Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Zaginiona Wyspa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Zaginiona Wyspa | Autor: Nikola KucharskaAlojzy Rzepa

Wybierz opinię:

Michał Lipka

DZIENNIK Z WYSPY

 

Książek łączących w sobie literaturę z komiksowymi wstawkami nie brakuje na całym świecie, również na naszym rynku. I mam tu na myśli także dzieła rodzimych twórców, jak chociażby bardzo udany cykl „Hej, Jędrek”. Teraz za podobny twór wzięła się Nikola Kucharska, ilustratorka licznych książek, np. „Zuźki w necie i w realu” czy gier planszowych i karcianych. Co jej tego wyszło? Sympatyczna, ciekawa pozycja, może nie mająca zbyt wiele wspólnego z komiksami, ale na pewno warta poznania jeśli lubicie opowieści z obrazkami.

 

Główną bohaterką całości jest dwudziestosześcioletnia Nikola, młoda kobieta, która znalazła pracę marzeń. Od dziecka pisała różne wersje swoich pamiętników, z czasem odkryła, że kocha rysować i tym zajmuje się zawodowo, ilustrując obecnie książki. Nie wie, co to wypalenie zawodowe, praca to dla niej czysta przyjemność, a i czasu poświęca na nią zdecydowanie za dużo. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy kolejne z jej marzeń staje się rzeczywistością. Nikola podpisuje kontrakt na wydanie własnej książki, na dodatek dostaje wolną rękę w wyborze formy i tematu! Czy może nie skakać ze szczęścia? A no może, bo oto nagle pojawia się blokada twórcza. Czas mija, termin oddania dzieła zbliża się wielkimi krokami, a nasza bohaterka nie ma nic. Na dwa tygodnie przed upływem czasu Nikola wygrywa tydzień darmowego dostępu do łodzi. Zostawia wszystko i wyrusza w podróż i tak oto trafia na pewną wyspę, gdzie znajduje dziennik Alojzego Rzepy, naukowca z drugiej połowy XIX wieku. Tak zaczyna się jej przygoda z tym niezwykłym miejscem, równie niezwykłym dziennikiem i pisaniem własnego pamiętnika…

 

Pierwsze, co ciśnie mi się na usta na temat „Zaginionej wyspy”’ to sympatyczna. Sympatycznie napisana, z sympatycznymi bohaterami i wzbogacona o jeszcze bardziej sympatyczne ilustracje, wpada w oko i naprawdę przyjemnie wszystko się to czyta. Nikola Kucharska serwuje nam tu swoisty fikcyjny pamiętnik, podzielony na dwie części: tę poświęconą niej samej i spisywanym na bieżąco wydarzeniom i tę, stanowiącą wyimki z notatek Alojzego Rzepy – też fikcyjnych. Ich autentyczność nie ma znaczenia, to ma być rozrywka, mamy tu dostać konkretną ilość popisów wyobraźni autorki i wszystko to czeka na nas w tym albumie.

 

Kucharska łączy tu estetykę „Dziennika Cwaniaczka” (w części poświęconej sobie) z ilustrowanym przewodnikiem po obcym świecie (w części Rzepy), a każdą z nich ilustruje w zupełnie inny sposób. Całość pozostaje lekka, barwna i cartoonowa. Wpada jednak w oko i robi przyjemne wrażenie, to kojarząc się z „Dziennikiem Cwaniaczka”, to znów z „Tymkiem i Mistrzem”. Fakt, że całość jest lekko i przyjemnie napisana i naprawdę interesująca przemawia tylko na korzyść. Dodajcie do tego świetne wydanie (duży format, dobry papier, twarda oprawa i atrakcyjna cena) i dostaniecie pozycję, którą warto podarować dzieciom. Ale uwaga, sami też się w nią wciągnięcie, jeśli podejmiecie się lektury razem z pociechami.

Opis Wydawcy

Niezwykła książka składająca się z dwóch przeplatających się opowieści. Jedna to współczesny komiks Nikoli Kucharskiej. Druga pochodzi z XIX wieku i ma formę naukowo-badawczego dziennika Alojzego Rzepy. Co łączy oboje twórców? Tytułowa zaginiona wyspa…
"Klimat jest tu ciepły, a wokół plaży rośnie przypominający dżunglę las. Nie wiem, gdzie jestem. Moja machina rozbiła się godzinę temu. Ruszam w teren. Planuję wszystko notować".
Alojzy Rzepa

 

"Ale tu gorąco! Wszędzie latają komary giganty, a kompas nie działa. Na plaży znalazłam dziwną książkę. Zapiski Alojzego Rzepy coraz bardziej mnie wciągają..."
Nikola Kucharska

 

Z książki dowiesz się:
- jak rozpoznać maczużnika i do czego może być przydatny?
- co jedzą Bompujowie?
- jak postąpić, gdy złapie się nemroda czarnego?
- co to są gadzianka i kąsacz?
- czy Meduzy i Jedeni są niebezpieczni?
- dlaczego na pustyni warto szukać czarciego kokona?
…i o wielu innych ważnych sprawach.

 

Najbardziej odlotowa książka podróżniczo-przygodowa ostatnich lat!

Sosnowa Igiełka

Czy z całkowitego braku pomysłu może zrodzić się pomysł zupełnie nowy? Nikola Kucharska pokazuje, że jak najbardziej. Jej „Zaginiona wyspa” jest czymś równie odkrywczym, co odnalezione przez główną bohaterkę rewelacyjne miejsce. Książka, która nadaje się doskonale zarówno do czytania, jak i do wielokrotnego oglądania (i właściwie trudno się zdecydować, na co ma się ochotę bardziej) może zainteresować zarówno dzieci w różnym wieku, jak i lubiących pięknie zaprojektowane książki dorosłych. Mamy tu niezbadany świat, baśniowe postacie, niebezpieczną podróż, sekretny dziennik podróżnika z przeszłości, stworzenia niczym ze snów i fantastyczną kreskę autorki, która to wszystko młodemu czytelnikowi zgrabnie opowiada.

 

To niesamowite, że w jednej książce można zawrzeć tyle form. Czy to komiks? A może powieść? Albo dziennik z podróży? Współczesny notatnik? Szkicownik? Najistotniejszą, główną część książki stanowią rysunki. W „Zaginionej wyspie” uwidacznia się wszechstronność i moc wyobraźni Nikoli Kucharskiej. Ma się wrażenie, że nad książką pracował nie jeden, ale kilku ilustratorów. Autorka dowiodła, że ma zdolność do zaprezentowania wizji bardzo realnych, niczym z fotografii, a także humorystycznych, świetnie przerysowanych oraz schematycznych, jak w starych atlasach przyrodniczych. Ilustracje do dziennika Alojzego Rzepy dosłowne zapierają dech w piersiach i zachwycają liczbą szczegółów. Niezwykła jest ornamentyka okładki, dopracowanie w postaci doboru papieru i układu treści, a same przygody bohaterki, opracowanej w sposób komiksowy, rozbawiają do łez. W książce zastosowano niestandardowy druk, wyróżniający część współczesną od fragmentów relacji z przeszłości. Tekst raz grzecznie ustawia się w ramkach i linijkach, by na kolejnych stronach rozproszyć się po całych stronicach, gdzie trzeba gonić go, podążając za strzałkami lub rozpiską godzinową w notatkach bohaterki. Mając tę publikację na półce, czuje się, że oto stało się posiadaczem prawdziwej tajemnej księgi lub sekretnego dziennika z podróży. Na uwagę zasługuje również wielki format: to nie książka, a wręcz księga!

 

Wydana przez Naszą Księgarnię „Zaginiona wyspa” wciąga, zachęca czytelnika do aktywności i pozwala na przeżycie doskonałej przygody. Niezwykle istotnym elementem dobrej historii dla dzieci jest intrygująca tajemnica. Czy coś jest do końca takim, jakie zostało przedstawione, czy to tylko i wyłącznie fikcja, czy może jest w tej historii odrobinkę prawdy? Kim jest doktor Alojzy Rzepa, dziewiętnastowieczny odkrywca, naukowiec i twórca dziennika opisującego wyspę, o którym nikt nie słyszał? Czy Nikola, która samą siebie zrobiła bohaterką swojej przygody, faktycznie wyruszyła na morską wyprawę? Tajemnica goni tajemnicę! Wszystkie zastosowane przez autorkę zabiegi dają ogromne wrażenie realności i człowiek aż zaczyna się zastanawiać, co tu naprawdę istnieje.

 

Dwie relacje samotnych podróżników, Nikoli i Alojzego nakładają się na siebie i wzajemnie uzupełniają. Towarzysząc bohaterom, sami stajemy się odkrywcami. Współodczuwamy, przeżywamy chwile grozy, walczymy z brakiem wody, upałem, strachem i uporczywie kąsającymi insektami, przyglądamy się nieznanym cywilizacjom. A jest co odkrywać, bo ludy, których bogaty leksykon został przedstawiony w książce, mają swoje niepowtarzalne zwyczaje, czynności, wierzenia, język, a nawet niespotykany wygląd. Można natknąć się na groźne zwierzęta lub wręcz mityczne stworzenia, zapoznać się z opisem gatunków pomocnych i trujących roślin, czy dowiedzieć, jakimi potrawami żywią się dane plemiona. Wyspa jest szalenie ciekawa i niesie nieskończenie wiele możliwości, co rozpala wyobraźnię i chęć podróżowania, a może i zainteresować archeologią. Gdzie to właściwie jest i jak się tam dostać? Wystarczy trochę wyobraźni i już można podążać w głąb wyspy tropem Alojzego Rzepy.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial