Zabijcie Wszystkich, Bóg Swoich Rozpozna | Autor: Violetta Domagała

Ostatnio wiele dyskutuje się na temat, co przyciąga czytelników. Czy to historia, która ma w sobie szeroki wachlarz emocji, czy może spektakularne bitwy? A może czytelnicy szukają jeszcze czegoś innego?
Violetta Domagała to urodzona pisarka, chociaż jej droga życiowa prowadziła ją przez studia prawnicze na Uniwersytecie Wrocławskim, to jednak porzuciła zdobyty zawód na rzecz tworzenia książek z historią w tle. W pierwszym tomie swojej powieści dała się poznać jako osoba, która skrupulatnie zbiera wszelkie informacje na dany temat, aby potem płynnie przekształcić je w niezwykle porywającą historię. Dodatkowo Violetta Domagała zadbała również o to, aby przedstawić nam inne ciekawe aspekty, które nadają życia tej skostniałej epoce jaką jest średniowiecze.

"Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna" to historia rzezi, która miała miejsce w XIII wieku. Była to jedna z najkrwawszych akcji (nie licząc krucjat) skierowana przeciwko innowiercom. Papież Innocenty III nie przebierał w środkach aby wykorzenić herezję z katolickiej Europy. Jednak to, czego dokonał i jak do tego doszedł bardzo szczegółowo opisuje książka Violetty Domagały, dlatego nie będę streszczać tych wszystkich wydarzeń.

Bardzo podobało mi się to, że autorka tchnęła życie w postacie autentyczne, ale niestety zapomniane. I tak Eleonora Akwitańska, Innocenty III, czy Blanka Kastylijska stają się ludźmi z krwi i kości, a nie tylko postaciami, które bardzo dawno temu brały udział w jakiś tam wydarzeniach. Na łamach książki pojawiają się ludzie, którzy żyli, czuli i cierpieli, i którym przyszło żyć w czasach trudnych i brutalnych. To jak to wszystko przedstawiła autorka, stawia nas w roli widza, tych jak się okazało bardzo krwawych wydarzeń. Violetta Domagała, zadbała jednak abyśmy siedzieli w pierwszych rzędach i niczego nie przegapili.
Bardzo atrakcyjnym zabiegiem było również to, że autorka bardzo szczegółowo oddała atmosferę tamtych czasów. Ludzie umierali na ulicy i nikt się tym nie przejmował. Biedna kobieta z dwójką dzieci nie ma co jeść? Trudno, takie życie, niech zarobi, a nie szuka pomocy. Możni bawią się kosztem pospólstwa? Co z tego, przecież należy do nich i mogą zrobić z nim co chcą. To wszystko sprawia, że książka jest niesamowitą, bardzo żywą retrospekcją, od której nie można się oderwać.

Jedyną trudnością, jaką może przysporzyć nam "Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna" to odnalezienie się we wszystkich koligacjach. Zasiadając do lektury, musimy pamiętać, że w czasach Średniowiecza połączenia rodowe były tak skomplikowane, że tak na prawdę każdy był spokrewniony z każdym. Jednak kiedy ten obraz nabiera ostrości, cała akcja płynie wartko i bardzo wciągająco. Nie można się oderwać, wszystko jest ze sobą tak połączone, że nawet najmniejszy szczegół jest istotny i zostaje w pamięci.

Uważam, że to jedna z lepszych książek z historią w tle jakie są dostępne na rynku. Od pierwszych stron widać, że autorka zabrała się za tę tematykę, nie z braku innego pomysłu, a z zamiłowania do średniowiecza. Znajdziemy tutaj wszystko, czym rządził się prawdziwy etos rycerski, a dodatkowo odkryjemy kawał niesamowicie ciekawej opowieści. Dlatego zachęcam wszystkich do zapoznania się z "Zabijcie wszystkich, Bóg swoich rozpozna", ponieważ te wydarzenia naprawdę miały miejsce, a Violetta Domagała tchnęła życie w zastane kości historii