Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Cztery Kobiety Filomena Lotka Beatrice Garcinda

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Cztery Kobiety Filomena Lotka Beatrice Garcinda | Autor: Paul Heyse

Wybierz opinię:

Bacha85

Sięgając po jedyną wydaną w Polsce książkę niemieckiego noblisty Payla Hayse’a nie miałam pojęcia czego się spodziewać. „Cztery kobiety”, które ukazały się nakładem wydawnictwa MG, to zbiór czterech opowiadań połączonych motywem przewodnim jakim jest nieszczęście. Różne jego przypadki spadają na cztery piękne i młode bohaterki, każda nowela jednak kończy się tragicznie.

 

Filomena, Lotka, Beatrice i Garcinda to imiona czterech dziewcząt, którym najpiękniejsze uczucie przynosi mocne wzruszenia, ale i smutny koniec. Dziewczęta są nakreślone dość podobnie, zachwycają urodą i przymiotami charakteru. Są to panny niewinne, o dobrych, czułych i gotowych na przyjęcie pierwszej miłości sercach. Jej pojmowanie jest dla nich iście romantyczne – jedna prawdziwa, czysta miłość, albo żadna. Dla każdej z nich uczucie kończy się tragedią. Ich losy również są podobne i choć znajdą się między nimi drobne różnice, to żadna z nich nie jest w pełni panią swoich uczuć. Nad dwiema z nich ciąży przeszłość ich rodzin i choć żadna z nich nie miała najmniejszego na nią wpływu, to właśnie one (choć nie tylko) zbierają jej ciężkie żniwo. Równie silne i tragiczne są więzy, które łączą Beatrice i Garcindę z ich rodzicami. Obie wcześnie straciły matki i obydwie znalazły się pod opieką pełnych słabości ojców.

 

W opowiadaniach najbardziej uderza niemoc kobiecych postaci. Nawet Lotka, która najciężej pracując próbuje zmyć z siebie hańbiące pochodzenie w obliczu stanięcia z nim twarzą w twarz wybiera ucieczkę w śmierć. Garcinda splątana poczuciem honoru i potrzebą uniknięcia hańby również wybiera najbardziej tragiczne rozwiązanie z możliwych. Beatrice podobnie jak Garcinda ma do wyboru zerwanie wszelkich stosunków z rodziną i podążenie z ukochanym. I podobnie dwie poprzednie bohaterki decyduje się na ten krok w imię miłości porwana emocjami. Dla każdej z nich, racjonalne spojrzenie na sytuację w jakich się znalazły prowadzi do ponurego finału. Losy Filomeny również są obciążone rodzinną tragedią i gdy spełnienie nadziei o szczęśliwej miłości zostaje zburzone z dnia na dzień, pogrąża się w szaleństwie, dołączając do równie szalonej siostry.

 

Czytając losy bohaterów trudno znaleźć, czysto teoretycznie wyjście z przedstawionych sytuacji. Konwenanse i formy, niezmiernie ważne w społeczeństwie wiążą bohaterów i nie pozwalają im zaznać pełni długotrwałego szczęścia. Żadna z dziewcząt nie znalazło w sobie wystarczająco wiele odwagi by w pełni z nimi zerwać. Ich kochankowie, jak przystało na silnych i zdecydowanych mężczyzn, gotowi są porzucić wszystko, byle tylko móc spędzać kolejne dni i noce u boku ukochanej. Nie patrząc perspektywicznie, są w stanie planować jedynie co zrobić, by osiągnąć cel, nie myślą zupełnie, co będzie potem. Jak potoczą się ich losy, gdy już cel – wspólne życie u boku ukochanej – zostanie osiągnięty. Dziewczęta nie potrafią tak w pełni wyzbyć się rozsądku.

 

Książkę Paula Hayse’a czyta się bardzo dobrze. Krótka forma pozwala dokładnie na tyle, by wprowadzić czytelnika w opowieść o losach dwojga zakochanych, bez zagłębiania się w szczegóły. Poznajemy dość wnikliwie losy zakochanych kobiet o ich wybrankach dowiadując się niewiele, choć to właśnie oni (czasem pośrednio) snują swoje opowieści. Język książki jest bardzo przystępny i budzący dokładnie takie emocje, jakie powinien. Czytelnik ani na chwilę nie wątpi w siłę uczuć między bohaterami, podskórnie wręcz odczuwając, że nie można liczyć na szczęśliwy finał. Atmosfera grozy i nieszczęścia wisi na postaciami niczym fatum i nie potrafią się one od niej uwolnić.

 

„Cztery kobiety” to romantyczna, tragiczna lektura. Opowieść o wielkiej miłości, która sama w sobie nie będąc destruktywną skutkuje nieszczęściem, gdy spotyka przeszkody nie do pokonania na swojej drodze. To mroczne, trochę gotyckie, w klimacie opowieści, w których znajdziemy i pełnię wzruszeń, i głębię tragedii.

Tulliana

,,Cztery kobiety” to zbiór nowel, których autorem jest Niemiec Paul Heyse - laureat Literackiej Nagrody Nobla za rok 1910. Choć w dorobku tego dziewiętnastowiecznego pisarza można znaleźć 60 sztuk teatralnych, 24 tomy nowel, 9 zbiorków poezji oraz  6 powieści, a ja swego czasu interesowałam się literaturą niemieckojęzyczną, przyznam, że nie miałam wcześniej okazji zapoznać się z jego twórczością. ,,Cztery kobiety” zgodnie z opisem umieszczonym na tylnej okładce książki, to zwięzłe nowele prezentujące tragiczne losy niewiast: Beatrice, Garcindy, Filomeny i Lotki. Sytuacje przedstawione w każdej z nowel wydarzyły się w odległej przeszłości, a każda z nich ma pesymistyczny wydźwięk i tragiczne zakończenie. Kiedy sięgnęłam po książkę Paula Heysego spodziewałam się dramatów w stylu Sofoklesa, czy Szekspira, których akcja dzieje się w małych XIX-wiecznych miasteczkach. Dlatego w zasadzie mogę stwierdzić, że książka podobała mi się i spełniła moje oczekiwania, choć zdaję sobie sprawę, że jest to lektura miejscami trudna, zaś jej bohaterki wręcz archaiczne.

 

Beatrice, Garcinda, Filomena oraz Lotka nie znają się i pozornie nic je ze sobą nie łączy, poza tragicznymi losami i straconymi złudzeniami odnośnie wymarzonej miłości… Książka niemieckiego noblisty miejscami przywodzi na myśl ckliwe romanse, a niekiedy dość klarownie zredagowane, aczkolwiek nudnawe powieści w duchu modernistycznym. Każda z opisywanych przez Heysego kobiet zasługuje na współczucie. Bohaterki czterech nowel są uwikłane w splot fatalnych okoliczności, można uznać je za ofiary grzechów popełnianych przez członków rodziny. Opowieści Heysego są okazją do wzruszeń, a nawet pewnego rodzaju katharsis – oczywiście wszystko zależy od naszego stopnia wrażliwości i tego, ile nowel o podobnym schemacie fabuły wcześniej czytaliśmy. Historie czterech kobiet Heysego są do pewnego stopnia przewidywalne, czytelnik może być zawiedziony, że w zasadzie każda z nowel oparta jest na podobnej konstrukcji i zawiera porównywalnie pesymistyczne przesłanie. Dla mnie jednak książka Heysego to coś w rodzaju zaczątków powieści psychologicznych traktujących o trudnych wyborach kobiet. Bohaterki nowel niemieckiego noblisty próbują pokonać własną słabość, okazać swój sprzeciw wobec sytuacji, w jakie zostały uwikłane. Kobiety te rozpaczliwie bliskości drugiego człowieka, marzą o spełnionej miłości. Jednak życiowe doświadczenia sprawiają, że stają się obojętne na ludzi, którzy próbują im pomóc. Cztery bohaterki Heysego boją się kochać i nie wiedzą, jak to jest być kochaną… Miłość kojarzy im się wyłącznie z cierpieniem, bólem, okrucieństwem i obłudą.

 

Na uwagę zasługuje niezwykle kunsztowny styl autora nowel i jego dbałość o szczegóły  w prezentacji poszczególnych bohaterów każdej z czterech nowel. W mojej opinii najlepszą, a zarazem najbardziej zaskakującą jest opowieść o naznaczonej siostrzaną hańbą Filomenie. Pozostałe trzy nowele stają się po przeczytaniu tej pierwszej dziwnie jałowe i bardzo przewidywalne. Jeśli spodziewacie się mrożących krew w żyłach opowieści o „kobietach fatalnych”, albo chcecie podążać za dość nowoczesnym opisem nowego wydania książki, możecie być zawiedzeni po przeczytaniu czterech nowelek o nieszczęśliwych kobietach.

 

Zastanawiam się, co było głównym celem autora ,,Czterech kobiet”, jaka idea przyświecała mu podczas pisania każdej z czterech powiastek. Wydaje się, że nie chodziło tyko i wyłącznie o podziwianie szlachetnych mężczyzn, potępienie surowych ojców, wzbudzenie litości oraz współczucia dla skrzywdzonych przez los młodych panien. Autor być może chciał zwrócić uwagę na to, że niezależnie od czasu i miejsca, w którym przyszło nam żyć, wciąż musimy stawiać czoła złemu fatum, konwenansom, ukrywać swoje prawdziwe emocje. ,,Cztery kobiety” to zbiór nowel stanowiących dobre wprowadzenie do dyskusji nad rolą niewiast w społeczeństwie i sposobem ich przedstawienia w literaturze od czasów starożytnych po wieki współczesne.

Koralina

Kiedy brakowało mi inspiracji do szukania kolejnych lektur pomyślałam sobie, że warto byłoby poznać twórczość laureatów nagrody Nobla. Polskich literatów uhonorowanym tym wyróżnienie znam, jednak to zaledwie cztery osoby na przestrzeni ponad stuletniej historii nagrody. Co roku, kiedy ogłaszany jest kolejny laureat, jego twórczość wypełnia witryny i najbardziej eksponowane przestrzenie księgarni, a wtedy z trudem opieram się panującej modzie, jednak przypominam sobie o dawnym postanowieniu. Przypadkiem wpadła mi w ręce książka „Cztery kobiety” Paula Heyse, który otrzymał nagrodę Nobla w 1910 roku. Pisarz znany był przede wszystkim jako autor dramatów, jednak stworzył również wiele nowel, tomów wierszy i sześć powieści.

 

Na dzieło „Cztery kobiety” składają się cztery opowieści o tym, że miłość nie zawsze zwycięża. Utwory pokazują sylwetki kobiet żyjących w XIX wieku na tle panujących wtedy stosunków społecznych, sprowadzających je do bezwolnych marionetek w rękach rodzin. Filomena to piękność żyjąca w ubogich warunkach w ruinach zamku pod opieką ojca i babki, którzy nie dopuszczają do niej nikogo w obawie, że ktoś mógłby ubliżyć jej czci. Zawód miłosny i rządza zemsty doprowadziły jej siostrę do szaleństwa, dlatego rodzina chroni dziewczynę przed okrucieństwem świata. Mimo tego Filomena ulega czarowi mężczyzny. Czy ta historia skończy się szczęśliwie?

 

Kolejna nieszczęśliwa dziewczyna, skrzywdzona przez konwenanse to Lotka, którą zachwyca się dwóch nastoletnich przyjaciół. Lotka jest poważną, smutną kelnerką w podrzędnej cukierni i niechętnie przyjmuje zaloty chłopaków, gdyż rozumie, że jej pozycja towarzyska i społeczna jest stracona. Wychowywała się w domu, w którym nikt jej nie chronił i nie okazywał szacunku, matka oddawała ją jak zabawkę swoim gościom, by poili ośmioletnie dziecko szampanem. Mimo że sama niczemu nie jest winna, społeczeństwo nie obdarzy jej zaufaniem.

 

Beatrice z kolei zakochuje się z wzajemnością w mężczyźnie, zaręczają się i uzyskują zgodę ojca dziewczyny, jednak jej macocha ma inne plany wobec pasierbicy. Pech chciał, że jej wybranek musiał opuścić jej rodzinne miasto wkrótce po zaręczynach, a uparta macocha intrygami doprowadziła do ślubu Beatrice z tym, którego dla niej wybrała. To historia niczym o Romeo i Julii, gdzie zakochani zostają rozdzieleni przez zwaśnione rodziny i doprowadzają do ogromnej tragedii.

 

Najtrudniejsza jest jednak historia Garcindy, która w momencie śmierci jej matki zostaje odesłana do klasztoru na wychowanie. W tym samym czasie jej ojciec przegrywa w karty cały majątek, aż posyła po córkę syna swojej siostry. Młodzi zakochują się w sobie. Dziewczyna przeczuwa, że stanie się cos niedobrego i faktycznie, okazuje się, że ojciec nie mając już nic do zaoferowania swoim współgraczom, postawił na szali rękę swojej córki i przegrał.

 

Wszystkie te historie kończą się tragicznie. Przedmiotowe traktowanie kobiet i stawianie przeszkód na drodze miłości młodych ludzi doprowadziło do samych nieszczęść, złamanych serc i żywotów. Dziewiętnastowieczne stosunki społeczne rządziły się prawami, w których jednostka zdana była na łaskę i niełaskę otoczenia, a każde najmniejsze uchybienie, ulegnięcie porywom serca, sprowadzało na dziewczyny niemożliwą do nadrobienia złą sławę.

 

Książka, co dziwić nie może, opowiada o staroświeckich poglądach i konwenansach, napisana została tez językiem epoki, pięknym i potoczystym. Wydźwięk tych nowel jest skrajnie pesymistyczny – przedstawia społeczeństwo, w którym nie ma wolności, a zwłaszcza kobiety pozbawione są możliwości decydowania o sobie. W tym kontekście utwory składające się na „Cztery kobiety” są nieaktualne, dlatego czytelnikowi pozostaje delektowanie się wspaniałym stylem autora.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial