Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Trylogia Księżniczki Popiołu Tom 2 Pani Dymu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 6 votes
Wątki: 100% - 5 votes
Postacie: 100% - 4 votes
Styl: 100% - 7 votes
Klimat: 100% - 4 votes
Okładka: 100% - 7 votes
Polecam: 100% - 4 votes

Polecam:


Podziel się!

Trylogia Księżniczki Popiołu Tom 2 Pani Dymu | Autor: Sebastian Laura

Wybierz opinię:

Michał Lipka

FEMINISTYCZNE FANTASY

 

Pierwszy tom serii Laury Sebastian był tylko niezłą i aż niezłą fantastyką – zależy jak na to dzieło spojrzeć i kto patrzy. Tak czy inaczej jak na współczesny twór z gatunku, w którym chyba już wszystko powiedziano, całość wypadła naprawdę przyzwoicie, więc z chęcią sięgnąłem też po ciąg dalszy. I muszę przyznać, że autorka może i nie wskoczyła drugim tomem na wyższą półkę, ale zdołała zachować poziom jedynki i znów dostarczyła mi przyjemnej rozrywki w świecie fantasy do którego całkiem miło było wrócić.

 

Jak Feniks z popiołów. Tak odrodziła się niegdysiejsza Theodosia, córka zamordowanej na jej oczach Królowej Ognia. Pojmana przez Kaisera, skazana na noszenie hańbiącego tytułu Księżniczki Popiołu, mimo trudnej sytuacji zdołała przetrwać, wyzwolić się i odzyskać należyte miano, a nawet zdobyć zakładnika w postaci Prinza Sørena, ale to wciąż nie koniec problemów. Jej ludzie nadal pozostają w niewoli Kaisera, a ona sama znajduje się tysiące kilometrów od własnego tronu. Fakt, że nie zna tu nikogo zasadniczo utrudnia i tak już niewesołą sytuację. Jak ma bowiem w takim razie zebrać armię, która jest niezbędna do ocalenia jej ludu? Rozwiązaniem tego problemu może być jej ciotka Dragonsbane, ale czy Theo rzeczywiście powinna jej zaufać? W końcu krewna jest piratką o nienajlepszej opinii, a na dodatek to, co będzie musiała zrobić Księżniczka nie jest na pewno tym, co zrobić by chciała…

 

„Pani Dymu” to przedstawicielka gatunku, który śmiało można określić mianem feministycznego fantasy, gatunku, który w ostatnich latach zyskuje na sile. Czy samo zamienienie silnego męskiego bohatera na silną bohaterkę wystarczy, by odświeżyć ten odłam fantastyki? Niekoniecznie, bo seria Sebastian to właściwie typowa dla niego literatura, poprowadzona zgodnie z jego wymogami i schematami. Dużym plusem jest fakt, że całość jest lekka i przyjemna, więc nie ma tu właściwie miejsca na nudę. Owszem ten tom wydaje się nieco spokojniejszy i bardziej stonowany, choć jednocześnie więcej w nim wydarzeń.

 

Ale wspomniana lekkość jest zarówno plusem, jak i minusem całości. „Panią Dymu” może i czyta się dzięki temu szybko i przyjemnie, ale jednocześnie ze względu na językową prostotę tytuł ten nie ma szans stać się czymś ponad niezobowiązującą czystą rozrywkę. A szkoda, bo można byłoby wycisnąć coś więcej. Jakaś głębię, przesłanie, wystarczyłoby, żeby autorka potraktowała gatunek jako pretekst do rozważań a nie cel sam w sobie.

 

Ale i tak to kawał przyzwoitej lektury, która pozwala zanurzać się w świecie fantasy na kilka ponurych południ. Może na kolana nie padniecie, ale nie będziecie się nudzić. Czasem tyle wystarcza.

Bookholiczka

„Matka powiedziała mi niegdyś, że utrzymywanie pokoju to jedyny sposób, by Astrea przetrwała. Stwierdziła, że nie potrzebowaliśmy wielkich armii, a naszych dzieci nie trzeba było zmuszać do zostania wojownikami. Nie toczyliśmy wojen jak inne kraje, starając się zdobyć więcej, niż byśmy potrzebowali. Powiedziała, że Astrea nam wystarczy. Nigdy nawet nie wyobrażała sobie, że wojna przyjdzie do nas, bez względu na to, czy będziemy się o nią prosić, czy nie. Miała pożyć wystarczająco długo, by na własne oczy ujrzeć, jak słabo wypada pokój w konfrontacji z wykutymi z żelaza ostrzami Kalovaxian i ich brutalną chciwością. Moja matka była Królową Pokoju, lecz sama aż nazbyt dobrze wiem, że pokój nie wystarczy.”

 

Tom drugi „Pani Dymu” jest dalszą historią opisaną w książce „ Księżniczka Popiołów”. Księżniczki Popiołów już nie ma, Theodosia z wielką trudnością uwolniła się spod niewoli Kaisera. Kaiser uważał, że jego więzień jest słaby i bezbronny. Nie wiedział jak bardzo się pomylił w osądach. Theo odzyskała tytuł i pozyskała zakładnika – Prinza Sorena. Nie nosi już również korony z popiołów. Jednak nie wszystko układa się po jej myśli. Żeby wyzwolić swój lud pod władzy Kaistra musi przemierzyć tysiące kilometrów i zaufać swojej ciotce piratce Dragonsbane, która uważa aby Theo zdobyła armię musi wyjść za mąż. Jednak to nie jest taka łatwa sprawa ponieważ żadna kobieta nigdy nikogo nie poślubiła. Czy Theo żeby uwolnić swój lud posunie się do rzeczy, które dużo od niej wymagają? Czy poświęci samą siebie, aby pokonać odwiecznego wroga? Tego możecie się dowiedzieć, kiedy sięgnięcie po „Panią Dymu”.

 

Pewnie wielu z Was czekało z niecierpliwością na wiadomość, kiedy będzie mógł przeczytać drugi tom „Księżniczki z Popiołów”. W końcu nastał ten dzień Wydawnictwo Zysk i S-ka ogłosiło datę premiery „Pani Dymu”. Przepełniło Was szczęście, że niedługo zagłębicie się w świat Theodosii. Miałam takie same odczucia względem tej książki, tak jak i wy. Tak bardzo się ucieszyłam na wiadomość, że w końcu będę mogła z zachwytem skompletować drugi tom i postawić go na swojej półce. Ale najpierw trzeba przeczytać „Panią Dymu”…

 

MIŁOŚĆ – ZEMSTA – WŁADZA – ZDRADA – w tej książce znajdziecie wszystko! Pozwólcie się wciągnąć w świat stworzony przez Laurę Sebastian. Znajdźcie w swoim zabieganym życiu chociaż chwilę na przeczytanie tej książki, a obiecuję Wam, że się nie zawiedziecie. Dzięki niej zagłębicie się w historię, która pozwoli Wam zapomnieć o codzienności życia, problemach, a da Wam 461 stron wspaniałej opowieści.

 

Laura Sebastian stworzyła coś wspaniałego tak samo jak i w pierwszej części, tak i w drugiej. Pewnie wielu z Was po przeczytaniu zakończenia pierwszej części mieliście niedosyt i co za tym idzie wymagania co do kontynuacji. Jestem ciekawa czy autorka spełniła wszystkie wasze marzenia co do tego jak miały się potoczyć losy Theodosii. Ja mogę się przyznać, że już od dłuższego czasu nie czytałam tak świetnej książki, a potrzebowałam odskoczni od książek, które muszę czytać na studia. To był najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć, żeby sięgnąć po „Panią Dymu” i przy okazji po przeczytaniu tak wielu świetnych recenzji przekonać się na własnej skórze jakie mam odczucia względem powieści.

 

Teraz co tylko pozostaje czytelnikom to czekanie na finalną część całej serii i przekonanie się co tym razem zaserwuję nam autorka i przedstawi losy naszych bohaterów. Jestem bardzo tego ciekawa, ale na razie zostawiam Was z recenzją „Pani Dymu” i prośbą, abyście zagłębili się w świat Theodosii!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial