Codziennie Kochaj Siebie Dzięki Przesłaniom Louise Hay 365 Życiowych Mądrości | Autor: Louise Hay

Królowa New Age
Założycielka ruchu samopomocy
Osoba najbliższa świętej

Louise Hay została obdarzona wszystkimi powyższymi określeniami, a jej praca zainspirowała miliony ludzi na całym świecie. Namawiała wszystkich uczestników jej warsztatów i konferencji, każdego czytelnika jej książek, aby pamiętali, że noszą w sobie moc uzdrowienia swojego życia. Nieustannie powtarzała, że każdy człowiek jest potężny, kochający i kochany.

Perełki mądrości królowej rozwoju duchowego

Ta książka stanowi kompilację najbardziej inspirujących nauk z największych dzieł Louise Hay. W ciągu swojego życia napisała ona ponad 30 książek, w tym poradniki samopomocy, książki dotyczące zdrowia, książkę kucharską, serię książek dla dzieci, a nawet kolorowankę! Stworzyła talię kart, programy audio oraz kalendarz. Ta książka stanowi zbiór najcenniejszych mądrości i przekazów zebranych w jej pracach.

Lektura na rok, a nawet lata

Znajdziesz tu 365 wpisów, po jednym na każdy dzień, a dodatkowo jeden na każdy rok przestępny. Każdy z nich nosi tytuł będący afirmacją Louise, pozwalającą inspirować się podczas medytacji i wykonywania dalszych ćwiczeń. Sprawia to, że duch zmarłej Autorki przenika każdy przekaz i czyni z tego poradnika najbardziej kompletne dzieło w jej dorobku, a zarazem godne ukoronowanie wieloletniej kariery pisarskiej.

Rozwój duchowy w praktyce

Louise była pragmatyczką, jeśli chodzi o rozwój duchowy. Nie była zainteresowana wyłącznie teorią – skupiała się na tym, co działa i co pomaga. Uważała, że cała teoria świata jest bezużyteczna, chyba że wiemy, jak ją zastosować i jak dokonać zmiany. Robert Holden, jej przyjaciel, który zebrał zaprezentowane w publikacji dzieła zatroszczył się o to, żeby praktyczny wymiar publikacji wybijał się na pierwszy plan.

Zmień swoje postrzeganie rzeczywistości

Korzystając z ponadczasowych nauk Louise, Ty również przekonasz się, że to, co dajesz, wraca do Ciebie. Uświadomisz sobie przy tym, że nie tylko masz wpływ na wszystkie wydarzenia w swoim życiu, ale i jesteś za nie odpowiedzialny. I chodzi tu zarówno o to, co dobre, jak i to, co Cię nie satysfakcjonuje. Tworzysz doświadczenia każdą swoją myślą i każdym wypowiedzianym słowem. Kiedy tworzymy pokój i harmonię w naszych umysłach, kreujemy pozytywne myśli, przyciągamy do siebie pozytywne doświadczenia i ludzi myślących tak, jak my. Wystarczy bowiem uwierzyć w siebie, by stworzyć życie jak ze snu.

Dzięki tej książce Ty również nauczysz się:

• dbać o swoje ciało, umysł i ducha oraz spełniać ich potrzeby,
• korzystać z dziesięciu podstawowych lekcji płynących z nauk Louise Hay,
• pozwalać życiu otoczyć się miłością,
• zwiększać wiarę w siebie i swoje możliwości,
• świadomie kreować nową, lepszą rzeczywistość,
• zdobywać się na wdzięczność i przebaczenie
• pracować z lustrem.

Skorzystaj z dobrodziejstw życia!

Louise Hay – autorka międzynarodowych bestsellerów. Prowadzi wykłady i szkolenia, a na swoim koncie ma już ponad pięćdziesiąt milionów sprzedanych książek. Przez ponad trzydzieści lat, podróżując po całym świecie, pomagała innym ludziom odkryć i wykorzystać własny potencjał do samoleczenia i wewnętrznego rozwoju. Wystąpiła w The Oprah Winfrey Show oraz wielu innych programach telewizyjnych i radiowych, zarówno w USA, jak i innych krajach.

Książka o charakterze poradnikowym Codziennie kochaj siebie Louise Hay to pozycja niezmiernie podobna do innych z tego samego gatunku. Myślą przewodnią staje się tutaj wiara w siebie i swoje możliwości oraz nauka akceptowania i kochania własnej osoby, a także i otoczenia. Z przedmowy dowiadujemy się, że autorka swoje nauki wykrystalizowała przede wszystkim z własnych doświadczeń życiowych, ale także na drodze uświadamiania sobie, że to, co złego ją w życiu spotkało, nie musi definiować jej teraźniejszości i przyszłości. Autorem tegoż wstępu jest Robert Holden, który spisuje dzieje życia kobiety, pokazuje, jaka była jej siła wewnętrzna w walce o lepszą egzystencję; wspomina także, że miała dar zjednywania sobie ludzi, stawiała zawsze na dobroduszność, miłosierdzie i pomoc potrzebującym – zaangażowała się między innymi w pomoc chorym na ADIS, założyła własną fundację, której celem stało się ciche, niemedialne pomaganie określonym jednostkom.

Część główna książki składa się z pomniejszych sentencji autorki, a właściwie fragmentów życiowych prawd wyznawanych przez nią. Na każdy dzień przypisana jest jedna sentencja, tekstu zatem praktycznie jest dosyć mało. Właściwie wszystkie „hasła przewodnie” danego dnia sprowadzają się do kilku tematów przewodnich. Po pierwsze Louise Hay, rękami Roberta Holdena, akcentuje pracę z sobą przed lustrem. Patrzenie w lustro ma być swoistą autoterapią, której celem jest całkowite zaakceptowanie siebie, swoich zalet oraz wad. Kolejne zagadnienie opiera się o pewną teorię psychologiczną, która mówi, że widziany przez nas świat jest taki, jaki jest poprzez nasze myśli, które zawsze mogą się zmienić. Innymi słowy, chodzi o uzmysłowienie sobie, że świat jest dla nas określony za pomocą uczuć i myśli, a nie obiektywnej prawdy. A skoro nie ma wizerunku jednego określonego świata, to możemy go konstruować na jakichkolwiek akceptowalnych przez nas zasadach. Inne z przekonań aktorki rozbrzmiewa w stwierdzeniu, że wyznawana przez nas prawda i zasady są dobre, gdyż istnieje coś takiego jak zbieżność umysłowa i uczuciowa wszystkich ludzi, którzy w większości wyznają te same wartości – autorka mówi tu o tzw. „wewnętrznym gongu”, który ma za zdanie intuicyjnie prowadzić nas przez życie.

Wszystkie nauki tej przewodniczki duchowej sprowadzają się w jakiś sposób do utartych już treści i schematów. Ma się wrażenie, że wszystkie fragmenty są jakby od kogoś spisane; czytelnik może mieć wrażenie, że to, co czyta w tym poradniku już gdzieś widział, albo usłyszał. Nie ma tu żadnego innowacyjnego podejścia do tematu zmiany filozofii życia. Słyszymy jedynie slogany typu „musisz wszystkim wybaczyć i być miłosierny”, albo „powinieneś być wdzięczny za każdy dany ci dzień od Boga”. Kwestia wiary w naukach kobiety jest niezmiernie ważna. Powiązania sfery duchowości z psychologią trochę trącą jakimiś sekciarskimi naukami, jednak w sumie teoria autorki nie wydaje się być niebezpieczna – raczej mało odkrywcza, odtwórcza, niekonieczne mogąca pomóc osobie w potrzebie emocjonalnej. Momentami, w trakcie lektury, można odnieść wrażenie, że jest to pozycja nawiązująca do buddyzmu, a także pewnych uniwersalnych zasad egzystencjonalnych. Dobór treści do określonej daty w kalendarzu wydaje się być przypadkowy, czy też losowy.

Wydaje się, że pozycja motywująco – poradnikowa autorstwa Louise Hay to kolejna książka – ciekawostka, mogąca jedynie zdobić półkę z innymi poradnikami. Całe szczęście, lektura jest krótka i niewymagająca, więc nie odczujemy większej straty czasu. Być może jednak ktoś inny odnajdzie w tym specyficznym „kalendarzu” nauki, które pomogą mu uporządkować własne życie. Kto wie.

Z twórczością Louise Hay spotykam się po raz pierwszy, choć zarówno wstęp do tej publikacji, jak i bio autorki przekonują mnie, że to co najmniej dziwne, wszak wydała ona ponad 30 książek, z których niektóre były światowymi bestsellerami. Dla mnie to jednak nazwisko nowe, a tym, co skłoniło mnie do sięgnięcia po tę publikację, były trzy rzeczy - jej forma, chwytliwy tytuł i wdzięczna, miła dla oka i przyciągająca wzrok okładka. Zastanawiałam się co prawda przed chwilę, patrząc na nazwę wydawnictwa, czy będzie to coś dla mnie, ale postanowiłam spróbować.

Ze wstępu dowiedziałam się kilku faktów na temat życia autorki. Powiedzieć, że było dalekie od ideału, to w tym przypadku jak nic nie powiedzieć. Tym większe wyrazy szacunku, że mimo tak trudnych doświadczeń udało jej się osiągnąć coś w życiu nie tylko swoim, ale także naprawić wiele innych istnień, co potwierdzają jej czytelnicy na całym świecie. Wstęp jest dość obszerny, ale ciekawy, więc nie dłużyło się jego czytanie.

Następnie przechodzimy do części właściwej, tej najistotniejszej, na którą większość osób sięgających po tę książkę, w tym ja, czekało - na zapowiadane na okładce w podtytule przesłania z życiowymi mądrościami. Jedno na każdy dzień. Ale warto dodać, że nie są to króciutkie, jednozdaniowe cytaty. To dość obszerne fragmenty z jej utworów, takie pod rozwagę, które warto przemyśleć i przełożyć na własne życie i doświadczenia. Bo to nie jest książka, którą czyta się na jeden raz, zdecydowanie nie warto z takim nastawieniem do niej podchodzić. Tutaj najlepiej jest sięgać do niej każdego dnia, jak do kalendarza, gdy codziennie wyrywamy z niego kartkę. Tutaj kartek co prawda nie wyrywamy, ale czytamy po jednej myśli na konkretny dzień. Te, z którymi spotkałam się do tej pory, są pozytywne, budujące, twórcze. Motywują, ale jednocześnie raczej nie wskazują konkretnych rozwiązań konkretnych problemów, autorka daje raczej rady ogólne, sprowadzające się do naszego sposobu myślenia, do stosunku do samego siebie, bo od tego, jak my traktujemy samych siebie, jak o sobie myślimy, zależy często to, jak postrzegają i traktują nas inni. To od miłości do samych siebie zaczyna się miłość do innych osób, ale niestety często o tym zapominamy. Chociaż nie jestem zwolenniczką kreślenia po książkach, tutaj zrobiłabym wyjątek. Tu można pokusić się o kolorowy zakreślacz w wesołym kolorze i zaznaczać nim to, co najbardziej do nas pasuje, co nas określa, do czego chcielibyśmy wrócić. Pewnie, że można by to zrobić przy pomocy choćby niewielkich karteczek samoprzylepnych, ale myślę, że w wielu przypadkach byłoby ich po prostu za dużo. Nie wszystko trafia do mnie w 100%, bo też różne są doświadczenia różnych osób, niemniej tych treści jest tutaj tyle, że chyba każdy spotka coś dla siebie. Kreślmy więc i wracajmy do tych przemyśleń wtedy, gdy najdzie nas ochota na zadręczanie się myślami, na wytykanie samym sobie błędów czy zachowania w określony sposób. Sądzę, że wiele osób wracałoby do nich często, czasy i wciąż zwiększająca się liczba obowiązków nie rozpieszczają człowieka, więc łatwo zatracić to, w co powinniśmy wierzyć zawsze, bez względu na wszystko - że jesteśmy warci kochania i szacunku, ze strony samych siebie i innych.