Uleczkaa38
-
Historycy - tak ci z naukowym tytułem, jak i po prostu miłośnicy tej najpiękniejszym z dziedzin wiedzy, niemalże od wieków toczą wciąż nierozstrzygnięty spór o to, czy Rzeczypospolita musiała upaść i pogrążyć się w ponad stuletniej niewoli, w drugiej połowie XVIII stulecia...? Swój intrygujący głos w tym sporze zawiera także i Stanisław Załuski, tworząc niezwykle monumentalną powieść historyczną pt. "Pozostał Bóg i honor", która to ukazała się nakładem Wydawnictwa Bernardinum. Poznajmy zatem tę opowieść i odpowiedzi na pytania o to, czy los naszej ojczyzny był z góry przesądzony, czy też istniała szansa na ratunek...
Jako słowo się rzekło, fabuła powieści przenosi nas sobą do Polski XVIII stulecia, gdzie to decydowały się jej przyszłe losy. Przenosi i stawia u boku niezwykłych bohaterów, wśród których nie zabrakło największych postaci z historii naszego kraju i ówczesnej Europy - m.in. na czele z Stanisławem Augustem Poniatowskim, Katarzyną II, Tadeuszem Kościuszko, Hugo Kołłątajem, czy też kluczowym dla losów naszej ojczyzny - Szczęsnym Potockim..., ale też ludźmi anonimowym dla dziejów świata, a uwikłanymi w politykę, walkę i płomienne romanse, jakie to również wypełniają strony tej monumentalnej powieści...
1208 stron... - to nie żart! Tak pokaźna liczba stron, i do tego zapisana drobnym drukiem, musi wywierać niezwykłe wrażenie na każdym czytelniku... Otóż Stanisław Załuski zaoferował nam tutaj "dzieło" w każdym calu - tak pod względem swojej fabularnej strony, czyli barwnej akcji, emocji i intrygującego scenariusza zdarzeń, jak i też na polu historyczno-publicystycznym, ukazując moc szczegółów, faktów i wiadomości o charakterze naukowym, które idealnie współgrają z literacką twarzą tej książki. I można w tym miejscu pokusić się o tę bardzo odważną tezę, że powieść tę można porównywać do sienkiewiczowskiej trylogii, co jest podyktowane jej rozmachem, sposobem prowadzenia narracji, czy też chociażby patriotycznym duchem, jaki przyświeca spotkaniu z tą pozycją...
Fabularnie rzecz nie może przedstawiać się inaczej, aniżeli niezwykle epicko, spektakularne i z wielkim rozmachem... Jest to zasługą bardzo złożonej fabuły, ogromnej liczby postaci, jak i licznych zmian lokacji, które tek naprawdę prowadzą nas przez całą ówczesną Europę. W tym wszystkim najważniejszą rolę odgrywa główna oś wydarzeń, którą jednak dopełnia kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt pobocznych wątków. I jak nie trudno sobie to wyobrazić, dzieje się tu bardzo wiele, akcję i sceny wielkich bitew dopełniają szczegółowe opisy krajobrazów i codzienności życia, zaś wątki natury obyczajowej, dotrzymują z łatwością kroku politycznej stronie tej opowieści. Finał - nie będę tego ukrywać, jest bardzo gorzki, ale też i wielce poruszający...
Szczegółowość tej relacji, mnogość faktów i informacji oraz precyzja oddania obraz tamtego świata, wywierają tu na nas naprawdę piorunujące wrażenie. To, w jak realistyczny, dbający o prawdę i zarazem drobiazgowy sposób, Stanisław Załuski snuje sobą tę niniejszą opowieść, sprawia, że my po prostu w nią wierzymy, żyjemy losami jej bohaterów, jak i również z wielką ciekawością odkrywamy prawdę o tym, co doprowadziło do upadku naszego państwa na tak długi czas. Oczywiście, nie jest to lektura na kilka dni, lecz na długie, niespieszne i chyba też dawkowane sobie w rozsądnej dawce, tygodnie...
Nawiązując zaś do wstępu tej recenzji powiem, że lektura tej książki daje nam odpowiedź na zawarte w pierwszych zdaniach pytanie - czy Polska mogła uniknąć swojej ówczesnej klęski? Otóż, jak wynika z tez i płynących z tej lektury odczuć - przynajmniej moich, gdyż nie mogę wypowiadać się za innych czytelników, nie! Nie mogła, ponieważ ówczesna polityka, sposób postrzegania tego, czym jest nasz kraj, patriotyzm i honor, cechowały emocje, nie zaś pragmatyzm. Polska nie mogła uniknąć swojego dramatu w połowie XVIII stulecia, gdyż po prostu było na to już za późno - co najmniej o całe stulecie...
Podsumowując - powieść "Pozostał Bóg i honor", to znakomita propozycja dla każdego miłośnika historii i wielkich, literackich dzieł, które łączą w sobie elementy rozrywkowe, z naukowym spojrzeniem na dzieje świata. To oni znajdą w tej monumentalnej powieści wszystko to, czego tylko od tego literackiego gatunku mogli by oczekiwać. Polecam - to naprawdę warta poznania, przemyślenia i przeżycia, opowieść...