Przyjaciele Ten O Najlepszym Serialu Na Świecie | Autor: Kelsey Miller

Z czym kojarzą się „Przyjaciele”? W zdecydowanej większości z serialem nadawanym w latach 1994 – 2004. Dawno? Nawet bardzo. Pomimo tego do dzisiaj jest to jeden z najpopularniejszych tytułów, nadal chętnie oglądany nie tylko w telewizji kablowej, ale także w streamingu popularnej platformy na N. Popkulturowy fenomen, cytowany w wielu źródłach publicystycznych i wizualnych. Może nie wszyscy ten serial oglądali, ale niemal każdy kojarzy tytuł, szczególnie w USA. 10 sezonów, łącznie 236 odcinków, 5280 wypuszczonych minut materiału, 6 aktorów grających nieprzerwanie przez 10 lat głównych bohaterów i olbrzymi sukces medialny.

Te czynniki sprawiły, że po 14 latach od emisji ostatniego odcinka amerykańska pisarka Kelsey Miller postanowiła bliżej przyjrzeć się producentom, scenarzystom i aktorom odpowiedzialnym za „Przyjaciół” i opisać historię powstawania tego serialu. Zadanie o tyle trudne, że nie wszystkie informacje są powszechnie dostępne. Autorka nie zdradziła ile czasu zajęło jej pozyskiwanie materiału do książki, ale muszę przyznać że po przeczytaniu całości wygląda to na bardzo rzetelną pracę.

Od pierwszych stron wracamy do początków powstawania „Przyjaciół” czyli do momentu, w którym nikt jeszcze nie wiedział czy projekt wypali. Przeważały nawet głosy o tym, że pilot może być pierwszym i ostatnim odcinkiem serialu. Teraz wydaje się to rzecz nieprawdopodobna, w tamtych czasach kiedy wiele innych produkcji było po kilku epizodach szybko zdejmowanych z anteny, takie zmartwienia były po prostu uzasadnione. Autorka postanowiła opisać cały proces powstawania tej serii chronologicznie, więc na początku skupiła się na twórcach czyli Marcie Kauffman i Davidzie Cranie. Miller poświęciła miejsce wielu szczegółom dotyczących ich współpracy, więc czytelnicy którzy lubią znać historię od A do Z będą zadowoleni.

Na pewno jednym z ciekawszych rozdziałów jest ten poświęcony kompletowaniu obsady. Teraz wydaje nam się, że aktorzy grający szóśtkę przyjaciół to znaczy Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, Matt LeBlanc, Matthew Perry, David Schwimmer od zawsze byli popularni, ale okazuje się, że to ten serial im taką sławę zapewnił. Bardzo ciekawie jest pokazana ścieżka, którą wtedy (w latach 1994-2004) kroczyli, a także jak mocne więzy zacieśnili również między sobą. Był to kolejny sukces tego serialu. Już wtedy bowiem aktorzy z innych produkcji mocno ze sobą konkurowali walcząc o wyższe gaże czy próbując wybić się na najważniejsze postacie w swoich projektach. Rzecz nie tyczyła się szóstki grających Rachel Green, Monice Geller, Phoebe Buffay, Joeya Tribbianiego, Chandlera Binga i Rossa Gellera. Okazało się, że prawdziwa przyjaźń wyszła poza ramy serialu i zaczęła odgrywać znaczącą rolę także w ich życiu.

Autorka oprócz rzeczy dotyczących powstawania serialu oraz obsady poświęciła wiele stron, by przyjrzeć się poszczególnych kulturowym odniesieniom pokazanym w produkcji. Tym samym pokazała, że nie jest to projekt idealny i w obecnych czasach mógłby spotkać się z krytyką chociażby dotyczącą odmienności rasowej, której akurat w tym przypadku w serialu brakowało. Bardzo ważnym aspektem było także poruszanie miłości lesbijskiej, której w tamtych latach w telewizji było jak na lekarstwo. Powstał nawet odcinek dotyczący związku Carol i Susan: „The One with the Lesbian Wedding ” tłum: „Ten z lesbijskim weselem”. Pomimo, że „Przyjaciele” byli i są serialem komediowym i nawet tak ważne kulturowe wątki traktowali z humorem, był to niejaki przełom w telewizji kablowej. Twórcy odważyli się także włączyć do fabuły transpłciowość czy zapłodnienie in vitro. Mimo, że nie odmieniło to telewizji to postawiło krok naprzód.

W powieści brakuje większego skupienia się na poszczególnych odcinkach. Jest dużo ważnych nawiązań, wspomnienie epizodów przełomowych, ale dla fanów serialu, którzy każdy z odcinków oglądali po kilka razy może to być niewystarczające. Chociaż obawiam się, że gdyby autorka nad każdym z nich rozwodziła się w osobnym rozdziale to książka byłaby trzy razy obszerniejsza.

Po skończeniu lektury właczyłam sobie kilka odcinków „Przyjaciół” i okazało się, że przyjemność z oglądania jest większa niż wcześniej. Teraz czułam jakbym znała tajemnice i szczegóły produkcji. Oprócz fabuły skupiłam się na niuansach, na które niegdyś nawet nie zwróciłabym uwagi, a powrót po tylu latach do serialu wciąż sprawiał mi radość.

„Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie” to historia, którą po 25 latach od wyemitowania pierwszego odcinka czyta się bardzo przyjemnie. Ja serial oglądałam wcześniej w całości, wielokrotnie także wracałam do pojedynczych epizodów, więc od początku wciagnęły mnie kulisy tej serii. Wiem, że są w Polsce jeszcze więksi fani „Przyjaciół”, więc w ich przypadku ta książka to „must read”. Ja czuję, że nie zmarnowałam czasu. Mam kilka zastrzeżeń dotyczących fabuły, niemniej jest to publikacja przy której usiadłam i nie potrafiłam się oderwać.

Amerykański serial "Przyjaciele" zyskał miano produkcji kultowej. Losy Moniki, Chandlera, Rachel, Rossa, Phoebe i Joeya śledziły miliony ludzi na całym świecie. Mimo że od premiery ostatniego odcinka mija właśnie 25 lat, serial nie odszedł w zapomnienie - osoby wkraczające w dorosłe życie włączają telewizory, by pośmiać się z perypetii szóstki przyjaciół i nabrać odwagi do zmagań z rzeczywistością, a wielu spośród widzów, którzy znają ten sitcom na pamięć, chętnie ogląda go po raz kolejny - dla złagodzenia stresu, poprawy nastroju albo po prostu z sentymentu. Produkcja, która po tylu latach wciąż podbija serca, musi mieć w sobie coś wyjątkowego. Jak powstawała? W jaki sposób oddziaływała na społeczeństwo? Z jakimi problemami musieli się zmierzyć jej twórcy? Na wszystkie te pytania (i całą masę innych) odpowiada książka amerykańskiej dziennikarki Kelsey Miller, która w Polsce ukazała się pod średnio udanym tytułem: "Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie".

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, w jakich okolicznościach narodził się pomysł na historię sześciorga młodych nowojorczyków, w jaki sposób główni członkowie obsady otrzymali swoje role i jak dogadywali się na planie, publikacja wydana przez SQN zaspokoi waszą ciekawość. Życiorysy aktorów, szczegóły dotyczące fabuły czy anegdoty z planu nie stanowią jednak najważniejszej części książki. Autorka bardzo dużo uwagi poświęca innym, znacznie poważniejszym, kwestiom.

Nietrudno się zorientować, że tę pozycję napisała prawdziwa miłośniczka serialu, jednak nie można powiedzieć, by uwielbienie dla "Przyjaciół" uniemożliwiało jej trzeźwą ocenę produkcji. Kelsey Miller to twórczyni, która potrafi zdobyć się na krytykę tam, gdzie ma to uzasadnienie. Jej publikacja pozwala spojrzeć na telewizyjny przebój od zupełnie innej strony, dostrzec aspekty, na które do tej pory nie zwróciło się uwagi. Chodzi tu przede wszystkim o kwestie społeczno-kulturowe. Autorka analizuje poszczególne wątki serialu, przygląda się sposobowi, w jaki twórcy ukazują tematy ważne i wciąż jeszcze budzące kontrowersje - na przykład homoseksualizm czy transpłciowość.

Miller wypunktowuje rozmaite wpadki scenarzystów - niekonsekwencje, nie do końca przemyślane motywy, niepotrzebne komplikacje albo zbytnie uproszczenia; niektórym wypowiadanym przez bohaterów żartom można by dzisiaj sporo zarzucić. Jednak łatwo wyczuć, że intencją autorki nie jest zdyskredytowanie serialu, a jedynie zwrócenie uwagi na pewne istotne zagadnienia, nad którymi warto się zastanowić. Oczywiście "Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie" to pozycja przeznaczona raczej dla tych, którzy widzieli już wszystkie odcinki (albo tych, którzy obejrzeli kilka bez większego entuzjazmu i wiedzą, że nigdy nie zdecydują się na poznanie pozostałych, ale chcieliby zrozumieć, dlaczego serial odniósł tak wielki sukces), bo autorka siłą rzeczy streszcza fabułę. W tym przypadku radziłabym więc zastosować zasadę: "Najpierw serial, potem książka", żeby nie odbierać sobie przyjemności z oglądania.

Jeśli miałabym wskazać jakąś słabą stronę tej publikacji (poza polskim tytułem, który choć wyraźnie nawiązuje do serialu, nie budzi mojego zachwytu), wskazałabym ilość umieszczonych w niej zdjęć - moim zdaniem jest ich o wiele za mało, a w tego rodzaju opracowaniach fotografie pełnią przecież dość istotną funkcję.

Myślę, że nawet najbardziej zagorzali miłośnicy "Przyjaciół", sumiennie śledzący wszystkie informacje na temat produkcji, które pojawiają się w mediach, dzięki książce Kelsey Miller dowiedzą się czegoś nowego. To naprawdę solidnie przygotowany, a przy tym bardzo łatwy w odbiorze tytuł. Przede wszystkim, ale nie tylko dla wielbicieli serialu.