Tulliana
-
Przyznam, że początkowo zastanawiałam się, czy warto sięgnąć do książki, która porusza, jakże kontrowersyjny ostatnimi czasy temat uchodźców i co więcej reklamowana jest w zapowiedziach jako ,,powieść dla młodzieży”. Na całe szczęście tym razem moja czytelnicza intuicja mnie nie myliła i w efekcie miałam okazję poznać naprawdę wyjątkową, wzruszającą książkę Ele Fountain.
Początek powieści rzeczywiście może sprawiać wrażenie lektury dość łatwej w odbiorze i adresowanej wyłącznie do młodego czytelnika. Poznajemy 14-letniego Shifa, który lubi chodzić do szkoły, kocha grę w szachy i bardzo chętnie spędza wolny czas ze swoim przyjacielem Binim. Niestety pogarszająca się z dnia na dzień sytuacja polityczna w kraju, doprowadza do tego, że z dnia na dzień chłopak poznaje drastyczną prawdę na temat zniknięcia swojego ojca i wraz z Binim musi szykować się do ucieczki poza granice znanego im dotychczas świata. Niestety plany o ułożeniu sobie dorosłego życia poza ojczyzną kończą się niepowodzeniem, Shif wraz przyjacielem trafia do więzienia i poznaje innych ludzi, którym najeźdźcy odebrali ludzką godność i nadzieję na powrót w rodzinne strony.
,,Uciekinier” Ele Fountain nie jest książką o dużej objętości, ani napisaną skomplikowanym, czy też bardzo literackim językiem. Użyty w niej model narracji przywodzi na myśl szorstką, żołnierską relację albo też pełen emocji styl opowieści młodego chłopaka, który nagle musi stać się mężczyzną i w obliczu utraty wolności, przyjaciela, ba nawet nadziei na dalsze życie, postanawia podjąć ryzykowną grę jako znienawidzony uciekinier i uchodźca…
Powieść Ele Fontain to pozycja trzymająca czytelnika w napięciu od pierwszej, aż do ostatniej stronicy. Przyznam, że nie przypuszczałam, iż ta książka adresowana do młodego czytelnika zrobi na mnie tak głębokie wrażenie. Przecież w swoim prawie 40-letnim życiu doświadczyłam już wiele i miałam okazję przeżyć setki historii opisywanych w książkach, które od zawsze z upodobaniem czytałam. Spodziewałam się, że ,,Uciekinier” będzie książką o dorastaniu i trudnych wyborach. Miałam nadzieję, że poznam dzieje jakiejś chłopięcej przyjaźni. Wiedziałam, że ta powieść będzie dotykała tematyki wojennej, łapanek, egzekucji, skazywania kogoś na pobawienie wolności praktycznie bez żadnego powodu. Ale to, co znalazłam w tej książce przekroczyło moje najśmielsze wyobrażenia i sprawiło, że jeszcze długo będę w pamięci rozważać stronę po stronie, kawałek po kawałku wstrząsającą historię 14-letniego Shifa.
Gdybym miała opisać, jaki nastrój panuje w powieści ,,Uciekinier” powiedziałabym, że przewija się tam cała gama skrajnych emocji – od radości z codziennych sukcesów, po szczęście z posiadania prawdziwego przyjaciela, aż po rozpacz związaną z utratą tego, co się w życiu najbardziej kochało i do czego dążyło.
,,Uciekinier” to książka o nadziei, o wierze w moc sprawczą drugiego dobrego człowieka. Dzięki niej zaczęłam bardziej zastanawiać się nad losem ludzi podobnych Shifowi i wszystkich tych, którzy z rozmaitych powodów podejmują desperackie kroki przepłynięcia na małej łodzi w ciżbie ludzi do innego kraju. Kraju, który jawi się jako oaza, miejsce na rozpoczęcie wszystkiego od nowa.
Uderzające w powieści ,,Uciekinier” jest to, że opisywany w niej nastolatek to przykład bohatera uniwersalnego, a losy jemu podobne mogą niestety przypaść w udziale każdemu z nas. Sugeruje to akcja książki, która toczy się w nienazwanym mieście, które co prawda nie jest w stanie wojny, lecz jest kontrolowane przez wojsko, a wolność jego obywateli jest ograniczona. Szczerze polecam lekturę książki ,,Uciekinier” zarówno młodzieży, jak i osobom dorosłym. To naprawdę wartościowa, mądra publikacja, o której można długo oraz intensywnie dyskutować w gronie rodziny, czy znajomych. Z czystym sercem oceniam książkę na 6!