Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Non-Oui

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Non-Oui | Autor: Lidija Dimkovska

Wybierz opinię:

MB

Dzisiejsza książka przywołała we mnie te same emocje, które towarzyszyły lekturze "Masz na imię Camille" A. Stabro oraz "Nad piękną modrą Dřevnicą" A. Bajaji. Pierwsza zazębia się z Non-Oui konwencją przyjętą dla opowiadanej historii. Ta bowiem ma formę rozmowy z nieobecną; coś z pogranicza pamiętnika, który przepełniony jest wspomnieniami. A co znajdziemy tu z Bajaji? Opowieść tchnie tożsamą dla Czecha serdecznością i ciepłem otulającym bohaterów oraz opowiadane historie. No i ten tytuł, w którym zamknięto bardzo inteligentną zabawę językiem. O Bajaji pisałam tak:

Najważniejsi są ludzie. Ich cechy indywidualizujące każdego z osobna. Bajaja wspaniale bawi się językiem, a właściwie językami. Ubiera jednego z bohaterów w ironiczny mix czesko-angielski… wtrącenia obcych słów są zabawne i inteligentne. Podobnie jak inna przypadłość dedykowana drugiej bohaterce, która nigdy nie mówi „o”, a zawsze „ou”. W perspektywie całouści twourzy to zabawny pourtret wcale nie wyśmiewający, lecz wręcz oucieplający wizerunek).

 

Ów tytuł dzisiejszej książki jest równie inteligentny i bez zbędnych dodatków oddaje esencję historii, którą raczy nas Autorka. A ta opowieść jest bardzo ciepła, pełna sentymentu i tęsknoty. Jest w tej podróży, którą odbywa Autorka, również mnóstwo refleksji nad życiem, które wiedzie bohaterka. Nad światem, który przeszedł ogromną metamorfozę mentalno-kulturalną. Wkradło się Dimkovskiej nieco egzystencjalizmu, natomiast głównie jest to podróż wokół wspomnień o Babci, której już nie ma. O Dziadku, który swym pojawieniem zmącił relacje rodzinne. Mimochodem jest też o "dziadkach pra", którzy uczestniczą w opowieściach o dorastającej Nadjelce, czyli właśnie tytułowej Non-Oui. Ta nieobecność bohaterów, a zwłaszcza Babci jest natomiast tylko materialna. W każdym innym aspekcie bohaterka odczuwa bliskość Non-Oui, myśli o niej i rozmawia z nią... chociaż może tak realnie to częściej jednak mówi (d)o niej.

 

Akcja rozgrywa się w Chorwacji,w mieście Split, w czasie zarówno II wojny światowej, jak i okresie około-wojennym, ale znajdzie się też trochę współczesności. Tymczasem optyka przyjęta przez Autorkę czyni z jej książki historię a la tę znaną nam z filmu "Jutro pójdziemy do kina". W tej opowieści ludzie starają się żyć normalnie, na tyle na ile to możliwe próbują wykonywać swoje dotychczasowe codzienne czynności. Jakby wbrew, albo wręcz na złość temu co dzieje się za oknami. Są zatem i spacery deptakiem, i szyte sukienki, i pokątne randki. Codzienna walka o jedzenie przeplata się z kruchymi przyjemnościami odnajdywanymi w największych nawet drobiazgach. I nawet wydarzenia smutne, przynoszące ze sobą straty i łzy (śmierć ojca Nadjelki, która nastąpiła w dość przewrotnych okolicznościach) rozpatrywane są z pewną dozą trzeźwości (jakkolwiek i smutek, i tęsknota powracają na kartach książki dość systematycznie). Ale zdecydowanym kunsztem Autorka wykazała się ukazując ową stratę i towarzyszący jej potem nieustanny brak przez pryzmat nostalgii, miast (sic!) łez i żalu za tym co już nie wróci. To zdecydowanie zdjęło z książki ładunek cierpiętniczy, a nadało jej walor zadumy, w której skrywa się pamięć o najbliższych.

 

Podsumowując:

To nie jest książka tak optymistyczna jak "Śmierć pięknych saren" Oty Pavela, ani jak "Nad piękną modrą Drevnicą" Bajaji. Ale tli się w niej iskra patrzenia na świat przez pryzmat szklanki do połowy pełnej. Pomimo wielu refleksji, pomimo tęsknoty, jest pełna miłości, ciepła i potrzeby zachowania bliskości emocjonalnej z tymi, których nam brakuje najbardziej. Zresztą sam "antrakt" do książki zdradza nam, że jest to opowieść snuta nad grobem Babci.

 

Autorka posiada ten rodzaj wrażliwości, który chyba najbardziej lubię u pisarzy. Poza tym sami widzicie, do których książek porównałam dzisiejszą propozycję.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Comments  

0 # Zvonko 2019-06-15 12:04
Tylko akcja sie dzieje w Chorwacji, ale jezyk oryginalu jesnak jest macedonski, skad autorka pochodzi.
Reply | Reply with quote | Quote | Report to administrator

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial