już od najmłodszych lat pisarz czuł, że nie do końca mentalnie pasuje do innych członków familii. Zawsze był dla nich inny, odmienny, patrzył na świat przez pryzmat uczuć, czego oni nie potrafili do końca zrozumieć. Z jednej strony autor godzi się z tym stanem, z drugiej zaś do końca żywi nadzieję, że te więzy zostaną zacieśnione. Bezwzględnie kochał braci oraz siostrę, a także rodziców.

 

Jego listy nie mają mocno intymnego i osobistego charakteru. Są raczej krótkie, zwięzłe, nastawione na przekazywanie informacji – to także bezwzględnie tłumaczy brak zażyłości rodzinnej. Mimo tych oszczędnych prywatnych wyznań, ze wspomnianej korespondencji dowiadujemy się dużo o przygotowaniach pisarskich, stworzonych dziełach i mechanizmach ich wydawania na rynku polskim i europejskim. Zarysowane jest także tło historyczne i problemy wszystkich literatów tworzących w czasach Gombrowicza – autor wspomina o zaginionych rękopisach, niemożności wydawania niektórych tekstów, cenzurze. Te aspekty zebranych listów wydają się być właściwie najciekawsze i bardzo ważne – mogą przydać się teoretykom literatury w opracowywaniu szczegółowego tła historycznego.

 

„Listy do rodziny” Gombrowicza to nie jest lektura dla każdego – trzeba bezwzględnie interesować się życiem literatów lub twórczością samego Gombrowicza, żeby zaciekawić się poszczególnymi listami. Dla mnie była to przyjemna rozrywka czytelnicza i zachęcam do „spróbowania” wszystkich zainteresowanych. Listów nie trzeba czytać ciągiem, można je sobie „dozować” i wracać do nich w wolnej chwili. Inicjatywa wydawania osobistej korespondencji ważnych postaci literatury to dla mnie osobiście strzał w dziesiątkę!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial