Morrigan
-
Wydawnictwo Czarne słynie z serwowania polskim czytelnikom znakomitych reportaży. Lista publikujących w nim autorów robi wrażenie, a znaleźć na niej można m.in. takie nazwiska jak Lidia Ostałowska, Jacek Hugo-Bader, Mariusz Szczygieł, Cezary Łazarewicz. I oczywiście Paweł Smoleński - jego najnowsza książka, pod wiele mówiącym tytułem "Wnuki Jozuego", ukazała się w tym roku i opowiada o konflikcie izraelsko-palestyńskim.
Jozue to postać, która pojawia się w szóstej księdze Starego Testamentu. Według biblijnego zapisu Jozue został wybrany na następcę Mojżesza, ten bowiem zbliżał się do kresu swego studwudziestoletniego życia - miał nigdy nie postawić stopy na ziemi, do której przez czterdzieści lat wiódł Izraelitów, wyzwolonych spod egipskiego jarzma. Jozue dokończył dzieła poprzednika i wprowadził Żydów do Kanaan - krainy obiecanej im przez samego Boga.
Ktoś mógłby zapytać, po co o tym wspominam. Bo czy zapisy sprzed kilku tysięcy lat mogą mieć coś wspólnego z obecną sytuacją w Izraelu? Okazuje się, że tak i to bardzo wiele. Paweł Smoleński nie bez przyczyny zamieszcza w swojej książce liczne cytaty z Biblii. Dla wielu współczesnych Izraelczyków obietnice zawarte w Starym Testamencie mają status niepodważalnego dowodu, przyznają na własność Żydom określone tereny na Bliskim Wschodzie, bez względu na to, kto i jak długo mieszkał na nich do tej pory.
Autor książki zabiera nas na spotkanie z ludźmi, dla których konflikt izraelsko-palestyński nie jest hasłem, które od czasu do czasu pojawia się w serwisie informacyjnym, lecz częścią codziennego życia. Czy ten problem da się rozwiązać? Czy interesy obu narodów można jakoś pogodzić? Dziennikarz przytacza różne opinie - czasem wyważone, innym razem kipiące od negatywnych emocji - ale konsekwentnie powstrzymuje się od wyrażenia własnej. Jego głos najbardziej słyszalny jest we wspaniałych, barwnych opisach krajobrazu poszczególnych miejscowości, w pozostałych przypadkach przemawiają albo bohaterowie reportażu, albo fakty.
Osoby, z którymi rozmawia Smoleński to Izraelczycy, wykonujący różne zawody, osoby w różnym wieku i o odmiennych doświadczeniach. Co myślą o polityce, realizowanej przez władze ich kraju? Dlaczego nie chcą mieszkać nigdzie indziej? Jak postrzegają Palestyńczyków? Ich opowieści układają się w ciekawy, różnobarwny kolaż, który pozwala czytelnikowi choć w pewnym stopniu zrozumieć tamtejsze realia.
Autor daje nam możliwość prześledzenia dziejów Izraela, historii powstawania nielegalnych osiedli, które później przekształciły się w miasteczka, rozwoju organizacji o faszystowskich poglądach. Bo konflikt, któremu przygląda się reportażysta, niestety nie polega jedynie na wzajemnej niechęci przedstawicieli dwóch narodów. Choć nie słyszymy o tym na co dzień, musimy pamiętać, że bilans ofiar tej cichej wojny wciąż rośnie. I Paweł Smoleński nam o tym przypomina. "Wnuki Jozuego" to opowieść o fanatyzmie, przemocy, propagandzie, o rozczarowaniu, strachu i śmierci. Jedno cenię w niej szczególnie - autor jest bezstronnym obserwatorem życia w Hebronie czy Tekoi i ukazuje bliskowschodni konflikt w całym jego skomplikowaniu tak umiejętnie, że utrudnia czytelnikowi zajęcie jednoznacznego stanowiska. Bo jak opowiedzieć się po którejkolwiek ze stron, skoro każda ma swoje racje i swoje błędy, swoje cierpienia i swoje zbrodnie?Świetny, solidnie przygotowany reportaż, który znacznie poszerza wiedzę o świecie - tak mogłabym podsumować tę książkę. Polecam ją wszystkim osobom zainteresowanym zagraniczną polityką, ze szczególnym uwzględnieniem tych, którzy uważnie śledzą sytuację na Bliskim Wschodzie.