Lili W Krainie Baśni | Autor: Nadiia Prystai

Niezależnie od wieku, każdy czytelnik uwielbia być przenoszony w inny, bajkowy świat. Z dala od kłopotów, codziennych problemów nagle znajduje się w krainie mlekiem i miodem płynącej. Jeżeli dojdzie do tego jeszcze wysokie miejsce w hierarchii nowo poznanego społeczeństwa, to tym bardziej nie mamy zamiaru opuszczać tegoż wyimaginowanego świata. Przykładem na taką przygodę była oczywiście kultowa już „Alicja w krainie czarów” która do dnia dzisiejszego inspiruje autorów oraz reżyserów filmowych i teatralnych. Na jej bazie powstało mnóstwo mniej lub bardziej interesujących dzieł, które ewidentnie nawiązują do powieści Charlesa Lutwidge'a Dodgsona. Podobnym tropem poszła Nadiia Prystai, która nieco modyfikując najważniejsze motywy stworzyła również piękną i wzruszającą przygodę.

Pewnego deszczowego wieczoru stara Kwiaciarka usłyszała pukanie do drzwi swojej chatki. Gdy jednak wyszła na zewnątrz to nikogo nie ujrzała, a jedyne co znalazła to malutki koszyk z kwiatami i dziewczynką w środku. W ten sposób malutka Lili trafiła do domu Kwiaciarki i pod jej troskliwą opieką wyrosła na piękną, wrażliwą dziewczynkę. Chociaż naszej głównej bohaterce niczego nie brakowało to nieustannie dręczyła ją jedna myśl wymagająca konkretnych działań. Była to oczywiście nieposkromiona chęć odnalezienia mamy by móc poznać własną historię. W ten sposób Lili wraz z przyjacielem- wiewiórką Szpokiem wyrusza w nieznaną podróż, która zaprowadzi ich na sam koniec Krainy Baśni. Książka Nadii Prystai jest piękną opowieścią dla dziecka w każdym wieku. Nie można oprzeć się wrażeniu, że podczas wspólnej lektury również rodzic będzie mógł na chwilę odpłynąć z codziennego świata rzeczywistego i poczuć się jak dziecko. Co ważniejsze dla dorosłych czytelników, „Lili w Krainie Baśni” niesie ze sobą również wiele pozytywnych wzorców, które nieustannie chcemy przekazywać swoim małym pociechom. Główna bohaterka jest usposobieniem dobroci i wrażliwości. Z jednej strony pokazuje, że warto sprawiać dobre uczynki, które zawsze do nas powrócą, a z drugiej strony udowadnia, że trzeba sięgać po marzenia i być żądnym przygody. Myślę, że samo przedstawienie mieszkańców Krainy Baśni ma na celu uświadomienie młodym czytelnikom, że powinniśmy dbać o naturalne środowisko. Jest to idealna książka na problemy współczesnego świata. Każdego dnia słuchamy w mass mediach o ekologii, ochronie środowiska, dbaniu o naszą planetę w każdym aspekcie. Poprzez taką bajkę jak „Lili w Krainie Baśni” możemy trafić również do tych najmłodszych odbiorców, którzy raczej nie wyrażają zainteresowania gdy padają takie wyrażenia jak „globalne ocieplenie” czy „zmiana klimatu”. Gdy jednak Królowa Kwiatów przestrzega przed niszczeniem roślin, a łabędź opowiada o zanikającym życiu w okolicznych kwiatkach to myślę, że jest to bardziej odpowiednie przesłanie na kilkuletnich czytelników. Odkładając jednak na bok aspekty edukacyjne to książka „Lili w Krainie Baśni” jest przede wszystkim trzymająca w napięciu i jednocześnie wzruszającą opowieścią o przygodach małej dziewczynki. Pod pewnymi względami może stać się również wzorcem do naśladowania. Jej kolejne działania są przemyślane, zawsze bierze pod uwagę bezpieczeństwo nie tylko własne, ale i bliskich, docenia otaczający ją świat. Pokazuje również, że warto być samodzielnym, a także, że każda własna decyzja niesie ze sobą konsekwencje, nie zawsze dla nas pozytywne. Jednak to co najważniejsze moim zdaniem to możliwość odróżnienia dobra od zła. Główna bohaterka swoimi przygodami jasno pokazuje nam gdzie jest granica między jasnością, a mrokiem i jak niebezpieczna może być przewaga tej ciemnej strony. Świetnym uzupełnieniem tejże historii są ilustracje, które swoim minimalizmem i skromnością jednocześnie idealnie wpływają na wyobraźnię. Pełnią bardziej funkcję symboliczną dzięki czemu młody czytelnik potrafi kojarzyć jedną rzecz z kilkoma aspektami.

„Lili w Krainie Baśni” jest świetną lekcją dla naszych dzieci. Główna bohaterka mimo młodego wieku przekazuje czytelnikom wiele mądrości, dzięki czemu może stać się dla nich wzorcem z którym będą chcieli się utożsamiać. Co jednak najważniejsze dla odbiorców, niezależnie od wieku, jest historią, którą czyta się niezwykle szybko, ciekawie, a dzięki sukcesom Lili, cytując klasyka: jakoś tak cieplej na serduszku się robi.