Wersja dla osób niedowidzących
Michał Lipka
-
CICHA NOC, ŚMIERCI NOC
Tak brzmiał co prawda tytuł jednego z nieco zapomnianych już – acz niesłusznie, bo chociaż całość wybitna nie była, doceniam chęć twórców pogłębienia rysu postaci – horrorów, ale doskonale pasuje on do podsumowania niniejszego zbioru. Zbioru, który powinien znaleźć się na półce wszystkich miłośników klasycznych kryminałów. Dla nich to będzie idealny prezent na Gwiazdkę, który nie tylko dostarczy im mocnych wrażeń, ale także usatysfakcjonuje, jeśli chodzi o samo wykonanie i jego poziom.
Co na czytelników czeka na stronach tego tomu? Oczywiście zima, Święta Bożego Narodzenia, choinka, blask świec i… zbrodnie. Jedne większe, inne mniejsze, czasem proste, czasem skomplikowane. Witajcie w świecie, gdzie na śniegu nie brakuje plam krwi, a w cichą noc rozlega się niejeden krzyk ofiary…
Jeśli thriller / kryminał to tylko klasyka. Ciągle uparcie to powtarzam i ciągle okazuje się, że nic na tym polu się nie zmieniło. Biorę do ręki współczesne dzieło tego typu i męczę się – mniej lub bardziej – a nieliczne wyjątki jedynie potwierdzają tę regułę. Kiedy jednak sięgam po tytuł, który swoje lata już ma, nagle okazuje się, że tego typu opowieści mogą być ciekawe, a przy okazji świetnie napisane, klimatyczne, niebanalne i autentycznie udane. I to widać wyraźnie po niniejszym zbiorze, na który złożyły się te zarówno bardziej znane, jak i zupełnie już zapomniane teksty klasycznych, czasem legendarnych autorów.
Zbiór zaczyna „Niebieski karbunkuł”, jedno z opowiadań o Sherlocku Holmesie. Potem na czytelników czekają m.in. „Latające gwiazdy”, jedna z krótkich form G.K.Chestertona o ojcu Brownie, „Salonowe sztuczki” – zapomniane opowiadanie zapomnianego już Ralpha Plummera, o którym praktycznie nic nie wiadomo, czy „Śnieżna zagadka” ukrywającego się pod pseudonimem Nicholas Blake Cecila Day-Lewisa, wybitnego poety. Długo można by wymieniać, ale chyba widzicie już, co tu na Was czeka. Teksty autorów żyjących i piszących na przełomie XIX i XX wieku, które czasem może i zestarzały się aż nazbyt wyraźnie, a jednak wciąż mają w sobie wielką siłę.
Oczywiście, jak na zbiorek świąteczny przystało, rzecz zadowoli nie tylko miłośników mocnych wrażeń, ale i bożonarodzeniowych klimatów. Bo kiedy nawet Sherlock Holmes odsłania ludzką część swojej natury, widać że nastał niezwykły czas i czuć to w większości historii. Czyli dla każdego coś miłego. Warto więc po „Cichą noc” sięgnąć i znaleźć w niej coś dla siebie.
Tulliana
-
Przełom starego i nowego roku to dobry czas na uzupełnianie zaległości w lekturze oraz przeżywanie opowieści, których akcja toczy się w okresie około świątecznym. Jeśli tak, jak ja jesteście fanami krótkich form literackich, jakimi są opowiadania i macie dość ckliwych czytadełek z ośnieżoną choinką w tle, sięgnijcie się po oryginalny zbiór pt. ,,Cicha noc. Świąteczne zbrodnie”. Znajdziecie tam bogaty zbiór niezbyt długich, ale bardzo wciągających opowiadań, których wydarzenia rozgrywają się w tajemniczej, sennej, niekiedy zatrważającej scenerii świąt Bożego Narodzenia. We wspomnianej książce zawarto aż 15 intrygujących opowiastek z wątkiem kryminalnym, każde z nich można śmiało zaliczyć do brytyjskiej klasyki tego gatunku literackiego. Wśród autorów tych kryminalnych opowiadań znaleźli się między innymi Arthur Conon Doyle, Ralph Plummer, Leo Bruce, czy Dorothy L. Sayers. Sięgając po książkę ,,Cicha noc. Świąteczne zbrodnie”, można trafić na wciągającą narrację, poznać kryminalne zagadki w stylu retro, co więcej wytężyć swój umysł, biorąc udział w procesie dedukcji poszczególnych śledztw prezentowanych w opowiadaniach. Miałam to szczęście, że zbiorek opowiadań kryminalnych ,,Cicha noc” trafił w moje ręce w połowie grudnia, dlatego zdążyłam przeczytać je sama, a potem podarować je mamie, która ma słabość do klasycznych opowieści kryminalnych. Warto wspomnieć, że każde z 15 opowiadań jest innego autorstwa i poprzedzone jest rzeczowym wstępem opisującym sylwetkę oraz dokonania literackiego danego autora. Dzięki temu nawet czytelnicy nie znający wcześniej niektórych pisarzy, mają okazję poznać ich bliżej, a być może nawet zainteresować się bardziej ich twórczością, już po zakończeniu lektury opowiadań ,,Cicha noc”. Przyznam, że wspomnianą tutaj książkę przeczytałam z dużą przyjemnością, ale dość długo zastanawiałam się, jaką ocenę przyznać tej zbiorowej publikacji. Niestety nie wszystkie zawarte w książce opowieści są tej samej jakości i można natrafić na takie, które wprawdzie da się przeczytać, ale nie porywają swoją akcją. Mimo wszystko znajdziecie tam co najmniej kilka perełek, ze względu na które zdecydowanie warto sięgnąć po ,,Cichą noc”. Mnie osobiście najbardziej urzekły opowiadania pt. ,,Śnieżna zagadka”, ,,Figury woskowe”, ,,Świąteczny prezent” oraz ,,Nieznany morderca”. Ale to wcale nie znaczy, że pozostałe teksty zawarte w tej książce są bezwartościowe. Wiadomo, że każdy z nas ma inny gust, zapewne ceni różne cechy kryminalnych opowieści. Dlatego proponuję, byście sami sięgnęli po opowiadania ,,Cicha noc” i dokonali własnego, subiektywnego wyboru tych najbardziej mrożących krew w żyłach. Lektura zbioru opowiadań pt. ,,Cicha noc” to dobry sposób na czytelniczą podróż w czasie, bowiem każda z opowieści pochodzi z końca XIX lub początku XX wieku. Dzięki temu możemy przekonać się, jak wyglądały przygotowania do Bożego Narodzenia w dawnych czasach, jak je świętowano, co wtedy się jadało, jak spędzało się poszczególne dni grudnia. Uwagę zwracają też intrygujące opisy przyrody, sylwetki sprytnych detektywów, wreszcie zwykłych ludzi, którzy w obliczu trudnych sytuacji potrafili zachować zimną krew i zachować się niestandardowo w rutynowym dla wielu osób czasie przedświątecznym, pełnym sprzątania, zakupów, gotowania, spotkań z dawno nie widzianą rodziną. Nie wszystkie opowiadania zawarte w książce ,,Cicha noc” są obfitujące w wartką akcję, szalone pościgi, czy szokujące zbrodnie.
Znajdziecie tam trochę posępnych zagadek, kilka niespodziewanych kradzieży, jak również trochę morderstw. Lektura opowiadań ,,Cicha noc” to z pewnością ciekawe doświadczenie dla każdego fana kryminałów, zaś dla miłośników Sherlocka Holmesa, Ojca Browna prawdziwa gratka. Czytając książkę ,,Cicha noc”, można też zastanowić się nad samym sobą i własną hierarchią życiowych wartości. Przecież bohaterami tych opowiadań są ludzie mający podobne do naszych wady i zalety, pasje, tak samo, jak my kochający, lub… nienawidzący okresu świąt Bożego Narodzenia.
