Uleczkaa38
-
Życie innych, to także niezwykle ważna, cenna i wspaniała lekcja życia, dla nas samych... Oto bowiem poznając losy drugiego człowieka, jego chwile triumfu, ale też i klęski, wysnuwamy własne wnioski, uczymy się na błędach i poznajemy prawdę o tym, jak przewrotny, ale też i okrutny, może być los. Dokładnie taką lekcją jest spotkanie z krótką, ale za to wielce interesującą, opowieścią pt. "Zrozumieć, zapomnieć, wybaczyć", która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Poligraf.
Autorką tej historii, a w zasadzie rozbudowanego na 95 stron opowiadania, jest Maria I. Już sam fakt, iż autorka nie zdradza nam swojego nazwiska, świadczy o tym, że mamy tu do czynienia z relacją opartą na faktach autentycznych, która przedstawia prawdziwe losy autorki i zarazem bohaterki tej pozycji. To kobieta po przejściach, mająca za sobą wiele nieudanych związków, ale nie poddająca się wciąż w poszukiwaniu tej jedynej, prawdziwej miłości. Pracuje jako polska opiekunka osoby starszej w Niemczech, stara się cieszyć każdym dniem, jak i też wraca często do wspomnień z przeszłości. To właśnie u jej boku przyjdzie nam poznawać prawdę o tym, co w życiu jest i być powinno, najważniejsze...
Niniejsza pozycja stanowi sobą ciekawą, aczkolwiek trudną jednoznacznie do określenia pod kątem gatunkowym, historię. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z czymś na wzór pamiętnika autorki, z drugiej eseju, a chwilami wręcz ze swoistym poradnikiem na temat tego, jak mądrze i dobrze żyć. Nie ma tu dialogów, nie ma nagłych zwrotów akcji i zawrotnego tempa..., są zaś emocje, prawda o życiu i realizm, którego nie sposób tu nie dostrzec. To historia o losach tysięcy młodych i starszych Polek, które to wyjechały za pracą do krajów Europy Zachodniej, by tam dać sobie szansę na lepsze i dostatniejsze życie. Życie, w którym marzenia, pragnienia i miłość odeszły na drugi plan, aczkolwiek tylko do chwili, gdy przychodzi taki dzień, że zaczyna w ich codzienności czegoś brakować. Prawda, że doskonale to znamy...?
Trudno jest ocenić jednoznacznie niniejszy literacki debiut, gdyż tak naprawdę mamy tu do czynienia z krótką relacją o życiu, w której to nie motywy literackie, czy też pisarski warsztat, są najważniejsze. Dlatego też nie jestem w stanie powiedzieć, czy autorka ta ma talent i czy kolejne jej dzieła będą lepsze. To, co mogę stwierdzić na "tu i teraz", to ten fakt, iż historia ta mnie zaciekawiła, sprawiła że zainteresowałam się nią i chciałam dowiedzieć tego, jak potoczą się losy głównej bohaterki. Co wydaje się jeszcze ważniejszą rzeczą, wyniosłam z tej lektury także i coś na podobieństwo cennej lekcji życia, która kazała mi zastanowić się także i nad moją codziennością... Myślę, że jak na pisarski debiut, to naprawdę wiele...
Komu poleciłabym sięgnięcie po ten tytuł w pierwszej kolejności...? Myślę, że przede wszystkim tym polskim czytelniczkom, które mają za sobą podobne przeżycia, jak główna bohaterka tej książki. A o tym, że jest ich mnóstwo, jestem święcie przekonana. To również dobry wybór dla młodych kobiet, które poszukują wsparcia, ciepłego słowa i czegoś na wzór wskazówek w tym, jak dobrze żyć, jakich błędów unikać i czy kierować się w życiu chęcią sukcesu na polu zawodowym, czy też być może jednak uczuciami... Polecam - naprawdę warto.