Strażnicy Starego Lasu Tom 1 Biała Wieża | Autor: Grzegorz Gajek

Pozwólcie, że zacznę od własnej refleksji... Otóż im przybywa mi coraz więcej lat na karku, to z tym większą ciekawością, fascynacją, ale też i autentyczną przyjemnością, sięgam po literacką baśń. Sięgam z uwagi na magiczną możliwość przeżycia tych samym niezwykłych, pierwszych emocji, doznań i wzruszeń, jakie to towarzyszyły mi w dzieciństwie, gdy zaczytywałam się pięknych historiach o czarach, smokach i dzielnych rycerzach... Dlatego też z tym większą radością powitałam w swych rękach książkę Grzegorza Gajka pt. "Strażnicy starego lasu. Biała wieża", której to fabuła zaprasza nas sobą do świata klasycznej baśni... Powieść ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Jaguar.

Jako słowo się rzekło, celem tej czytelniczej podróży jest niezwykły, pradawny świat Słowian, a dokładniej rzecz biorąc - tytułowy Stary Las. Tam oto nadchodzi bowiem niepokojąca i przeklęta mgła, która przynosi śmierć roślinom, zaś zwierzętom choroby... Leszy - strażnicy lasu, obwiniają o ten stan przybywających ze wschody ludzi, chcąc ich za to też ukarać. Innego zdania jest pewien młody samotnik - Lelek, który wiąże te wydarzenia z tajemniczym upadkiem siedmiu gwiazd, którego to zdarzenia był świadkiem. Tym samym też młodzieniec ten postanawia je odnaleźć i rozwikłać tajemnicę mrocznej mgły, udając się w długą, niebezpieczną i fantastyczną podróż...

Najnowsze dzieło tego uznanego i wielce doświadczonego już na wielu literackich polach, autora, zaprasza nas sobą do spotkania z piękną, ekscytującą, wypełnioną przygodą i wielkimi emocjami, baśniową historią. Historią o walce dobra ze złem, ratowaniu piękna dawnego świata, jak i też poszukiwaniu swojego miejsca w świecie i odkrywaniu przeznaczenia. Jednocześnie opowieść ta niesie nam także niezwykle cenną lekcją o tym, jak ważnym w życiu każdego człowieka (ale też innych baśniowych nacji) jest przyjaźń, troska o bliską nam osobę i wzajemne zaufanie. To wszystko znajdziemy na stronach tej książki, która oferuje sobą dokładnie to, czego tylko od literackiej baśni moglibyśmy oczekiwać.

Fabuła książki skupia się na losach głównego bohatera i współtowarzyszy jego wędrówki, którzy wspólnie podążają śladami zaginionych gwiazd. I jak to zazwyczaj w takim przypadku bywa, kolejne rozdziały wypełniają ich niezwykłe przygody, gdy oto docierają m.in. do takich magicznych miejsc, jak pojawiająca się jedynie raz do roku Biała Przystań, krainy rywalizujących ze sobą karłów, czy też wreszcie tytułowej Białej Wieży - serca lasu, ale też i miejsca łączącego ziemię z niebem. To także spotkania ze wspaniałymi i nietuzinkowymi postaciami, liczne zagadki i łamigłówki, jak i wreszcie potężna porcja dobrego humoru, któremu oprzeć się tu nie jesteśmy w stanie. Dzieje się tu bardzo wiele, nieustannie nas coś zaskakuje, zaś efektowny finał, otwiera sobą furtkę na ciąg dalszy...

Tylko i wyłącznie słowa uznania cisną się na usta pod względem kreacji bohaterów tej opowieści, jak i też miejsca jej akcji. Co do postaci, to oprócz dzielnego, odważnego, niezwykle inteligentnego i dobrego z natury - Lelka, mamy przyjemność poznać tu także i jego kompanów podróży w osobach przezabawnego, małego wzrostem, ale wielkiego sercem skrzata Fafkela; krnąbrnego i nieco nazbyt porywczego woja Mojmira, jak i wreszcie wspaniałą, tajemniczą i przy tym wrażliwą zielarkę i czarodziejkę - Modraszkę. To wspaniali, mający nam sobą wiele do zaoferowania i budzący wielką sympatię, bohaterowie. 

Podobnie ma się rzecz z kreacją tej powieściowej rzeczywistości, czyli zamieszkanego przez ludzi i inne fantastyczne gatunki, pradawnego świata Słowian. Oczarowuje nas bajkowy klimat tego miejsca, porywa jego fantastyczna natura, zachwyca szczegółowość i drobiazgowość relacji, jak i wreszcie cieszy nasze serca to, że to nasz - tak bardzo polski, świat. Cieszę się, że autor wybrał tu właśnie słowiańską mitologię, która jest piękna, ma tak wiele intrygujących elementów, a do tego też nie bez znaczenie jest to, że dzięki tej lekturze będą mogły poznać ją pokolenia najmłodszych czytelników. A zachwycać się w przypadku tej relacji, jest naprawdę czym! 

Całości pozytywnego efektu dopełnia piękne i efektowne wydanie książki - z uroczą, bajkową i przykuwającą wzrok, okładką, jak i też chociażby równie wspaniałymi ilustracjami, jakie wypełniają strony tej opowieści. To nieduże w swym rozmiarze, bardzo szczegółowe, pociągnięte lekką kreską, czarno-białe, rysunki. Rysunki, które nie tylko dopełniają sobą treści tej historii, ale też i w dużym stopniu tworzą jej niepowtarzalny, magiczny, bajkowy klimat. Dodam jeszcze tylko, że ich autorem jest ceniony i popularny ilustrator - Witold Vargas.

Spotkanie z powieścią Grzegorza Gajka pt. "Strażnicy starego lasu. Biała wieża", gwarantuje nam sobą wspaniałą rozrywkę, przednią zabawę oraz wielkie emocje, o których to nie sposób zapomnieć przez długi czas. To również potężna porcja dobrego humoru i ważna lekcja życia dla dziecięcego czytelnika, która z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Warto tu zauważyć, że książka ta jest też pozycją na wskroś bezpieczną dla dziecka, co z pewnością ucieszy każdego rodzica. Tym samym nie pozostaje mi już nic innego, aniżeli gorąco polecić i zachęcić do sięgnięcia po ten tytuł, co też i niniejszym czynię!