O Pewnej Dziewczynce I Jej Podróży Wokół Krainy Czarów Na Okręcie Własnoręcznie Wykonanym | Autor: Catherynne M. Valente

Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Nikt nie obiecywał wyłącznie radosnych przygód. Nikt nie mógł przewidzieć, że podróż do Krainy Czarów może stać się dramatyczną walką na śmierć i życie. Można tu zostać porwanym, zatruć się magicznym jedzeniem lub stracić część siebie. Kraina Czarów okazuje się miejscem równie mrożącym krew w żyłach, co wspaniałym. W miasteczkach czają się skrzaty, smoki, ożywione bicykle oraz wystrojone wiedźmy, a magiczne potrafi być nawet ubranie. Mała September daje się porwać z domu w Omaha, w którym umierała z nudów, właśnie wprost do Krainy Czarów. Gdy mama ciągle jest w pracy, a ojciec poszedł na wojnę, dzieci nie mają za wiele do roboty w realnym świecie. Zdolna do wszystkiego dwunastolatka decyduje się więc wyruszyć wraz z Wiatrem i przeżyć najważniejszą przygodę życia.

Powieść „O pewnej dziewczynce i jej podróży wokół Krainy Czarów na okręcie własnoręcznie wykonanym” przełamuje konwencje i schematy standardowej powieści dla dzieci. Już sam tytuł daje zapowiedź tego, co dzieje się w środku. Przygody September są odrobinę psychodeliczne, nietuzinkowe, niezwykle szalone i bardzo niebezpieczne. Książka przywodzi na myśl klimat panujący w „Czarnoksiężniku ze Szmaragdowego Grodu”, serii o Narni oraz w „Alicji w Krainie Czarów”, włącznie z dziwaczną władczynią na czele. Została napisana dość skomplikowanym językiem, wymagającym stałego skupienia i wnikliwego podążania za tekstem. Autorka wielokrotnie wprowadza do przygód September odniesienia do świata rzeczywistego, głównie świata dorosłych, tłumacząc czytelnikom złożone zasady rządzące Krainą Czarów. W związku z tym, że główna bohaterka jest dość charakternym dzieckiem, niekoniecznie udaje jej się do tego wszystkiego stosować. Jak to często bywa w powieściach skierowanych do dzieci, nie zabrakło również przesłania. Młody czytelnik może dowiedzieć się między innymi, że powinien odświeżać w sobie odwagę i że nie warto zamieniać niespełnionych marzeń w żale. Ta historia nie tylko fascynuje, ale również uczy, dostarcza głębokich przemyśleń i przekazuje spory ładunek ponadczasowych wartości. Do zdecydowanych walorów książki można zaliczyć jej unikalność, pomysłowe połączenie znanych treści z zupełnie nowymi, niepowtarzalnymi ideami, wyraźny charakter występujących postaci oraz dialogi, w których tkwi cała istota powieści. To wymiana zdań między bohaterami zdradza cele, motywy ich działania, a dodatkowo często stanowi prawdziwy pojedynek na słowa.

Książka Catherynne Valente to przykład rozbuchanej wyobraźni, dla której nie ma totalnie żadnych granic. Kraina Czarów została w niej przedstawiona w rozbudowany i barwny sposób. To świat dopracowany w najdrobniejszych szczegółach, chociaż nie do końca zrozumiały i logiczny, jednak żywy i bardzo namacalny. Autorka ożywia przedmioty, takie, jak np. kurtka czy rowery i każda z tych istot żyje całkowicie po swojemu. Niewiele rzeczy jest faktycznie takie, jakimi się jawią, a spotkać w tym czarodziejskim miejscu można dosłownie wszystko. To sprawia, że powieść jest całkowicie nieprzewidywalna i pełna tajemnic. W tekście pojawiają się liczne treści poruszające wszystkie zmysły. Znajdziemy tu odniesienia do smaków, zapachów, wrażenia dotykowe, a liczba barw, krajobrazów i opisów rzeczy dosłownie przyprawia o zawrót głowy. Dzięki temu można poczuć się tak, jakby faktycznie stało się tuż przy September w odwiedzanych przez nią miejscach. Równie realne są doświadczenia nastolatki: jej ból, głód, wyczerpanie czy cierpienie. A wszystko to dzieje się dlatego, że Kraina Czarów za rządów humorzastej Markizy to świat pełen niesprawiedliwości, okrucieństwa, kłamstw, oszustw, koszmarnej biurokracji, absurdów i zakazów. Konfrontacja z władczynią Krainy Czarów wymaga od bohaterki samodzielnego podejmowania okropnie trudnych decyzji. Są momenty, w których bardzo przydaje się jej skłonność do nieposłuszeństwa, upór i kierowanie się dziecięcym rozumowaniem. Kto wyjdzie cało z tego pojedynku? Mała dziewczynka o magicznych zdolnościach, trzymająca w ryzach wszystkie nieziemskie istoty, czy druga mała dziewczynka, która uporu ma za dwóch i zawsze stawia na swoim?