Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Korpoface, Czyli Potęga Słonia Krokiem Ślimaka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: A. K. Sar
  • Gatunek: Poradniki
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 144
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 121x195 mm
  • ISBN: 9788381473613
  • Wydawca: Novae Res
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Gdynia
  • Ocena:

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Korpoface, Czyli Potęga Słonia Krokiem Ślimaka | Autor: A. K. Sar

Wybierz opinię:

Czytam Duszkiem

„Korpoface, czyli potęga słonia krokiem ślimaka” autorstwa A. K. Sar ukazuje wg zapowiedzi Wydawnictwa Novae Res szarą rzeczywistość korporacji w formie zgrabnej, metaforycznej opowieści. Bohaterką jest Lusia, która po pozytywnym wyniku rekrutacji zostaje przyjęta do firmy, stając się jej szeregowym pracownikiem i rozpoczynając swoją drogę zawodową w szeroko rozumianej branży obsługi klienta. By opowieść urozmaicić, autorka sięga po bohaterów ze świata entomologii, umieszczając na samym dole hierarchii drabiny służbowej sympatyczne biedroneczki strojne w eleganckie szatki w grochy. Nieco wyżej stoją nieco mniej sympatyczne pajęczyce – włochate i motające swe ofiary (czytaj Bogu ducha winne biedroneczki) w swe paraliżujące sieci. Szczebel wyżej usadowiły się już zupełnie niemiłe modliszki, które spod przymrużonych powiek obserwują zdobycz, by zaatakować w najmniej spodziewanym momencie. No, i szczyt szczytów to sam szerszeń w pełnej okazałości odwłoka. Wybór takich a nie innych owadzich postaci nie jest oczywiście przypadkowy, ma mianowicie wywoływać skojarzenia z określonymi cechami charakteru i postawami. Ta nieco wypaczona i zdeformowana rzeczywistość służy, po pierwsze, pokazaniu świata wielkich korporacji, które uważane są za pole bezwzględnej walki o wewnętrzne wpływy, przy czym – jak w odwiecznym prawie dżungli – wszelkie chwyty dozwolone. Po drugie, świat ten ma charakteryzować się określonymi cechami, czyli np. pogardą dla szeregowego pracownika, chęcią awansu na wszelką cenę, wypaczoną rywalizacją. Po trzecie, negatywne aspekty zarządzania ujęte przez pryzmat świata harujących i zastraszanych biedronek oraz stale niezadowolonych i dręczących je pajęczyc nabierają innego wymiaru – zwyczajnie prościej na nie spojrzeć z pewnego dystansu. Po czwarte, o ileż bardziej zapadają w pamięć owadzi bohaterowie niż zwykli ludzie? Antropomorfizacja upraszcza nam obraz, sprawiając jednocześnie, że łatwiej nam dostrzec pewne cechy i mechanizmy nimi rządzące.
„Korpoface” nie jest obszerną lekturą, liczy sobie zaledwie 140 stron, a mając kieszonkowy format, idealnie – w mojej ocenie – nadaje się do zapakowania do damskiej torebki czy męskiej kieszeni marynarki, by w drodze do pracy miejskim środkiem lokomocji poczytać sobie o mozolnie pracujących robaczkach. Przy takiej lekturze czas szybko płynie, a i uśmiech niejeden raz pojawi się na Waszych twarzach. Sprzedażowcy będą mogli odnieść się do poruszonych tu problemów, niesprzedażowcy mają okazję poznać świat telecentrum niejako od kuchni. Styl opowieści jest raczej rozrywkowy, choć i gorycz też się przebija. Z czasem ton przybiera coraz bardziej mentorsko-coachową barwę, co wynika z zachodzących w biedroneczce Lusi zmian. Autorka nie ukrywa zresztą, że książka powstała na podstawie jej osobistych doświadczeń zawodowych, przemyśleń i obserwacji oraz własnego ogromnego wkładu pracy w to, co osiągnęła. Biedroneczka Lusia może być więc w dużym stopniu jej alter ego. By dopełnić obrazu, między strony opowieści wpleciono cegiełki motywacyjne mogące służyć rozwojowi i samodzielnej pracy nad sobą, np. „Przekonanie o słuszności decyzji jest fundamentem dobrego planu.” czy „Ciężka praca doceniana jest w najmniej oczekiwanych momentach.”

 

„Korpoface, czyli potędze słonia krokiem ślimaka” przypisano kategorię poradnika. Z mojego punktu widzenia oceniłabym go raczej na poradnik dla początkujących i dodała jeszcze zastrzeżenie „z przymrużeniem oka”. Sporo tu bowiem tzw. „oczywistych oczywistości” i stwierdzeń ogólnych, a te nie usatysfakcjonują osoby posiadającej już określoną wiedzę. Profesjonaliści odbiorą go pewnie jako swego rodzaju karykaturę świata dużego biznesu. Powiedzą: generalnie prawda, ale… Mimo że być może korporacje nie cieszą się dobrą opinią (słusznie lub nie – tu też zdania będą podzielone), to jednak przyciągają do siebie jak magnes. Pamiętajmy, że organizację (dużą czy małą) tworzą ludzie i to oni nadają jej kształt oraz wartości. Tylko od nas zależy, czy przybierzemy strój obłudy czy otwartości, motywujący do współpracy czy biedronkokbójczej konkurencji.

 

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Novae Res oraz Stowarzyszeniu „Sztukater”.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial