Radosna
-
,,Świadomość'' to pierwsza część zaplanowanej trylogii, debiutującej autorki Darii Dodot.
Historia skupia się na ''świadomości'' przechodzącej z ciała do ciała, w wyniku śmierci, a wszystko zapoczątkowała zgon Basi, która co prawda żyła w czasie wojny, jednak miała wszystko co dawało jej mały zalążek szczęścia w tych trudnych czasach. Mieszkanie, rodzinę i partnera, który ją kochał. Od tego czasu jej świadomość przez jeden wiek przejmowała ciała a zarazem życie kobiet i mężczyzn. Na poziomie konceptualnym, zwłaszcza na początku ten motyw bardzo kojarzył mi się z ,,Intruzem'' Staphanie Meyer, ale Dario Dodot przedstawiła bardziej przyziemną historię, której początek sięga czasy I Wojny Światowej.
Niektórzy bohaterowie wykreowani przez autorkę są specyficzni. Zwłaszcza świadomość Basi, która nie do końca wie czego chce. Raz przyznaje, że już nie utożsamia się z dziewczyną, którą była kiedyś. Głównie przez to, że żyła życiem wielu ludzi. Niszcząc relacje i rodziny, bo sama nie mogła zapomnieć o tym co straciła. W przeciągu tych kilkudziesięciu lat utożsamiała się czasami jako mężczyzna, ale dalej nie mogła przestać myśleć o swojej pierwszej miłości. Często zachowywała się egoistycznie w stosunku do innych.
Kazik, o którym nie mogła zapomnieć i zbytnio go idealizowała. przez całą swoją egzystencję. Tęskniąc za nim. Okazał się całkiem inną osobą niż myślała, że jest, choć jego uczucia do dziewczyny były szczere.
Julia i Paweł okazali się dużym wsparciem dla świadomości Basi. Co prawda ich zaangażowanie nie było bezinteresowne i wynikało to z ich wcześniejszych interakcji z Anią, której tożsamość i życie przejęła świadomość.
Karolina i Grażyna okazały się istotnymi bohaterkami dla fabuły książki, gdyż były przysłowiowymi mostami z dawnym życiem Basi.
Autorka Daria Dodot zdecydowała się na narrację pierwszoosobową. Głównie prowadzoną z perspektywy świadomości Basi. Pod koniec książki na chwilę czytelnik może zobaczyć wydarzenia z perspektywy jej przyjaciółki Julii.
,,Świadomość'' to książka, w której jest mało dialogów. Przeważają przemyślenia głównej bohaterki. Brakuje za to opisów otoczenia. Akcja dzieje się przeważnie w konkretnej miejscowości w Polsce, ale nie ma to tak naprawdę znaczenia.
Autorka na wstępie wyjaśniała różnice między ciałami. Dlaczego nad jednym świadomość ma większą kontrolę a nad drugim mniejszą, określając ich typ.
Przeplata różne życia świadomości, które prowadzą do wyjaśnienia zagadki dlaczego Basia przetrwała w takiej formie, a nie zginęła naprawdę.
Moją uwagę podczas czytania przykuło jedno przeoczenie, którego nie spodziewałam się w żadnej książce. Mam na myśli tutaj, wątek przeszłości rodziny Anny, a konkretniej rzecz ujmują. Jej rodzinne zdjęcia. W jednym z rozdziałów Basia znajduje wraz z Julią jej trzy fotografie. Wśród nich była fotografia Anny z rodzicami, a trzy rozdziały później Basia niby pierwszy raz widzi jej zdjęcia z rodzicami i zauważa podobieństwa w wyglądzie.
Pod koniec książki tempo akcji przyśpiesza, ale przez tak szybkie zmiany otoczenia i przeskoki czasowe. Nie czuć w ogóle narastającego i zbliżającego się zagrożenia, które od zawsze podążało za Basią, chcąc być jak najbliżej niej.
Kompletnie nie wiem czego oczekiwać po drugim tomie. W pewnym sensie ta niewiedza może mnie zmotywować do sięgnięcia po drugi tom, by dowiedzieć się jakie przeciwności losu czekają jeszcze na bohaterów, znanym już z czytelnikom z pierwszego tomu.