Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Oczy Wojownika

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Oczy Wojownika | Autor: Anna Bimer

Wybierz opinię:

Sylfana

„Oczy wojownika. Opowieść o fotografie Macieju Macierzyńskim” Anny Bimer to książka wspomnieniowa, biograficzna i odrobinę też autobiograficzna, gdyż traktuje także o losach i przeżyciach samej autorki. Opowieść ta, którą proponuje nam autorka, to wyjątkowa pozycja czytelnicza, stanowiąca poniekąd swoisty ewenement. Powodem wystawienia takiej opinii jest sam temat historii. Niezmiernie rzadko pisuje się o samych fotografach, autorzy skupiają się raczej na ich wynikach i rezultatach pracy. Oglądamy wykonane przez nich zdjęcia, nie zastanawiając się nawet, kto stoi po drugiej stronie. A przecież człowiek też jest ważny – bez niego nie moglibyśmy podziwiać barwnych skrawków rzeczywistości, która nas otacza, lub do której nie mamy dostępu. Fotografia mówi nam nieraz więcej niż tekst pisany – uruchamia wyobraźnię, pobudza emocje, zmusza do interpretacji. Sam zawód fotografa jest natomiast swoistym rodzajem profesji artystycznej, może odrobinę przyziemnej, ale dającej ogromne pole do dawania upustu swoim talentom i zawodowym marzeniom.

 

Anna Bimer tworzy relację wspomnieniową, z perspektywy obserwatora i osoby bliskiej tytułowego fotografa. Dzięki niej widzimy człowieka z ogromną pasją i poczuciem misji, z zaletami i wadami, mocnymi stronami i słabościami. Jest to rzetelna relacja z życia człowieka wrażliwego, mającego niesamowity instynkt i talent do uchwycenia tego „najważniejszego momentu” na fotografii. Dzięki zamieszczonym w publikacji zdjęciom mamy okazje namacalnie obserwować kunszt Macierzyńskiego, zobaczyć jego iskrę niesamowitych zdolności przekazywania emocji poprzez obraz, błyskawiczne uchwycenie odpowiedniej natury danego zdarzenia, czy osoby. O Macierzyńskim dowiadujemy się też wielu przyziemnych rzeczy takich jak to, jakie są jego ulubione potrawy, że ma smykałkę do gotowania, że zdarza mu się wypić więcej alkoholu niż powinien. Oprócz tego możemy przyglądać się człowiekowi, jego zachowaniu, w obliczu pojawiającej się na horyzoncie poważnej choroby. Obserwujemy jego pogodzenie się z losem, zmianę nastawienia do życia, a w konsekwencji ogólną metamorfozę charakterologiczną.

 

Kolejny wątek, tym razem autobiograficzny, odnosi się do odczuć samej bohaterki w stosunku do bohatera powieści. Jest to poniekąd z tego powodu także wzruszająca historia miłosna dwojga ludzi, którzy pod kątem osiągnięcia szczęścia osobistego spisali się już na zupełne straty. Relacja między bohaterami jest bardzo wyjątkowa, dojrzała, poważna, tak jakby oboje bali się, że to, co ich spotkało może gdzieś się ulotnić, uciec, nie dając ponownej szansy na poznanie drugiego człowieka o podobnych ambicjach, marzeniach i planach na przyszłość.

 

Historia Macierzyńskiego jest w jakiś sposób uniwersalna, jak kalka którą możemy podłożyć pod życiorys każdego z nas. Oczywiście nie oznacza to, że bohater powieści jest typowy, zwyczajny, przeciętny, raczej mam na myśli pewną jego reprezentatywność jako człowieka z wieloma wadami i zaletami, pasjami i bolączkami. Czytając tę relację, miałam wrażenie, że czytam trochę o sobie, a także o każdym z nas, a jednocześnie wiedziałam, że czytam o postaci jednostkowej, jedynej i niepowtarzalnej. Wspomniana uniwersalność nie razi, jest raczej pewnym schematem archetypicznym każdej osoby, która musi czasem przejść przez niebo, a czasem przez piekło.

 

Choć finał opowieści jest smutny i nostalgiczny, to gdzieś w tle cały czas majaczy poczucie szczęścia, satysfakcji i spełnienia. Fotograf o którym mowa, całe swoje życie zdobywał rzeczy, które sprawiały mu radość, natomiast pod koniec egzystencji, choć już miał wszystko, czego mógł tylko zapragnąć, choroba zaczęła mu odbierać w pewien sposób jego dobytek emocjonalny i zgromadzone pokłady szczęścia. Mimo tego, ma się wrażenie, że nawet w tamtym momencie Macierzyńskiego dopadł swoisty spokój i ogromne poczucie spełnienia – przed śmiercią udało mu się spełnić swój wyznaczony plan.
Książkę polecam gorąco, zarówno interesującym się fotografią, jak i tym, którzy z Macierzyńskim nie mieli jeszcze styczności. Biografia ta jest warta uwagi każdego czytelnika.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial