Distortion | Autor: Cezary Zbierzchowski

Przyznam szczerze, że dopóki jakiś czas temu w moje ręce nie wpadła najnowsza powieść Cezarego Zbierzchowskiego zatytułowana Distortion, nie miałem styczności z jego prozą. Nie miałem albo tego nie pamiętam, bo choć zbioru opowiadań Requiem dla lalek ani nominowanej do Nagrody im. Janusza Zajdla powieści Holocaust F nie czytałem na pewno, to jednak autor publikował m.in. w Nowej Fantastyce czy Science Fiction, Fantasy & Horror, magazynach, które czytywałem, więc być może któreś z jego opowiadań miałem okazję kilka lat temu czytać. Tak czy inaczej, Distortion jest pierwszą powieścią tego autora, jaką trzymałem w rękach.

Jak przystało na ambitną powieść, książka liczy sobie ponad pięć setek stron, więc jest tutaj co czytać. Napisałem ambitną, gdyż Distortion to powieść na wskroś poważna, podejmująca trudną tematykę wojny i wszystkiego, co się z nią wiąże: ciężkiej codzienności, przyjaźni towarzyszy broni, koszmarnej rzeczywistości usianej śmiercią i moralnym wypaleniem. Autor sprawnie oddaje realia konfliktów zbrojnych i w zasadzie nie ma tutaj znaczenia fakt, w jakim świecie je umieszcza ani jacy bohaterowie występują w powieści, gdyż prawda jest taka, że konflikty zbrojne zawsze są takie same. Oznaczają walkę, okrucieństwo, ból i śmierć, a więc wszystkie te rzeczy, które nie powinny nigdy stać się codziennością żadnego człowieka. Cezary Zbierzchowski wykreował jednak postać starszego kaprala Markusa Trenta, który w czasie terroru i wojny domowej służy w Remarku jako żołnierz sił stabilizacyjnych Republiki Rammy. Celem tychże sił jest utrzymywanie względnego porządku, co w praktyce oznacza tłumienie wszelkiej walki i w ten sposób utrzymywanie pokoju.

Tym, co jest ważne w Distortion, jest ukazanie człowieka w czasie wojny, a w zasadzie jego wewnętrznych odczuć. Markus Trent jest w powieści przykładowym żołnierzem reagującym emocjonalnie na otaczającą go bezsensowność śmierci, na ból i stratę, przeżywającym zdarzenia, w których uczestniczy i starającym się nie stracić swojego człowieczeństwa na skutek działań, do których podejmowania jest zmuszony.

Distortion jest co prawda powieścią fantastyczno-naukową, ale największy ciężar autor położył tutaj na zobrazowanie konfliktu zbrojnego, w sposób szczegółowy i przemyślany. Nawet wziąwszy pod uwagę aspekt pojawiających się gdzieś w środku lektury anomalii (elementów fantastycznych) mających w trakcie czytania coraz większe znaczenie dla fabuły, Distortion to książka mówiąca o przyjaźni, oddaniu, poświęceniu i odczuciach walczących żołnierzy.

Powieść Cezarego Zbierzchowskiego okazuje się być pozycją napisaną bardzo sprawnie i pozostającą w pamięci czytelnika na długo po skończonej lekturze. Momentami przywodziła mi na myśl jedną z moich ulubionych powieści science fiction, mianowicie Wieczną wojnę Joe Haldemana, z tą jednak różnicą, że w Distortion świat przedstawiony jest – jak już wspomniałem wyżej – w dużej mierze tłem dla zobrazowania przemiany wewnętrznej bohatera, jego odczuć, refleksji i moralnego niepokoju, nękającego go coraz bardziej wraz z rozwojem wydarzeń.

Jeśli ktoś ma ochotę powieść przeczytać, powinien nastawić się raczej na tekst cięższy i ambitniejszy niż można by się sugerować po klasyfikacji do militarnego science fiction. Distortion jest powieścią o walczącym człowieku i zmianach, jakie zachodzą w jego wnętrzu wskutek otaczających go zdarzeń. Co prawda styl pisania Zbierzchowskiego nie do końca do mnie przemawia, jednak zdecydowanie pozytywnie wypada przedstawienie trudnej tematyki, z którą to autor poradził sobie bardzo dobrze. Zdecydowanie polecam.

"DISTORTION" - pod tym tytułem kryje się najnowsza powieść utalentowanego polskiego autora, w osobie Cezarego Zbierzchowskiego . Powieść, wpisująca się swoim charakterem w nurt wojennej fantastyki, która jednakże dotyka sobą także gatunku społecznego dramatu, ukazującego samotność, koszmar i tragizm życia żołnierza. Pozycja ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Powergraph, zaś poniżej postaram się podzielić z wami moimi przemyśleniami i wrażeniami z jej lektury.

Akcja powieści rozgrywa się w podobnym do naszego, ale jednocześnie innym, alternatywnym świecie. To właśnie tam trwa wojna na terenie Remarku - kraju, przypominającego nasz Bliski Wschód. Główny bohater - Markus Trent, bierze udział w wojskowej misji w tym zakątku świata, spędzając czas w pilnie strzeżonej bazie, jak i udając się na kolejne niebezpieczne patrole. Spory miejscowej ludności, rozbrajanie min pułapek, łagodzenie przejawów oporu - to codzienność życia Trenta i jego kolegów, którą oto jednak zaburzy pewne tajemnicze zdarzenie, związane z opuszczonym, dawnym wojskowym posterunkiem na środku pustyni...

Książka ta stanowi sobą niezwykle klimatyczną, emocjonującą i tajemniczą opowieść o wojnie w przedziwnym świecie, którego kolejne sekrety i tajemnice odkrywamy wraz z lekturą kolejnych stron. To historia o konflikcie nowoczesności z tradycją, ludzkiej samotności i lęku przed śmiercią, jak i przede wszystkim obecności w tej rzeczywistości tego czegoś, co wymyka się wszelkim ramom racjonalizmu i zdrowego rozsądku. W efekcie otrzymujemy wspaniałą historię spod znaku wojennej akcji, science fiction, horroru, ale też i z lekką domieszką komediowych akcentów, które czynią ją jeszcze ciekawszą.

Fabuła powieści skupia się na codzienności żołnierskiego życia Trenta i jego kompanów, opisując przebieg ich misji, wspólne spędzanie czasu, wzajemne relacje społeczne oraz wyjazdy w teren, które wiążą się z wielkim ryzykiem, a nierzadko i śmiercią. To mocna, niezwykle sugestywna i zarazem realistyczna relacja, która stanowi sobą czasami wręcz coś na wzór najprawdziwszego reportażu. Mniej więcej po trzech czwartych lektury następuje swoisty przełom w tej opowieści, który wiąże się z udaniem do tytułowej bazy Distortion, gdzie następuje czas przerażających i dramatycznych zdarzeń.  I powiem szczerze, że dawno już nie spotkałam jak pasjonującej, porywającej i udanej narracji, jak właśnie ta w tej książce...

Bohaterowie i miejsce akcji - to dwa niezwykle ważne i kluczowe elementy tej powieści, które w dużej mierze czynią ją tak znakomitą. Spośród postaci, największe wrażenie wywiera na nas oczywiście osoba Markusa Trenta - dobrego żołnierza, odpowiedzialnego dowódcy, poczciwego człowieka, ale też i niezwykle wrażliwego człowieka, który m.in. za sprawą pisanych listów do swojego małego dziecka, w jakimś sensie żegna się z nim na zawsze. Również on jest naszym narratorem i przewodnikiem po tym przedziwnym świecie. A świat ten jest naprawdę niezwykłym, spowitym toczącym się gdzieś od lat wojennym konfliktem, politycznymi i religijnymi podziałami, jak i też nawiązujący do naszej starożytności, co wydaje się być bardzo ciekawym rozwiązaniem. To również rzeczywistość niezwykłych zdarzeń o  nadprzyrodzonym charakterze, które wiążą się z wielką zagadką i tajemnicą tego alternatywnego świata...

Lektura powieści "Distortion" zachwyca - absolutnie w każdym względzie. Zachwyca nas swoim inteligentnym konceptem, barwną i nieprzewidywalną fabułą oraz perfekcyjną kreacją miejsca akcji i bohaterów. Nade wszystko jednak intryguje nas ona swoim niepowtarzalnym klimatem, w którym jest tyle tajemniczości, niezwykłości, smutku, ale też i autentycznego strachu, że naprawdę nie jest możliwym przejście obojętnym obok tej książki. To literackie arcydzieło - polecam!