Królowa Salwatora | Autor: Emma Popik

Każdy z nas zna i ma w swoim życiu miejsca, które są dla niego wyjątkowe, niezwykłe i jedyne w swoim rodzaju. Mogą to być ulice, place, skwery lub też całe dzielnice, które często nie reprezentują sobą kanonów współczesnego architektonicznego piękna, ale za to posiadają coś bezcennego - duszę... O takim miejscu i walce o jego przetrwanie opowiada właśnie najnowsza powieść Emmy Popik pt. ,,Królowa Salwatora”, która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Marpress.

,,Królowa Salwatora” to opowieść o starej, ubogiej i niestety zaniedbanej dzielnicy Gdańska  - Biskupiej Górce. Opowieść o niezwykłych ludziach, którzy czynią wszystko, by ocalić ten mały, intymny świat przed zniszczeniem, przemianą, postępem zmian. Symbolem tej walki staje się zabytkowy zegar na wieży, którego zniszczenie oznaczałoby całkowitą klęskę. Oto nastaje czas współpracy, zjednoczenia i zakopania podziałów mieszkańców, którzy muszą zrobić wszystkim, by uruchomić zegar, a tym samym dać szansę na przetrwanie tej dzielnicy. Czym im to się uda...? Tego dowiecie się już sami z lektury tej pięknej i poruszającej książki... 

To powieść o Gdańsku, jego jednej z najstarszych i najuboższych dzielnic, mieszkańcach tych ulic i starych kamienic, dla których stanowi ona ich dom. Powieść o działaniu, przełamywaniu bierności i aktywności obywatelskiej, która ubrana w szaty ciekawej historii, potrafi oczarować nas swoim klimatem, zawartym tu bagażem emocji, czy też chociażby samą fabułą, która być może nie jest szczególnie skomplikowaną, ale za to bardzo ciekawą i porywającą. Dzieje się tak za sprawą bardzo barwnych bohaterów - na czele z Petrą, Barbarą, czy też Łukaszem, inteligentnego układu zdarzeń oraz niezwykłego klimatu, który ma w sobie coś z dawnych literackich dzieł sprzed wieków, które opowiadały nie tylko o ludziach, ile też o otaczającym ich świecie.  

Wraz z lekturą tej książki zagłębiamy się w życie jej bohaterów, odkrywamy ich przeszłość i poznajemy często różne postawy względem tego, co dzieje się z ich dzielnicą. Niektórzy pragną bronić jej za wszelką cenę, innym jest to zupełnie obojętnie, zaś jeszcze inna grupa staje przed trudną decyzją wyboru którejś ze stron. Nie brak tu również głosu tych, którzy pragną zmiany tego zakątka Gdańska w nowoczesną i luksusową dzielnicę przyszłości. Tym samym też poznajemy codzienność życia w starych kamienicach, specyficzne sąsiedzkie relacje oraz zwykłe ludzkie sprawy, które siłą rzeczy wiążą się z główną osią wydarzeń. Nade wszystko jednak odkrywamy tu Biskupią Górkę  - niezwykłe, niegdyś piękne, dziś pozostawione same sobie, miejsce. To jego historia, dzieje znanych mieszkańców i zakotwiczone w tych murach ludzkie losy sprzed lat, które wraz ze zmianą dzielnicy, zostałyby zapomniane już na zawsze. 

Siłą rzeczy powieść ta jest przeznaczoną przede wszystkim dla gdańskiego czytelnika, gdyż opowiada ona o jego mieście i jego sąsiadach. Jednak tak naprawdę poruszany tu temat dotyczy każdego z nas, gdyż w każdym mieście - od Szczecina, poprzez Wrocław i Łódź, a na Białymstoku skończywszy, są takie zapomniane, biedne i niszczejące dzielnice, jak Babia Górka. I to  tych miejscach, ich mieszkańcach i konieczności walki o zachowanie pamięci, również opowiada ta książka. Poza tym prawdą jest też to, że lektura tej opowieści odsłania przed nami obraz innego, mniej turystycznego Gdańska, sprawiając że mamy ochotę udać się nad polskie morze i ujrzeć na własne oczy to, jak wygląda ulica Salvatora...

Spotkanie z najnowszym dziełem Emmy Popik spełnia sobą dwie ważne funkcje... Z jednej strony niesie nam ciekawą, intrygującą i autentyczną opowieść o ludzkim sprzeciwie i pragnieniu ochrony tego, co było, jest i będzie ich domem. Z drugiej zaś zwraca ona naszą uwagę na naprawdę duży problem, jakim to jest tak bardzo powszechne zaniedbywanie i zapominanie o najstarszych i najbiedniejszych dzielnicach miast, które to same sobie nie poradzą w tym, by przetrwać. I z tego też względu gorąco polecam i zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł, który ma nam do zaoferowania sobą naprawdę wiele dobrego.