Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Świat Miniony

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Świat Miniony | Autor: Tom Sweterlitsch

Wybierz opinię:

Michał Lipka

PRZESZŁOŚĆ, KTÓRA NADEJDZIE

 

Nie przepadam za sensacyjnymi opowieściami. O ile filmy jeszcze strawię, wyłączając najczęściej myślenie, o tyle przez rzadko którą książkę tego typu jestem w stanie przebrnąć. Dlatego wahałem się czy po „Świat miniony” w ogóle sięgać, bo temat dość mocno kojarzył mi się z tym gatunkiem. Przeważyły jednak ciekawość i fakt, że to w końcu science fiction, więc może jakoś to będzie. Na szczęście, bo rzecz okazała się ciekawa, mająca w sobie solidną nutę świeżości, a co ważniejsze naprawdę świetnie napisana.

 

Fabuła opiera się na pomyśle prostym, ale jakże intrygującym. Oto główna bohaterka, a zarazem agentka specjalna Shannon Moss, skierowana zostaje do zajęcia się pewną sprawą. Zamordowana została rodzina jednego z żołnierz Navy SEAL, a jego córka zniknęła i to Shannon ma wyjaśnić zagadkę zbrodni i odnaleźć dziewczynę. Śledztwo prowadzi ją do odkrycia, że żołnierz i astronauta zarazem zajmował się podróżami w czasie. Czyżby jego wyprawy do przyszłości mogły być przyczyna tego, co spotkało jego bliskich? Na Shannon, która ze względu na prywatne traumy najchętniej uniknęłaby takiego zadania, czeka wyprawa do przyszłości w poszukiwaniu informacji, które pozwolą jej rozwikłać sprawę. Kobieta nie ma jednak najmniejszego pojęcia, co będzie tam na nią czekać. Gdy okazuje się, że ludzkości grozi zagłada, od jej misji będzie zależało… właściwie wszystko!

 

Opowieści o podróżach w czasie istnieje niezliczona wręcz ilość. Filmy, książki i komiksy, a i nie zapominajmy przy tym także o grach, wyeksploatowały ten temat niemal do cna. Dlatego tym bardziej należy docenić „Świat miniony”. Pomysł na wyprawę do przyszłości by zbadać różne możliwe wersje zdarzeń oraz poszukać z tej perspektywy informacji, które pozwolą rozwikłać zagadkę nie przełamuje konwencji, ale jednocześnie jest na tyle świeży i intrygujący, by zainteresować czytelników już samą perspektywą akcji. Jak jednak widać po tym, co napisałem powyżej, autor dołączył do tego rasowy thriller / kryminał, a wszystko to podlał apokaliptyczną wizją świata i osadził w naprawdę klimatycznych realiach.

 

Jak na dobrą opowieść akcji spod szyldu SF przystało, całość jest dynamiczna, spektakularna, epicka i ciekawa. Tempo jest szybkie, ale nie przesadnie, świat dobrze skonstruowany, bohaterowie też nie wypadają najgorzej, a do tego dużo tu zwrotów akcji i ciekawych pomysłów. Wdać tu wiele inspiracji, w tym twórczością Philipa K. Dicka, ale Sweterlitsch stworzył coś własnego, bez próby kopiowania gigantów, co wyszło powieści na dobre. Opisanie tego wszystkiego w naprawdę świetny, literacko satysfakcjonujący sposób tylko dodaje „Światu minionemu” jakości, a całość pozostawia po sobie naprawdę dobre wrażenie.

 

Zatem, drodzy miłośnicy fantastyki, chyba nie muszę dodawać nic więcej. Dzieło Sweterlitscha to kawał dobrej lektury. Wciąga, interesuje i dostarcza wrażeń na naprawdę konkretnym poziomie. Polecam.

Dorotbook

„Ostrzeżono ją, że ujrzy rzeczy, których jej umysł nie pojmie.” – takie ostrzeżenie dostała główna bohaterka Shannon Moss książki Toma Sweterlitscha „Świat miniony”. Mnie nikt nie ostrzegał, sama dokonałam wyboru i sięgnęłam po książkę i rzeczywiście przeczytałam o takich rzeczach, że choć minęło kilka dni od przeczytania tej lektury, to mój mózg nie może sobie poradzić z ich przetrawieniem. Bardzo rzadko sięgam po książki z gatunku science fiction, a jednak jeśli już zabieram się za ich czytanie, to odkrywam same literackie perełki. I tak właśnie było z tą wspaniałą książką.

 

Agentka specjalna Kryminalnego Biura Śledczego Marynarki Wojennej Shannon Moss zostaje wyznaczona do rozwiązania sprawy zamordowania rodziny członka Navy SEAL i odnalezienia jego zaginionej córki. Śledztwo utyka w martwym punkcie i jedynym rozwiązaniem wydaje się podróż w czasie. Czy nie brzmi to dziwnie? Otóż nie, agentka ma kilka takich podróży za sobą. Shannon odkrywa, że podejrzany o dokonanie morderstwa na swojej rodzinie żołnierz był astronautą na pokładzie USS Waga, statku, który prawdopodobnie przepadł w najciemniejszych otchłaniach Głębokiego Czasu. Moss uważa, że do zbrodni mogły doprowadzić powiązania żołnierza SEAL z przyszłością. Agentka cały czas myśli o zaginionej dziewczynie, by ją odnaleźć służby federalne decydują się na wysłanie Shannon w przyszłość. Czy skok o dziewiętnaście lat do przodu pomoże zbadać agentce wszystkie możliwe wersje i znaleźć odpowiedzi, które pozwolą rozwikłać współczesne śledztwo? Ku jej przerażeniu przyszłość ujawnia, iż od tego dochodzenia zależy dużo więcej niż los czyjejś rodziny: Shannon na własne oczy widzi wznoszącego się ponad horyzont czasu i gnającego ku teraźniejszości Terminusa – przerażający i ostateczny koniec ludzkości.

 

Mam mnóstwo pytań i tematów do rozmyślania dzięki tej książce. Podróże w Kosmos zawsze mnie ciekawiły, jeszcze bardziej interesujące wydaje się podróżowanie w czasie. Czy to jest możliwe? Czy to już się dzieje i tylko nikt nam o tym nie mówi, czy dla człowieka nie ma jeszcze takiej możliwości? Ku mojemu zaskoczeniu książka nie jest tylko książką z gatunku science fiction, lecz zawiera także elementy kryminału, które niekiedy wychodzą na prowadzenie. Czekać zatem nas będzie świetna zagadka do rozwiązania, podróże w czasie oraz apokaliptyczne przepowiednie. Te wszystkie elementy autor zgrabnie połączył i wyszła mu naprawdę bardzo dobra książka.

 

„Świat miniony” jest podzielony na kilka części, każda z nich rozgrywa się w innym roku i mogę powiedzieć, że zaczyna się intrygująco. Poznajemy agentkę Shannon, która zostanie przydzielona do pomocy w rozwiązaniu śledztwa. Opisy dotyczące morderstwa będą brutalne i makabryczne, będziemy się zastanawiać, kto mógł dopuścić się tak okrutnego czynu i co się stało z zaginioną dziewczyną. Czy jeszcze żyje? Czy wysłanie agentki w przyszłość było dobrym posunięciem? Tego nie zdradzę!

 

Wątek science fiction okazał się zaskakujący i wymagający ode mnie skupienia oraz otwartości na zupełnie futurystyczne rozwiązania. Autor założył, że można podróżować do innych alternatyw, ale tylko w przyszłość. I z tą wizją mam pewien problem, nie potrafię tego rozgryźć, bo agenci przecież wracają przywożąc wyniki śledztw. Czy to nie jest zatem podróż w przeszłość? Pozostaje to dla mnie sprawą do wyjaśnienia. To nie wszystkie niespodzianki, które przygotował dla nas autor — poznamy wizję zagłady ludzkości, okryjemy tajemnicę Głębokiej Przestrzeni i Głębokiego Czasu oraz zmierzymy się z wizją Terminusa. Jesteście gotowi na to spotkanie? Ja na pewno jeszcze sięgnę po inne utwory autora.

Pani M

"Agentka specjalna Shannon Moss zostaje wyznaczona do rozwiązania sprawy zamordowania rodziny członka Navy SEAL i odnalezienia jego zaginionej córki. Odkrywa, że żołnierz był astronautą na pokładzie USS Waga, statku, który prawdopodobnie przepadł w najciemniejszych otchłaniach Głębokiego Czasu. Moss uważa, że do zbrodni mogły doprowadzić powiązania żołnierza SEAL z przyszłością. Agentka, zdecydowana odnaleźć dziewczynę, podróżuje w przyszłość, żeby zbadać jej możliwe wersje i znaleźć informacje, które pozwolą rozwikłać współczesne śledztwo. Ku jej przerażeniu przyszłość ujawnia, iż od tego dochodzenia zależy dużo więcej niż los czyjejś rodziny: Shannon na własne oczy widzi wznoszącego się ponad horyzont czasu i gnającego ku teraźniejszości Terminusa – przerażający i ostateczny koniec ludzkości".

 

To była jedna z tych książek, których lektury się bałam. Przytoczyłam wcześniej podany przez wydawcę opis, który mnie zaintrygował. A w każdym razie jego pierwsza część. Uwielbiam powieści, w których pojawia się wątek thrillerowy/kryminalny. Wtedy w powieści się coś dzieje. Ostrożnie jednak podchodzę do podróży w czasie. Raczej wolę nasze ziemskie, realne wątki. Nie to, że nie czytam takich powieści, ale często trudno mi się w nich odnaleźć. Jak było w tym przypadku?

 

Uważam, że to nietuzinkowa historia. Nie umiem porównać jej z niczym innym, a to na pewno plus. Jednak czytanie jej zajęło mi dość dużo czasu. To była książka, która stanowiła dla mnie nie lada wyzwanie. Musiałam uważać, żeby nie przeoczyć jakiegoś szczegółu, bo okazywało się, że coś, co uznałam za nieistotne, miało ważną rolę w tej opowieści. Zdecydowanie odradzam więc czytanie tej książki do poduszki. Szybko można odlecieć i zgubić wątek. Mówię to z własnego doświadczenia.Momentami w książkę wkrada się chaos, co może nieco utrudniać lekturę. Potrzebowałam kilka razy chwili, by zorientować się, co właściwie się dzieje. Całe szczęście, że nie działo się to zbyt często, bo cisnęłabym tę książkę w kąt i już do niej nie wróciła. Miałam też problem z przetworzeniem niektórych specjalistycznych słów, co trochę mnie irytowało, ale nie uważam, żeby to była jakaś niewyobrażalnie trudna w odbiorze lektura. Jest wymagająca, to fakt, ale myślę, że dla czytelników, którzy "siedzą" w tym temacie, to nie będzie większy problem, bo z częścią określeń mogli spotkać się już wcześniej.

 

Na plus mogę zaliczyć kreację bohaterów. Nie są jednowymiarowi i nie robią czegoś, bo tak chciały biedronki, a stonka je poparła. Ich czyny są odpowiednio umotywowane. Może i nie zawsze się z nimi zgadzałam, ale rozumiałam, dlaczego robią coś tak, a nie inaczej. Pod tym względem nie mam większych zastrzeżeń.

 

Trudno mi powiedzieć, dla kogo jest to książka. Czy dla nastoletnich czytelników? Nie powiedziałabym, to może być dla nich dość trudna w odbiorze historia. Jakoś trudno znaleźć mi wątki, które mogłyby ich zainteresować, co oczywiście nie znaczy, że komukolwiek odradzam lekturę. To raczej powieść dla dorosłych czytelników. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, czy mężczyzn, czy kobiet, bo pod tym względem akurat każda z płci może znaleźć coś dla siebie. Przynajmniej takie jest moje zdanie.To było ciekawe połączenie podróży w czasie, thrillera i powieści katastroficznej. Dość ryzykowne, nie zawsze grało w 100%, ale nie uważam, żeby była to zła książka. Ma swoje wady, ale wciąga.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial