Sosnowa Igiełka
-
Pierwsze, co przyciąga uwagę przy tej książce, to intrygujący tytuł i wiele mówiąca okładka. I już wszystkie mniejsze i większe oraz te całkowicie potężne, doświadczone kłamczuszki puszczają wodze wyobraźni, myśląc: „Oto pozycja idealna”. Mowa tu o książce „Sto porad dla kłamczuchów” Evy Susso. To już druga przygoda Rolfa i jego rodziny, która ukazała się nakładem wydawnictwa Zakamarki.
Bohaterem książki jest francuski chłopiec o imieniu Rolf. Z jednej strony, jest dzieckiem jakich na świecie wiele, a z drugiej, to bohater jedyny w swoim rodzaju. Żyje w bogatym domu, rozleniwiony i opływający w luksusy. Jednak tylko przez chwilę życie Rolfa wydaje się być do pozazdroszczenia. Rywalizacja z siostrą oraz niesympatycznym szkolnym kolegą, który za każdym razem musi być we wszystkim najlepszy, to nie jedyne jego zmartwienia. Musi również obowiązkowo przestrzegać etykiety, udawać zainteresowanie tym, co go kompletnie nudzi i sprostać niełatwemu zadaniu, jakim jest pilnowanie cierpiącej na demencję babci. Tymczasem Rolf skrycie marzy o tym, by być w centrum zainteresowania, najlepiej zostać super bohaterem, a w ogóle to byłoby idealnie, gdyby zwróciła na niego uwagę pewna dziewczyna.W „Stu poradach dla kłamczuchów” mamy do czynienia z krótką opowiastką o tym, jak Rolf uczy się blefowania. Wykorzystuje je jako środek do ominięcia nieprzyjemnych sytuacji, ale nie tylko. Gdy mówienie nieprawdy zaczyna przychodzić mu z łatwością, rozważa możliwość użycia kłamstwa w celu zdobycia uwagi zjawiskowej piękności za jaką uważa Ofelię, córkę lokalnego handlarza. Niczym wygrana w lotto pojawia się również szansa na zabłyśnięcie w szkole poprzez udział w konkursie pisarskim. Dla Rolfa, który nie może narzekać na brak wyobraźni, taka sytuacja jest niezwykle na rękę. Jednak coraz częściej chłopiec zaczyna mijać się z prawdą, a pomaga mu w tym lektura podręcznika dla kłamczuchów. Czy da się skłamać tylko raz, bez skutków ubocznych i wyrzutów sumienia? Co się stanie, gdy się człowiek zdradzi z tym, że wcześniej mówił nieprawdę? Jak rozróżnić jedno kłamstwo od drugiego i czy właściwie jakiekolwiek kłamstwo może być dobre? Jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji i w kim szukać oparcia i pomocy? A może trzeba będzie zmierzyć się z własnym zmyślaniem?
Książka Evy Susso doskonale pokazuje na czym polega mechanizm kłamstwa i jak wpaść do tej rwącej i niezwykle niebezpiecznej rzeki, jaką jest fałszowanie rzeczywistości. Zaletą tej historii jest pouczająca treść zawarta w prostej, zamkniętej opowieści. Nie byłoby to możliwe bez fantastycznych ilustracji, których autorem jest Benjamin Chaud. Swoją kreską potrafi czynić cuda. Esy floresy podkreślające wykwintność prezentowanych miejsc i postaci dosłownie rozpalają wyobraźnię i cudownie ożywiają publikację. Obrazki przepełnione są humorem, a także cudownie przejaskrawionymi emocjami. Ilustrator wraz z autorką stworzyli karykaturalny obraz wyższych sfer. Rolf i jego całkowicie zwariowana rodzina (ale która rodzina w sumie nie jest zwariowana) stają się jednocześnie tak dalecy, jak i bliscy. Równie dobrze akcja książki mogłaby się dziać gdziekolwiek, niekoniecznie w Paryżu, bo takich kłamczuszków jak Rolf, z pewnością znalazłoby się trochę na świecie.
Wydawnictwo postarało się o to, by dopiąć publikację na ostatni guzik. Dobre tłumaczenie sprawia, że książkę czyta się szybko, a prosta konstrukcja zdań nie powinna sprawiać trudności w przypadku samodzielnej lektury. Sprzyja temu również przejrzysta czcionka z szeroką interlinią. Ogromną pomocą jest zamieszczony na końcu książki słowniczek prezentujący poprawną wymowę pojawiających się w treści nazw francuskich. Dodatkowo na wewnętrznej stronie okładki znalazły swoje miejsce mapa miasta i galeria portretów postaci. To pozwala zarówno na umiejscowienie akcji w jakimś konkretnym, realnym miejscu, jak i na bliższe przyjrzenie się charakterom bohaterów.