Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Bliźnięta - Pierwszy Rok Życia, Czyli Bobolotem Do Nieba I Z Powrotem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Joanna Maciejewska
  • Gatunek: Poradniki
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 206
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 145x210 mm
  • ISBN: 9788380955561
  • Wydawca: Impuls
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    5/6

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Bliźnięta - Pierwszy Rok Życia, Czyli Bobolotem Do Nieba I Z Powrotem | Autor: Joanna Maciejewska

Wybierz opinię:

Pani M

"Bobolotem do nieba i z powrotem to historia jednego roku z życia naszej rodziny. Przełomowego roku. Najtrudniejszego, najbardziej wymagającego i wyczerpującego, a jednocześnie najpiękniejszego – tego, w którym przyszli na świat nasi synkowie.

 

Jeśli również spodziewacie się bliźniąt, to, po pierwsze, moje gratulacje! Po drugie: polecam tę książkę, gdyż nie mam wątpliwości, że okaże się dla Was wartościową lekturą.

 

Dowiecie się z niej rzeczy, których nie uczą w szkołach rodzenia, przeczytacie rady, których nie udzielą Wam rodzice „pojedynczych” dzieci, zapoznacie się z wykorzystanymi przez nas metodami postępowania, ocenicie, czy warto je zastosować, czy też zdecydujecie się zrobić zupełnie odwrotnie!"

 

Zawsze powtarzałam, że chcę mieć bliźniaki. Płeć jest dla mnie nieważna. Ludzie pukali się w głowę i pytali, czy wiem, na co się piszę. Odpowiadałam, że nie wiem, ale się dowiem. Poza tym, gdyby się okazało, że jestem w bliźniaczej ciąży, to co? Miałabym jedno z dzieci na Allegro wystawić, bo z dwójką będzie mi za ciężko? Po lekturze tej książki wiem, że wszystko da się przeżyć. Owszem, koszty są podwójne, zamiast jednego głodnego/zmęczonego/płaczącego dziecka jest dwójka, ale to nie jest tragedia.

 

Autorka książki, mama Beniamina i Samuela, opowiada o tym, jak zmieniło się ich życie od momentu, gdy dowiedziała się, że jest w bliźniaczej ciąży. Mówi, jak przebiegała, jak wyglądał poród oraz pierwsze chwile chłopców na świecie. Nie była to sielanka, ale trzeba było wziąć na klatę to, co dał los i się z tym zmierzyć. Nie było wyjścia.

 

Czy można wyjechać gdziekolwiek, mając tak małe dzieci? Jak wyglądają święta, wyjścia do lekarza czy spotkania z bliskimi? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.

 

To luźne opowieści mamy, która chciała podzielić się swoimi przeżyciami z pierwszego roku życia swoich dzieci. Nie jest to trzymająca się sztywnych ram powieść. Są tu pewne językowe wpadki, ale wiecie co - zupełnie mi to nie przeszkadza. Dostałam napisaną przez życie historię i w nosie miałam to, czy gdzieś są wyrażenia, których być tu nie powinno. I tak, pisze to osoba, która z wykształcenia i zawodu jest korektorem. Tyle że w tym przypadku takie wygładzenie tekstu odebrałoby mu jego naturalność. Miałabym wrażenie, że coś tu jest nie tak. W takim wydaniu publikacja jak najbardziej do mnie przemówiła.
W środku znajdziecie także zdjęcia chłopców i ich rodziców, które pokazują, jak bardzo zmienili się na przestrzeni opisywanego przez mamę (i czasem też tatę) roku. Nigdy nie przestanę się zachwycać tym, jak szybko dzieciaki "dorastają" - wyrastają z ciuszków, uczą się nowych rzeczy.

 

Myślę, że po tę książkę spokojnie mogą sięgnąć rodzice, którzy spodziewają się bliźniąt. Oczywiście żadnej sytuacji nie można porównać 1:1, ale będą mogli przekonać się, co mniej więcej będzie ich czekać, gdy dzieci pojawią się już na świecie.

 

Obawiałam się nieco tego, że to będzie słodka, ociekająca lukrem historia mamy zakochanej w swoich dzieciach, którą porzucę po przeczytaniu paru stron. Nic bardziej mylnego. Historia Joanny, Jakuba, Samuela i Beniamina pokazuje, jak wiele powinno się w Polsce zmienić, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie związane z porodem. Ta książka uświadamia parę kwestii. Jeśli szukacie "krótkiej instrukcji obsługi bliźniaków", to myślę, że znajdziecie tutaj coś dla siebie.

Agata Kot

Narodziny dziecka wywracają świat do góry nogami. Co jednak się dzieje, gdy ze szpitala przywozi się nie jedno dziecko, ale dwoje?

 

Asia i Kuba nie byli zaskoczeni pozytywnym testem ciążowym; starali się o dziecko, stwierdzili, że to najlepszy etap w ich życiu, żeby powiększyć rodzinę. Jednak los i tak mocno ich zaskoczył, kiedy na badaniu USG okazało się, że zarodki są dwa. A więc ich szczęście, ale też ich obawy i zmęczenie, będzie podwójne.

 

Ciąża Asi nie była wysokiego ryzyka, ale przyszła mama i tak dwa razy wylądowała w szpitalu. Podobno w ciążach bliźniaczych to normalne, że hospitalizacje są cięższe, bo i sam ten stan nie jest fizjologiczny dla gatunku ludzkiego. Jednak w końcu, po kilkudziesięciu tygodniach oczekiwania urodzili się oni - Samuel i Benio. Ich pierwszy rok życia był - wyłączając początkowe tygodnie, które musieli spędzić na neonatologii - podobny do tego, co znają wszystkie inne mamy. Uczyli się obracać na brzuszki, siadać, stawać, próbowali pierwszych smaków, zaczynali gaworzyć i podziwiać świat zewnętrzny.

 

"Bliźnięta - pierwszy rok życia czyli bobolotem do nieba i z powrotem" to swego rodzaju pamiętniki Asi, mamy chłopców. W środku tej niewielkiej gabarytowo książki można znaleźć nie tylko wspomnienia rodziny, ale i zdjęcia z ich rodzinnego albumu. Z pewnością jest to książka dedykowana konkretnej grupie docelowej - osobom spodziewającym się dziecka lub takim, którzy są już rodzicami. Ze względu na dość szeroki zapis przygód szpitalnych odradzałabym tę lekturę kobietom będącym akurat w ciąży. Hormony potęgują wtedy stres i lepiej jest nie czytać o komplikacjach, nagłych porodach czy problemach noworodków. O wiele lepiej sięgnąć po książkę w połogu czy w późniejszym czasie. Dzięki niej można zobaczyć, jak inni przeżywali ten szczególny dla dziecka czas i jak radzili sobie z codziennością, która zdecydowanie nie jest łatwa. Bo dzieci chorują, grymaszą, płaczą, zachowują się inaczej, niż opisane jest to w profesjonalnych poradnikach - i wtedy zawsze młodzi rodzice zastanawiają się, co jest nie tak. I się martwią. Dlatego takie wydania wspomnień spisanych nie przez profesorów, naukowców i psychologów, ale przez rodziców są bardzo cenne dla innych rozpoczynających tę drogę.

 

Biorąc pod uwagę fakt, iż jest to forma pamiętnika, trudno mówić o jakiejkolwiek fabule. Styl również jest prosty, napisany potocznym językiem. Nie jest to dzieło literackie, ale chyba nie taki był cel autorki, kiedy zabierała się do pisania. Chciała stworzyć coś dla innych rodziców, chciała opisać swoje przeżycia i biorąc pod uwagę te cele, udało jej się to w całości. Oczywiście w publikacji brak jest błędów ortograficznych czy stylistycznych, pod tym względem wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dla mnie osobiście ta pozycja byłaby lepsza w odbiorze, gdyby nie prywatne rodzinne zdjęcia; przez nie odbieram trochę tę książkę jako coś tylko dla nich, dla ich znajomych i przyjaciół. Jako, że jest ona jednak wydana dla szerszego grona, pokusiłabym się o ten brak zdjęć chłopców i rodziców; ale, jak pisałam, to moje subiektywne odczucie.

 

Podsumowując, jest to dość atrakcyjna pozycja dla wąskiego grona odbiorców. Osobiście polecam ją młodym rodzicom, którzy mają już maluszka w domu i chcą przeczytać, jak ta rzeczywistość wyglądała u kogoś innego.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial