Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Osada

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Camilla Sten
  • Tytuł Oryginału: Staden
  • Gatunek: Sensacja
  • Język Oryginału: Szwedzki
  • Przekład: Maciej Muszalski
  • Liczba Stron: 400
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140x205 mm
  • ISBN: 9788381167475
  • Wydawca: Zysk i S ka
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Poznań
  • Ocena:

    4/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Osada | Autor: Camilla Sten

Wybierz opinię:

Tulliana

Przyznam, że dość długo zastanawiałam się, jak opisać i ocenić powieść Camilli Sten pt. ,,Osada”. Jest to pierwsza książka tej autorki, która trafiła w moje ręce, więc nie wiedziałam, jakiego stylu właściwie powinnam się spodziewać. Byłam bardzo podekscytowana, gdy zaczęłam czytać ,,Osadę”, początek zapowiadał się intrygująco, ale z czasem… Mój zapał do lektury tego specyficznego thrillera nieco zmalał. Udało mi się zapoznać z całą treścią książki i w sumie nie żałuję, że tego dokonałam, ale wrażenia zawiązane z tą przerażającą opowieścią o wyizolowanym miasteczku górniczym mam bardzo mieszane. Oczekiwałam, że będzie to wciągająca i trzymająca w napięciu książka, zaskakująca czytelnika nagłymi zwrotami akcji, tymczasem… akcja ,,Osady” rozkręca się w ślimaczym wprost tempie. Miałam wrażenie, że ponad połowę książki autorka poświęciła na budowanie klimatu tej enigmatycznej opowieści o losach Alice i dawnych dziejach Silvertjärn. To zdecydowanie mankament tej książki, czytając ją, odnosi się wrażenie, że tak wydłużone w czasie wprowadzenie, zamiast budować napięcie i wzbudzać coraz większe podekscytowanie czytelnika, wyraźnie go zniechęca. Oczywiście wspomniana powieść Camilli Sten posiada też swoje zalety, o których warto wspomnieć. Do nich należą bez wątpienia dwie osie czasowe oraz listy, które wspaniale dopełniają historię tej powieści, pokazują jak mroczna przeszłość niewielkiej osady wpływa na teraźniejszość, boleśnie komplikuje życie młodej dokumentalistki Alice i ekipy, z którą postanowiła stworzyć swój pierwszy pełnometrażowy film. To właśnie dawne dzieje mieszkańców Silvertjärn opisane za pomocą listów stylizowanych na dawne dokumenty, podobają mi się w tej książce najbardziej i zasługują moim zdaniem na szczególną uwagę czytelnika. Osada została napisana w dość staranny, choć przewidywalny sposób. Przyczyny zniknięcia całej populacji Silvertjärn z początku wydają się być bardzo trudną do rozwiązania zagadką. Z czasem okazuje się, że uważny czytelnik bezbłędnie może ją rozwikłać w bardzo krótkim czasie. Pozostaje pytanie, czy to efekt pewnej niedbałości Camilli Sten, czy raczej efekt zamierzony? Może bardziej chciała skupić się na emocjach towarzyszącym bohaterom powieści? Może bardziej od wątku odnalezionego dziecka i brutalnie zamordowanej niepełnosprawnej kobiety liczą się tutaj mroczne nastroje, specyficzny „urok” opuszczonego w atmosferze zbrodni miasteczka? Jeśli lubicie powieści nieoczywiste, pokazujące, jak fanatyczne podążanie za stereotypami prowadzi do zguby całe społeczności, koniecznie sięgnijcie po książkę Camilli Sten. Spodoba Wam się klimat tego thrillera, będzie chcieli poznać prawdę, jakiej to manipulacji ulegli niemalże wszyscy mieszkańcy małej osady, wreszcie jaką rolę odegrał w tym wszystkim dziwny pastor Mattias, od początku wydający się bardzo podejrzaną postacią… Opowieść o mieszkańcach Silvertjärn w miarę mnie zainteresowała, w miarę wciągnęła, uważam, że warto podjąć się wyzwania, jakim jest przeczytanie „od deski do deski” tej dość obszernej powieści. Niemniej jednak oceniam ,,Osadę” na 4, wydaje mi się, że autorka nie do końca wykorzystała potencjał fabuły tej powieści, niezbyt dokładnie przystąpiła do realizacji planu stworzenia opowieści uniwersalnej – pokazującej, że zło z przeszłości kładzie się dużym cieniem także na życiu współczesnych bohaterów np. Alice i jej ekipy. Trzeba wspomnieć i o tym, że postacie nakreślone przez Camillę Sten właściwie nie wzbudzają większych emocji czytelnika. Zastrzeżenia wzbudza też moim zdaniem sam język tej powieści. Miejscami jest on bardzo surowy, wręcz toporny, można mieć wrażenie, że autorka z trudem napisała ową książkę i bynajmniej nie ma tzw. ,,lekkiego pióra”. ,,Osada” to opowieść o poczuciu osaczenia, o walce z demonami przeszłości. Książka pokazuje, że tak naprawdę nie można na nikim zbytnio polegać, w każdym z nas czai się zło, schematy myślenia i działania. Dlatego zbrodnia taka, jak w Silvertjärn może zdarzyć się wszędzie i to także w dzisiejszych czasach. Pozostaje pytanie, kto będzie oprawcą, a kto ofiarą w tej mrocznej historii zataczającej koło niczym perpetuum mobile…

Michał Lipka

OSADA WIDMO

 

Film „Osada” z 2004 roku dla fanów twórczości M. Nighta Shyamalana okazał się sporym rozczarowaniem. Ja jednak, choć widziałem i widzę jego mankamenty i logiczne potknięcia, dobrze bawiłem się w trakcie seansu, dlatego widząc tytuł i opis niniejszej powieści, nie zastanawiałem się długo. Co prawda oba dzieła w ostatecznym rozrachunku poza tytułem właśnie niewiele więcej mają ze sobą wspólnego, jednak w ręce czytelników trafia dzieło, które spodoba się zarówno miłośnikom, jak i przeciwnikom filmowej „Osady”.

 

Mieszkańcy osady Silvertjärn znikają. Nikt nie ma pojęcia, co się stało. Mija sześćdziesiąt lat, a postępu w wyjaśnieniu zagadki jak nie było, tak nie ma. Tu na scenę wkracza młoda dokumentalistka Alice, która od najmłodszych lat fascynuje się tym, co spotkało ludzi ze Silvertjärn, dlatego wraz z ekipą znajomych zjawia się w mieścinie-widmo, by w formie filmu opowiedzieć o tym, co się stało i być może rozwikłać zagadkę. Żadne z nich nie ma jednak pojęcia z czym przyjdzie im się zmierzyć w trakcie pobytu…

 

Wspomniany już na początku film Shyamalana, choć nie do końca spełniony, okazał się sporym hitem – przy budżecie rzędu 60 milionów dolarów, zarobił łącznie 256.7 mln. Jednocześnie pojawiły się głosy zarzucające filmowi splagiatowanie pomysłów z książki „Running Out of Time” Margaret Peterson Haddix. Całkiem słusznie zresztą, ale nie będę wnikał w szczegóły, na wypadek, gdybyście dopiero zamierzali poznać film. Powieści Camilli Sten, choć odwołuje się do klimatu shyamalanowskiej „Osady”, fabularnie bliższa jest np. „Wiosce morderców”. Z kinowym hitem z 2004 roku w szczególności łączy ją jedna rzecz: a mianowicie to, że nie ma sensu zdradzać czy mamy tu do czynienia z horrorem, czy thrillerem.

 

Nie ważne jednak od tego, co wolicie – straszaki czy dreszczowce – „Osada” to rzecz, która przypadnie Wam do gustu. Zbudowana na mieszance motywów, których zakres rozciąga się od legend o kolonii Roanoke, po elementy rodem z „Blair Witch Project”, opowieść Sten nie jest wcale wtórna. To całkiem udana, grająca na sentymentach miłośników mocnych wrażeń i puszczająca do nich oko powieść, która naprawdę świetnie się czyta nawet nie znając inspiracji. Bo mamy tu ciekawą zagadkę, udany klimat, napięcie, zagrożenie czające się na każdym kroku, niezłą akcję… Bohaterowie? Nie są to zbyt złożone w swoim psychologicznym rysie postacie, ale tragedii też nie ma.

 

W skrócie: udana lektura w sam raz na Halloween. Może i stylistycznie mogłaby być lepsza, jednak potrafi wciągnąć na tyle, by podobne mankamenty straciły na znaczeniu. Dlatego ze swej strony miłośników opowieści z dreszczykiem zachęcam do jej poznania.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial